Deska zaginęła 9 września ( piątek ) koło godziny 17 na wysokości nieco na zachód od Ośrodka "Draga".
Po całym dniu intensywnego pływania, przed lądowaniem kajta, pchnąłem deskę w kierunku brzegu i znalazła się ona od niego ostatecznie jakieś - góra 6-8 m; po wylądowaniu, zwinąłem bar i na jakieś 20 minut nieszczęśliwie zapomniałem o desce, będąc nieco zdekoncentrowanym ze zmęczenia.
Wobec sporej ilości osób na brzegu i wodzie, wydaje się być niemożliwym by została niedostrzeżona; przy ówczesnym kierunku wiatru - W - nobilas dryfując tuż przy brzegu, wylądowałby najdalej przy trzcinach koło miniporciku rybackiego.
Proszę ewentualnego uczciwego znalazcę ww. sprzętu o zwrot. Odpowiednie "znaleźne", rozumie się, jest przewidziane
Deska była oznaczona charakterystycznymi naklejkami; nr seryjny podam po powrocie do domu, gdy sprawdzę w papierach.
Wierzch deski był zdobiony biało-niebieskimi motywami, dno w kolorze niebieskim, czerwone finy.
Mój tel. : 784279796
Z ostatniej chwili : rozpytując się wśród braci kajtowo-windsurferskiej dowiedziałem się że moja nobilka została podjęta z wody i pozostawiona na brzegu. Dalszy jej los nieznany, jak na razie.