RPA Cape Town i okolice [luty 2010]

Zakaz umieszczania komercyjnych opisów wypraw.
Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 wrz 2013, 13:03

Przenoszę relację z lutego 2010. Może komuś się przyda.

Cape Town i okolice to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie zaliczyliśmy urlopując się po świecie.
Chyba każdy polubi to miejsce, bo nadaje się dla leni spragnionych chilloutu, aktywnych chętnych spróbowania wszystkiego, kochających faunę i florę, itd.

Trafiliśmy chyba najgorzej jeśli chodzi o warunki wiatrowe.
Dowodem tego niech będzie fakt, że w Langebaan odwolano po raz pierwszy od 23 lat największy race świata (spodziewali się 400 kajtów w powietrzu :!: ) Impreza była przekładana bodajże 3 razy i nic :cry:
Mimo tego już wiem jak zrobić, aby codziennie pływać przy 20kt - trzeba sporo się najeździć i dobrze rozumieć lokalną metereologię i spoty.
Windguru doprowadzało nas do szewskiej pasji mimo zapewnień lokalesów ze to najbardziej wiarygodne źródło prognoz.
Następnym razem będziemy mądrzejsi i nie damy się tak wykołować przez Cape Doctora :twisted:

Błądząc w poszukiwaniu wiatru zaliczyliśmy za to cudowne okolice i przeżyliśmy wiele ciekawych przygód włacznie z szarżą słonia i nosorożca 8)
Poniżej zdjęcia wcale niekajtsurfingowe i mam nadzieję, że zachęcą was do przemyślenia urlopowych planów :wink:

Jedyne zdjęcie KS pokazuje scenerię w jakiej sie pływa. Wiatru na megaloopy mielismy tylko 30 min i to po zachodzie zdjecia, wiec tutaj tylko taka pedaliada:
Obrazek

Cape Town z Lion's Head:
Obrazek

i z Table Mountain:
Obrazek

Kurs skałkowy na Stołowej a w tle Lion's Head:
Obrazek

skąd paraglajdzierze startują nad luksusową dzielnicę Clifton. Pas startowy był chyba bardziej busy niż na Heathrow :lol:
Obrazek

Zawody ścigaczy w przyboju - kocioł był niezły mimo malutkiego przyboju:
Obrazek

12 Apostołów i wypasione plaże:
Obrazek

Downtown (raczej nie zachwyca architukturą z lat 80-tych)
Obrazek

Za to Long Street i wiktorainskie knajpki zachwycały atmosferą, dobrym piwkiem i jedzenkiem (mięso strusia było moim ulubionym - zero cholesterolu :idea: )
Obrazek

Jedyne co mi sie nie podobało to wszechobecne tabliczki No-Liability. Czegoś takiego w życiu nie widziałem. Przykład wejścia do restaruracji:
Obrazek

Hout Bay:
Obrazek

Odległości z Przylądka Dobrej Nadzieji:
Obrazek

Arena nadchodzących mistrzostw kopaczy:
Obrazek

i arena surfigowo-kajtowa Big&Small Bay:
Obrazek

Trafił nam sie wypas apartament na samych skałach Blouberga:
Obrazek

Apartamencik w środku wyglądał mniej więcej tak:
Obrazek

a widok z niego mieliśmy taki:
Obrazek

tuż obok nas była luks knajpa popularna wśród nowożeńców :lol:
Obrazek

Plaże Cape Town i okolic to cmentarzysko statków (notowanych 625 wraków). To najświeższa ofiara:
Obrazek

Jaszczurki uwielbiały pozowanie i czasami towarzyszyły w wycieczkach trekkingowych po górach:
Obrazek

Słonie natomiast nie za bardzo przepadały za turystami.
Obrazek

Szarża tego zwierzaka mogła skończyć się dramatycznie, bo silnik odpalił w ostatnim momencie. Pare dni po naszej wizycie w prywatnym parku zdarzł się wypadek, kiedy słoń wywrócił ten bojowy pojazd :idea:
Obrazek

Nosorożec autentycznie zaliczył czołówkę z naszym zderzakiem - nie wiem jakby sie to skończyło gdyby nie przeraźliwy wrzask kobiecych gardeł :lol:
Obrazek


Po gorącym safari (37C w cieniu!) chłodziliśmy sie w spraju zimnego Atlantyku.
PS. Najczęsciej używaliśmy zimowych pianek. Po 2 dniach w letniej najzwyklej się rozchorowałem, choć to sprawa indywidualna. Widziałem gości jeżdzących w samym body przez cały dzień.
Obrazek

Najbezpieczniejszy seks odbywał się na plaży :lol:
Obrazek
PS.
Lokalne piękności może i były ładne ale ich dupska zbyt szybko upodobniały sie szerokością do Table Mountain :lol:

Warunki wiatrowe spowodowoały, że Junior rzucił KS i zabrał się za coś normalnego:
Obrazek

A w Langebaan nudy panie:
Obrazek

Jedyną rozrywką był hot spot Wi-Fi
Obrazek[/quote]

Wróć do „Relacje z wypraw i pływania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości