Od 7 do 21 lutego byłem na dwutygodniowym treningu w El Gounie w bazie Red Sea Zone z Łukaszem Ceranem, Ryśkiem Sikorskim i Mateuszem Włodarczykiem,celem przygotowania się do nadchodzącego sezonu.
Na tym spocie byłem po raz pierwszy. Woda jest super przezroczysta, płaski akwen na tyle , że około 400 metrów od brzegu nadal ma się wodę do pasa. Sprzęt przechowywaliśmy w bazie Red Sea Zone , klimat w bazie super pełen chill ,necik , bardzo fajny kiterooming , barek z jedzeniem a co najważniejsze dużo fajnych ludzi.
Jak to po każdym kolejnym campie jest progres ☺ , nauczyłem się blind judge 3, raley to blind na switchu i razem z Ryśkiem katowaliśmy low mobe ,prawie wchodziło , jeszcze trochę trzeba go podrasować. Jedynym problemem było to ,że z 14 dni mieliśmy 7 dni wiatru niestety tak jest w Egipcie jeżeli trafi się na pogodę to wieje 3 tygodnie ale bywa też tak, że nic nie wieje albo tylko kilka dni. Brak wiatru nadrabialiśmy jeżdżąc na wyciąg wake’owy ,który niedawno został otwarty.
Świetna miejscówka ,na wyciągu przeszkody super kickery , camel box, c rail, fan box i kilka innych. Moim zdaniem gdyby więcej wiało progres mógłby być jeszcze większy ale i tak jestem zadowolony.
Jednym słowem wyjazd był na maxa udany imam nadzieję jak najszybciej wrócić do Red Sea Zone bo jest to świetne miejsce na trening.