Sweden on boards in winter ;) [1.2015]

Zakaz umieszczania komercyjnych opisów wypraw.
Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lis 2014, 13:38

Hej,

Niedługo (zaraz po nowym roku) wybieram się wybieram się do Szwecji na tygodniową wyprawę po spotach - snb & snowkite.

phpBB [video]


Okolice Salen (głownie snowparki & freeride) oraz na północ w kierunku najlepszych spotów snb
- region Härjedalen (Jämtland) :Funäsdalen / Funäsdalsfjällen and Vemdalen / Vemdalsskale

phpBB [video]


phpBB [video]


A... i w Salen przetestuje indoor surfa ;)

phpBB [video]


W wyprawie korzystam ze Stena Line oraz Sembo ( to wyszukiwarka hoteli, promów etc) - w tematach logistyki, zakwaterowania.

Samochód raczej będę miał terenowy, więc spokojnie biorę opór dużo wszelkiego sprzętu. 8) a i śnieg nie jest straszny (łańcuchy). Będzie ze mną jechał kumpel, więc troche materiału video i foto zrobimy :wink:

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 gru 2014, 15:42

Pakuje się właśnie na wyprawę. Prognozy są ... no właśnie, z mrozem jest ok, sniegu coś mało. 20-40 cm i trochę przewiane. Mam nadzieje znaleźć dobre miejsca gdzie będzie można trochę pojeździć na snk, bo zima uboga coś w tym roku w śnieg. :? Ze snb lepiej, bo Szwedzi mają to do siebie że od miesiąca już naśnieżali.

Obrazek

Ostatecznie będę mieszkał w okolicach Klapen. Blisko do Salen albo na północ w kierunku spotów snowkite. Postaram się opisać jak wyglądają lokalne miejscówki. Niestety Szwecja ma to do siebie, że kilometry trzeba wyrobić w swoim tempie. Lepiej nie ryzykować fotoradarów albo policji po drodze. Chyba ze ktoś lubi sowite mandaty!

Obrazek

Na północy bardziej obecnie warunki przypominają takie jak na tym zdjęciu. Wiec oby się poszczęściło :D

Obrazek

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post06 sty 2015, 08:18

Czekam na relacje bardzo mnie ten temat interesuje w przyszlym roku :pray:

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2015, 23:48

Hej,

Finalnie przebywałem w okolicach Salen – tutaj znalazłem 5 ośrodków na snb i 4 dobre spoty na snowkite. Jest to ok. 10 godzin jazdy z Karlskrony.

Obrazek

Przejazd , plany i rozkład dnia
Prom Stena z Polski (Gdynia) płynie ok. 12h, 2 razy dziennie. W moim przypadku, w styczniu – w 1 stronę do Szwecji złapał mnie sztorm 10-12 bft (2 dni szalał mi błędnik i słabo było z równowagą). Z powrotem wracałem przez most Malmo/Kopenhaga, bo był Orkan Krystian. Co ciekawe tak wiało, że zamknięte były oba mosty w Danii, między wyspami ! Promy i statki też stały w portach.

Obrazek

Na początku planowałem wybrać się dalej… ale jazdę na północ odpuściłem sobie. Było trochę kilometrów do pokonania a dzień w styczniu jest bardzo tutaj krótki. Jak krótki?

Obrazek

W zasadzie jasno jest od 10 do 14. A i nawet w tych godzinach, jeśli nie świeci mocne słońce jest ciemno jak u nas w godzinie teraz ok. 15/16. W ciągu dnia, często zdarza się tak że słońce chowa się za horyzontem już o 12/13 ;))) Można trochę popaść szybko w depresję.

Obrazek

Warunki pogodowe:
- śniegu było wyjątkowo mało (jak na Szwecję). Od 35 do 50 cm, z czego w ciągu tygodnia dopadało jakieś 15-20 cm. Znacznie to polepszyło warunki na stokach czy poza trasami. Na samych czubkach gór, gdzie były spoty kite, śnieg był mocno zmrożony i przewiany. Kolana po kilku godzinach na czymś takim, mocno dawały się we znaki.

- Wiatr. W zasadzie 3 dni dało się porządnie pojeździć na 10m Cataliście lub 10 m Summit gdy już mocniej przywiewało. Wiatr dość nierówny czasem i szkwały po 15-20 kns się zdarzały. Jednego z pierwszych dni mocno dostałem kopa w górę na szmacie, gdy poszło tak 30kns. O tak, po prostu gdzieś z mgły.

Wiatr mocny na samych czubkach gór, chociaż te góry do wysokich w okolicach Salen nie należą. U podnóża jakieś 400-450 m, góra to 700-850m. Jak ktoś szuka alpejskich stoków, to nie jest takie miejsce. Ale ma inne uroki i zadowoli jak ktoś jest wybredny albo szuka miejsca do spokojnego wypoczynku czy z rodziną.

Obrazek

Infrastruktura:
- 1 karnet na 5 ośrodków (Salen): za 2100 koron (8 dni - dorosły), w gratisie dostaje się darmowy wjazd do Experium (centrum wodne – baseny, zjeżdżalnie, indor surfing płatny osobno – 140 koron)
- dobrze naśnieżone stoki. Codziennie dosypywali śniegu z armatek i cały czas ratraki robiły swoje
- bardzo dobrze oświetlne stopi, jazda na nich do 17/18. Jest też możłiwość jazdy do 21 (ogłaszana wcześniej)
- małe kolejki na stokach, bo dużo wyciągów i tras. Druga sprawa że ilość ludzi rozłożyła się na 5 ośrodków
- większość to wyciągi orczykowe, więc jak ktoś tego nie ogarnia, musi szybko się przestawić
- jeśli mocniej wiało na czubku danej góry, nie chodziły od razu krzesełkowe wyciągi (najlepszy miernik wiatru)
- Internet, bardzo dobry. Za ok. 80-100 koron, można mieć tyle transferu by cały dzień być online i oglądać wszystko na Youtube ;)

Obrazek

Obrazek

Poruszanie się po kraju
- tzw. białe drogi. Tutaj nie sypią chemii na drogę, całą zimę jest lód i śnieg na drogach. Dużo pługów i sobie z tym radzą. Gdy jest śnieżyca jedzie się tak jak po śniegu – na 20-30 cm podkładzie białego puchu. Tak więc jak ktoś nie ogarnia jazdy w takich warunkach, niech sobie daruje. Oczywiście wskazane łańcuchy na kołach lub wypożyczenie lokalnie samochodu z oponami/kolce.
- na drogach mocne ograniczenie prędkości i foto radary. To co jest w PL, to pikuś. Tam jedzie się tak jak pokazują znaki – 50,70 km. Drogi ekspres i autostrady – 9-110km. Lepiej nie ryzykować wysokich mandatów i pięknych listów później do domu. Tak samo z parkowaniem, tutaj tępią mocno samochody w centrach miast czy pod domami. Parkomaty i płatności kartą. Inaczej żółty kwitek za wycieraczką , mandaciki 500-1200 koron.
Ewenementem lokalnym są też oddzielone kierunki jazdy na drogach jednopasmowych – płotkiem lub metalową linką która potrafi się ciągnąć kilometrami. Mnie to nie przeszkadza, zawsze jak jestem w Szwecji bardzo szybko łapię odpowiedni styl jazdy ;)

Warunki pobytowe
- mieszkałem w wynajętej chacie/domku szwedzkich w Klappen którą wynająłem przez Sembo (wyszukiwarka) - wychodzi ok 50/70 pln za dzień - przy tym jak jedzie się w kilka osób, skąd dojeżdżałem do ośrodków/spotów. Domek w pełni wyposażony, zadbany a w środku komplet wszystkich sprzętów. Tak jakby się wprowadzić do szwedzkiej rodziny. Oni tutaj ufają że turyści tak jak zastaną domek, tak go oddadzą. Więc jeśli tam będziecie, dbajcie o to jak wokół siebie się zachowujecie i jak szanujecie otoczenie.
- ceny w sklepach, można spokojnie powiedzieć 3-5 krotnie większe niż w Polsce. Tak więc żywność radzę wziąć z Polski, zakupy na tydzień czy dwa są wskazane. Przykład: bułka 2-2,5 PLN, chleb 20 PLN, czekolada 12-15 PLN, coca cola 10-13 PLN, piwo do 3,5% - 10 PLN, mięso 60-200 PLN za kg, banany 12-15 PLN, woda niegazowana 8-10 PLN. No jest drogo... ale benzyna wychodzi jakieś 5,5-6 PLN! (u nas było ok 4,8-5 PLN w tym czasie)
- alkohol, tu obowiązuje coś jak prohibicja. Gdyby nie miejscowość turystyczna nie byłoby nawet piwa 3,5%. A tak – piwo bezalkoholowe, wino i szampan bezalkoholowy. Najbliższy monopol, chyba z 120 km od Klappen. Hah, wiec tutaj tylko sport i chillout a nie melanże ;) Chyba że ktoś zrobi zakupy w PL.

Obrazek

Obrazek

Lokalne atrakcje
- snowboard, narty: dużo tras o różnym stopniu zaawansowania. Myślę że dobre do ćwiczenia trików, było też kilka do rozpędzania się na krechę. Kilka snowparków, gdzie też można coś pociosać. Każdy z ośrodków nieco się różnił. Są też takie mocno rodzinne, z kilkoma szkółkami dla dzieci. Generalnie ten region jak zauważyłem mocno nastawiony jest na wczasy i wakacje rodzinne.
- snowkite: 4 spoty (1 na jeziorze Närsjön – gdzie jedzie się jak jest na mocny wiatr na górach), 2 spoty na górach – Tandådalen oraz Hundfjället + 1 spot pomiędzy Lindvallen a Sälens Högfjällshotell. Najsilniejszy wiatr jest w okolicach Salen, w kolejnych spotach na zachód, wiatr staje się mniejszy. Pamiętać trzeba że im wyżej tym był większy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najlepszy z tych spotów moim zdaniem to Tandådalen oraz okolice Lindvallen. To co jest fajne, że na każdy tych spotów spokojnie dojedziemy wyciągiem a później kilkaset metrów i jesteśmy już w miejscu gdzie można odpalić latawiec. Uważać trzeba tylko czasem na krzaki, małe drzewa czy wyciągi. Zwłaszcza jak jest mgła (co tutaj często się zdarza) i można trochę stracić orientację.

Obrazek

Inne atrakcje
- ice karting (gokarty na lodzie), polecam bo zupełnie inaczej się jeździ i steruje niż na asfalcie
- psie zaprzęgi
- narciarstwo klasyczne/biegowe. Super długie trasy i dobrze przygotowane
- snowmobile (skutery), dobre trasy i wypożyczalnie. Godzina od 600 do 800 koron.
- sauna (w każdym ośrodku)
- baseny (w każdym większym ośrodku)
- indoor surfing (bardziej przypominający skima lub jazdę na krótkiej desce)
- Experium (Salen), centrum atrakcji wodnych (zjeżdżalnia, sauna, basen na zewnątrz (!),

Obrazek

Obrazek

Moja ocena – okolice Salen:
8,5/10 (byłoby +0,5 za dodatkowy śnieg)


Więcej informacji o okolicach Salen https://www.skistar.com/en/Salen/About-Salen/

Blisko do granicy z Norwegią (140 km do portu Hamar) i ok. 210-250 km do spotów snk na północy.

Szwecja, waluta 1 korona = 0,45 PLN

Z wyjazdu zrobię też jakieś video, więc uzupełnię tą relację jeszcze w kolejnych tygodniach.

Awatar użytkownika
zaaaak
Posty: 1403
Rejestracja: 24 lip 2011, 17:51
Deska: SU2
Latawiec: FX
Postawił piwka: 60 razy
Dostał piwko: 90 razy
 
Post20 sty 2015, 11:02

dżizas ile śniegu, przed chwilą wróciłem z Chopka i tam poza sztucznie nadymanymi stokami zielonoo...

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post29 sty 2015, 11:55

śniegu było wyjątkowo mało (jak na Szwecję). Od 35 do 50 cm


W Szwecji bardzo rzadko jest duzo sniegu,
i opowiedz tez troszke o cenach w knajpach na stoku ;-)

Pozdro...

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 sty 2015, 13:09

@zaaak - trochę mało było, ale później dopadało. Teraz widzę na prognozie 100-110 cm! Mega są warunki na puch.
https://www.skistar.com/en/Salen/SkiPass-and-Skiing/Weather-lifts-and-snow

@mary.dk
No niekoniecznie z tym śniegiem ;) Średnia wieloletnia to było +120 cm w okolicach salen... a było tyle ile było ;)
Za południu Szwecji +5/7C, sztormy i deszcze. Dopiero ok 50-60 km od Klappen było ok ze śniegiem.

Ceny grube, w porównianiu do PLN 3-6 x tyle, niektóre produkty/jedzienie x10/12

Zwykła kawa - 20/30 koron, piwo w sklepie 12-19 koron (jeśli jest).
Jedzenie - typu sałatka śledziowa 40/60 koron, tunnbrödsrulle (takie kanapki) - 50/60 koron, lunch placebo - 80-120 koron. Można i steka wciągnąć za 300/400 koron ;)
Jedzenie gdzieś po drodze na wioskach 75-80 koron da się zjeść przyzwoicie ale bez szału.

Jak dojechałem do Kopenhagi, to wszystko wydawało się tanie tanie haha

a...żeby porównać , zarobki w Szwecji, 12-18 tys koron miesięcznie - te niżej płatne zajęcia.

Jako ciekawostka:
Kurs kite IKO 1+2: 3500/4000 koron, prywatne lekcje 500/700 koron. Z tym, że tu nikt obcy nie pouczy - oni mocno pilnują by była "1 szkółka w gminie lub na danej plaży". Więc "napływowych" instruktorów nie będzie. Nauka - w języku szwedzkim, norweskim lub angielskim. Akurat ten szwedzki porządek ma swoje plusy - szkółka dba o otoczenie, śmieci, infrastrukturę. Generalnie też szwedzki model państwa (czy w ogóle skandynawski) chyba bardziej mi leży niż to co dzieje się w PL. Ale to już offtop.

1 SEK = 0,46 PLN obecnie.

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post30 sty 2015, 16:09

a...żeby porównać , zarobki w Szwecji, 12-18 tys koron miesięcznie - te niżej płatne zajęcia.


Zeby to zobrazowac to jeszcze trzeba podac koszty zycia w szwecji,
wiec nie od dzisiaj swensoni jezdza w alpy bo taniej, bo lepiej, bo alko do bolu,
te pwko w sklepie to max 3% vol, w systembolaget normalne piwko nieco drozej :hand:
Nie znam wieloletnich statystyk, ale z wieloletniego doswiadczenia wiem ze ze sniegiem tam szalu nie ma,
a na dole szwecji 5 stopni i sztormy zima to od wielu wielu lat nim jeszcze baltyk zamarzal calkowita norma.

Pozdro...

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 sty 2015, 18:21

@mary.dk
Min. 10-12 tysięcy koron na koszt miesięcznego utrzymania... oczywiście wydaje się to dużo i jest. :idea:

Ale kwestia ile więcej da się zarobić tego. Przeciętnego Szweda nawet przy tych kosztach - stać go na więcej niż Polaka.
Inna sprawa że jest rozwinięty system redystrybucji. Cholernie duże podatki ale też sporo zasiłków, pomocy państwa szwedzkiego.
Ma to swoje wady i zalety, jak kto woli. Nie każdemu system szwedzki pasuje i ja do niczego nie namawiam. Ale 3-4 miejsce
na świecie w rankingach standardów życia coś mówi. System społeczny jest bardziej uczciwy niż w PL.

Porządek na spotach, na wyciągach mnie bardziej taki styl podchodzi... o gustach się nie dyskutuje. :) Jak potrzebuje rozp***,
rozwalonych krawężników, lifestyle czy chillotu, dziczy to jadę w inne miejsca miejsca hah.

Dalej...
Szwedzi sporo na promach alku kupują, sporo w sezonie ich w Gdyni czy Gdańsku. Przy tych naszych cenach nie dziwię się.
U siebie maja tylko jakieś sikacze do 3,5% i jakieś wynalazki z 0,5% alku (ha ha). Wino , piwo, cydr - wszystko 0,5%... :oops:
Jak kupujesz za dużo alku tam jako Szwed a bierzesz jakieś zasiłki... to po kupieniu pewnej ilości alkoholu rocznie wysyłają się na
przymusowe leczenie. Oni tu wszystko 100% monitorują. Tak jak pisałem w kwestii monitoringu na drogach, w mieście. No
Polacy nie mieliby łatwo z przestawieniem się.

Zima coś ostatnio mocno się zmienia... nawet w Alpach mniej niż kiedyś, na nizinach bardziej jesień. Na początku lat 90tych
jak pierwszy raz byłem w Szwecji -5/10 na dzień dobry i śnieg w Karlsonie nie dziwiło.

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post30 sty 2015, 20:35

Min. 10-12 tysięcy koron na koszt miesięcznego utrzymania...


Bardzo skromnie i bez auta ;-)
Wiecej swensonow w helsingor niz w PL, ale duzo blzej i taniej bo alko w dk jest mega tanie,
system spoleczny pomaga mega, ale pod warunkiem ze sie nie ma za co zyc,
oj zaq duzo to wszystko bardziej skomplikowane jak to przedstawiasz :hand:
co do porzadku na stokach to mi np nie odpowiada smycz do deski sb ;-)

Pozdro...

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2015, 12:50

Trochę idziemy offtop, ale OK.

Trochę statystyk - np. Malmo
http://www.numbeo.com/cost-of-living/city_result.jsp?country=Sweden&city=Malmo
i porównuje ceny do Cape Town
http://www.numbeo.com/cost-of-living/city_result.jsp?country=South+Africa&city=Cape+Town
do którego zaraz wylatuje popływać i pooglądać przy okazji RB KOTA.

Wiadomo różnica duża, te statystyki i tak nie do końca miarodajne - bo biora ceny np. z centru CP, inaczej wyszłaby jeszcze większa różnica

Mam trochę nagrania ze sklepu, złoże to w film - będą i przykładowe ceny z okolic Salen/Klappen. Te wynagrodzenia które podałem to raczej te najniższe (np. dla Polaków, Rumunów (dużo ich jeździ Tirami po Skandynawii) bez języka lub mało rozgarniętych, więc na samochód może starczyć .Zresztą po co? W większych miastach nie opłaca się z niego korzystać, lepiej transportem publicznym czy autobusowym jeżdzić. Co do Polaków - nie będę uogólniał ale coraz więcej tam specjalistów, inżynierów, techników, programistów, lekarzy i pielęgniarek. Na standard życia, zarobki i koszty utrzymania nie narzekają.

Co do wynagrodzeń. One się gdzieś później wyrównują, część idzie w zasiłkach. A obok są bardzo duże podatki o których wspomniałem. Procenty się składają... lokalne i krajowe http://en.wikipedia.org/wiki/Taxation_in_Sweden

Helsingor nie ma co porównywać (no rzut beretem!) do Gdyni czy Gdańska. Nie narzekają i kasę zarabiają na Szwedach. Znam hotele w których w sezonie letnim 50-60% obłożenia do właśnie Szwedzi.

Ja nie wchodzę w rozkminianie każdego nakazu, zakazu, zwyczajów, podatków i zarobków, obyczajów Szwedów - mają swoją specyfikę.

Anyway, każdy lubi co lubi, o gustach się nie dyskutuje i bardziej rozwinięty społeczny model "szwedzki" nie musi każdemu pasować. :D Ja nie mam nic przeciw niemu. Jak pisałem, jak będę potrzebował syfu i chilloutu, to szukam innego kierunku świata.

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post01 lut 2015, 19:23

Trochę statystyk - np. Malmo
http://www.numbeo.com/cost-of-living/ci ... city=Malmo
i porównuje ceny do Cape Town
http://www.numbeo.com/cost-of-living/ci ... =Cape+Town
do którego zaraz wylatuje popływać i pooglądać przy okazji RB KOTA.


Statystyczny polak tez wyglada inaczej od tego rzeczywistego ;-)
co do CT to nie bardzo rozumiem ?
tez moge podac ceny z Cabo ktore sa znacznie wyzsze niz te szwedzkie tylko po co ?
Fajnie ze tam smigasz, ja tez smigam prosto z Cabo po ponad 2 miechach do Dakhli na PEKRE i posmigac na wave,
tylko kogo obchodza nasze wojaze ? bo mnie twoje np w ogole tak jak i moje Ciebie ;-)
No chyba ze zrobisz rerelacje z CT ;-) to wtedy :hand:

Pozdro...

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lut 2015, 19:46

Raczej skrót myślowy... bo juz jedziemy offtopem. :D Statystyczny polak w gospodarstwie domowym może mieć 3 nogi - bo mieszka z psem lub kotem 8)

Relacje to raczej w innym wątku.
Dakhla chyba też w tym roku ha ha jakoś się pewnie miniemy albo nawet w tym samym terminie. Ale dość już z tym. Skończę film za 2-3 tyg i coś wrzucę + dokończę relację.

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 922
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:52
Deska: Clash
Latawiec: Ozone Catalist
Lokalizacja: Wuwa
Postawił piwka: 21 razy
Dostał piwko: 71 razy
Kontaktowanie:
 
Post21 lut 2015, 11:23

Video z okolic Salen, co gdzie i dlaczego ;)

phpBB [video]


I co do naszej dyskusji... mój punkt widzenia "jak żyć"

phpBB [video]


Wróć do „Relacje z wypraw i pływania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości

cron