@ziomek
Dobre rzeczy doceniam, zawsze. Do combo jest jeszcze jedna rzecz do skompletowania ale to zobaczę później, jak i czy to zrobię .
Co do zawodów organizator niewiele mógł zrobić, z wiatrem przez całe 2 tygodnie było bardzo słabo. W okolicy Table View i Big Bay tylko jeden dzień było naprawdę mocno (na 7m) z wiatrem ale to przez 2-3h, włączyła się termika której nie było w prognozie.
Zawody w każdy z tych 3 dni, były na wietrze 20-25kns, czasem nawet mniej (2 dzień - to raczej parodia). Stąd te skoki miały max 9-13m a nie po 15-25 m jak rok wcześniej. Bardzo dużo przy plaży skoków na shallow water ale to też chyba "aktorzenie" do zdjęć...było parcie na szkło, pewnie wymóg sponsorów. W złą stronę to idzie.
Trochę kabaretowo to niekiedy wyglądało, RB pewnie też cisnął by zawody się odbyły nieżalenie od siły wiatru. Wyszło co wyszło. W tym roku raczej #kingofthebreeze . Chociaż nie można odmówić tego że było kilka grubych skoków i akcji. Zawodnicy... generalnie mieli czasem bekę w stronę RB, mówiąc że to PKRA hah.
@color1
Najwyraźniej nie było to aż tak moim priorytetem znalazłem ostatecznie bar z winem i zakończyłem w Mystic House wieczór hah.
@jedi
Napisałem dość dyplomatycznie... a serio mówiąc miałem "trochę" większe oczekiwania co do organizatora. Chyba ten 2 tygodniowy okres oczekiwania na wiatr ich "rozprężył" albo klimat ogólnego czillu w Cape Town. Nie wiem, czy tak duża firma mogłaby sobie pozwolić normalnie na taką otoczkę. Ale ja nie krytykuje totalnie: na wodzie sporo się działo, atmosfera na Big Bay była w porządku (chociaż była nerwówka wyczuwalna jak z wiatrem było tak se). Za rok muszą się postarać, bo im frekwencja mocno im podupadnie albo zawodnicy niektórzy dadzą sobie spokój.
Brak live stream to moim zdaniem porażka RB. Dirty Habits z Iphone zrobili to czego oni nie mogli... jak to wytłumaczyć?