Lo Stagnone + Palermo, Sycylia - [6.25] Pizza, kite mafia i chill

Zakaz umieszczania komercyjnych opisów wypraw.
qba111999
Posty: 28
Rejestracja: 13 wrz 2010, 14:31
Deska: nobile
Latawiec: best
Lokalizacja: wawa
 
Post17 cze 2016, 15:12

Witam,

waham się pomiędzy Sardynią a Sycylią właśnie. Ktoś ma porównanie? Gdzie lepiej/ciekawiej pod kątem zarówno kite jak i zwiedzania? Z góry dzięki za info!

pzdr
Q

namor
Posty: 813
Rejestracja: 08 paź 2013, 12:51
Deska: Shinn Patrol & Shinnster
Latawiec: Duotone Neo
Lokalizacja: Sobieszewo
Postawił piwka: 18 razy
Dostał piwko: 14 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 cze 2016, 16:01

qba111999 - skoro jestes w temacie to podpowiedz jaka cena wypozyczenia auta? chyba, ze jedziesz swoim...

qba111999
Posty: 28
Rejestracja: 13 wrz 2010, 14:31
Deska: nobile
Latawiec: best
Lokalizacja: wawa
 
Post17 cze 2016, 16:05

Nie, nie, nie zrozumiałeś mnie. Wybieram się na przełomie wrze/paźdz ale waham się czy Sardynia czy Sycylia. Im więcej czytam, tym większy mętlik. Opinie są podzielone. Sam już nie wiem gdzie lecieć... :doh:

mroku
Posty: 46
Rejestracja: 30 sty 2010, 15:03
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post28 lip 2016, 22:54

Hej,
Lo stagnone jest moim zdaniem średnim spotem.

1. Zatoka: jest faktycznie duża. Wzdłuż brzegu jest rozlokowane 6 czy 7 baz. Czym bliżej "miasteczka" tym ciaśniej. Czym dalej tym większy syf/gorsza infrastruktura - startujesz z ziemnego klepiska. W wodzie są kamienie i nieoznakowane "przeszkody" - można pociąć sobie deskę. Jest też bardzo płytko. Przy wyspie niby jest głębiej ale tam za to jest masa mułu i trawy. W wodzie są algi i trawa co powoduje poparzenia. Teoretycznie jak pływasz lewo prawo to nie powinno nic ci się stać ale jedno oranie i można się całkiem mocno poparzyć. Niby to tylko swędzącą ranka ale ślady utrzymują się długo.
2. Wiatr: prognoza przeszacowuje to co się właściwie dzieje na spocie. Bardziej sprawdza się windfinder. Pamiętajcie że tam jest bardzo ciepły i dość nierówny wiatr więc polskie 12 węzłów nie równa się 12 węzłów tam. Jeśli ważysz 85-90 kilo to raczej bez kite 15-18 będziesz się mocno wkurzać. Ja na 10 dni miałem 3 dni porządnego pływania a reszta to parogodzinne pierdy na duży zestaw.
3. Miasteczko w którym znajduje się spot to delikatnie mówiąc zadupie. Bez samochodu nie ma moim zdaniem opcji. Najbliższy sklep to 10 minut jazdy. Uwaga na sjestę - 13-16 nawet stacje benzynowe są tylko self service Samochód proponuję brać na lotnisku i skupić się na ofertach porządniejszych firm. Auta do wypożyczenia na miejscu to delikatnie mówiąc trupy za tą samą cenę co na lotnisku. Ja brałem auto w budget i płaciłem około 100 zł za dzień - ale rezerwowałem w dzień wylotu. Wcześniej jest taniej. Wypożyczalnia nie robi problemu z tym że auto jest mocno brudne (a takie będzie przez warunki na spocie - wożenie sprzętu). Benzyna kosztuje 1.4-5 euro - więc sugeruję małe auto.
4. Spot jest reklamowany jako taki w którym da się robić coś poza pływaniem. - Generalnie dookoła jest parę fajnych miejsc. Polecam zwiedzanie północnej części sycylii - jest tam zdecydowanie ciekawiej i mniej turystycznie. Są też inne spoty - ale głównie na otwartym morzu.
5. Podsumowując - jeśli jedziesz z ciśnieniem na pływanie. Skaczesz i chcesz robić progres. Odpuść sobie - wiatr jest słaby - termika to z całym szacunkiem dla przedmówców jest chyba w barze:) Woda jest płytka, wiatr dziurawy. Spot można warunkowo polecić osobom które chcą połączyć zwiedzanie z odrobiną pływania.
6. Jeśli chodzi o lot ryanem to quiver z paroma kilogramami nadwagi przechodzi jako bagaż sportowy bez najmniejszego problemu.

Awatar użytkownika
kolec
Posty: 223
Rejestracja: 11 lis 2008, 19:18
Deska: Su-2,Shinn,North
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: Szczecin - Pogodno:)
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post24 sie 2016, 14:52

Kristoff pisze:Cześć,

Małe podsumowanie tygodnia na Lo Stagnone:

1) Quiver w Ryanair: wykupiłem (jak się okazało niepotrzebnie) "sprzęt dużych rozmiarów" (cena 470 w obie strony) zamiast "sprzęt sportowy". Limit wagowy w obu przypadkach to 20kg. Quiver w Modlinie nie wszedł nawet na wagę, babka chyba zapomniała, że trzeba zważyć. Po drodze na skaner bagażu dużych rozmiarów (5 metrów od miejsca gdzie przyjmują zwykły bagaż) dopakowałem to co wyjąłem żeby się zmieścić w limicie. Na skanerze oversize NIE MA wagi.

2) Czeska baza: bardzo sympatyczni ludzie, bez ciśnienia na "eksploatację klienta". Z racji bycia pierwszym klientem w sezonie (i z racji tego, że dla nich było jeszcze lekko "przed" sezonem - baza nie do końca otwarta itp.) miałem cenę 25eur/noc i w ramach tej ceny dostałem cały lokal 4 osobowy dla siebie. Normalna cena dla singli to chyba 35 eur/noc w sezonie. Korzystanie z bazy przez tydzień - 20 eur. W ramach korzystania z bazy jest transport z/na lotnisko - wystarczy podać kiedy się przylatuje/wylatuje. W bazie czekają 4 auta do wynajęcia za 30eur/doba z pełnym ubezpieczeniem. Nie wykluczam, że na lotnisku jest taniej -pytanie czy pełne ubezpieczenie czy nie - Włosi mają co najmniej kilka różnych wersji ubezpieczenia.

3) Spot - jest OLBRZYMI. Każdy znajdzie miejsce dla siebie. Od bazy do wyspy, która dzieli lagunę na pół jest 1300 metrów w linii prostej. Można to przejść brodząc w wodzie po łydki/pas - nie znalazłem miejsca, w którym nie miałbym gruntu. Sugerowane buty, chyba że ktoś lubi eksplorować 30-40cm muł bosymi stopami. W lagunie są miejsca niebezpieczne - zazwyczaj duże kamienie na dnie, jednak każde takie miejsce jest oznaczone wystającym z wody kijem. Po lagunie wieczorem pływają także łodzie (rybacy???), które zostawiają białe boje na wodzie - koło nich również lepiej nie pływać. Przy samych bazach woda jest tak płytka, że skoki i freestyle może być niebezpieczny - dalej w kierunku wyspy nieudane eksperymenty zamortyzuje muł na dnie :-D

4) Powrót - panie w check-in deskach w trapani miały wylane na wszystko - waga nie działała, więc sprzęt został ponownie nadany bez ważenia, jednak podobno nie ma tam osobnego stanowiska na oversize - tak mi powiedziała pani popychając nogą quiver, który nie chciał się zmieścić w zakręt na taśmie dla standardowych bagaży. Przez to nie dałem rady dopakować quivera i zostałem z 2 latawkami w plecaku "podręcznym".

5) Wiatr: przez cały tydzień pobytu nie wiało 1.5 dnia. Poza tym non stop (mniej więcej) 15-25 węzłów. Pierwszego dnia odpaliłem 15 Flaja i to był jedyny dzień, który na nim pływałem. Pozostałe dni ogarniałem 11 Flaj Boost (inna sprawa, że ma naprawdę dobry dół). Wpływ na to mogła mieć również deska: 5.3" LF Fish.

6) Foilarze: nie bierzcie hydroskrzydeł, chyba że zamierzacie wypożyczyć auto i jeździć na pełne morze. Laguna jest za płytka. Miałem foila i po pierwszym dniu rozkręciłem i schowałem.

7) Zwiedzanie - nie wiem, nie praktykowałem, na pewno jest dużo do zobaczenia.

Na koniec taka ciekawostka: w zasadzie 80% ludzi na spocie pływa grzecznie lewo/prawo halsując się a to w górę a to w dół wiatru. Kolejne 10-15% to uczący się, którzy chodzą w górę wiatru środkiem spotu. Jak przepłyniesz za blisko uczącego się i jego instruktora - instruktorzy (zwłaszcza Włosi) mają gwizdki, którymi dają wyraz swojej dezaprobacie. Ostatnie 5% to ludzie, którzy robią skoki, rotacje i balet - jest ich niewielu. Włochów na spocie rozpoznasz po tym że: nie zejdą Ci z kursu choćby mieli się zes**ć, pływają w butach prawo/lewo+skok (i nic więcej), dlatego na nich trzeba szczególnie uważać.

Jak ktoś ma pytania, śmiało na priv.

Przy okazji: kupię finy wave pasujące do LF Fish...Tak, laguna jest NAPRAWDĘ płytka...



Możesz coś napisać o spotach na wave w pobliżu tego spotu - znalazłem jedynie info o Marina di Modica ?

Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post30 sie 2016, 11:29

Cześć,

Niestety nie mogę - na żadnym nie byłem.

Kub
Posty: 62
Rejestracja: 12 gru 2014, 10:15
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 6 razy
 
Post17 paź 2016, 14:28

Podpisuje się pod tym co napisał mroku.

Nie wiem kto odpowiada za hype na lo stagnone, ale jest to przekręt, którego nie powstydziłaby się sycylijska mafia.

Byłem tam w ostatnim tygodniu września, wcześniej robiąc trip wokół całej Sycylii i obserwując codziennie prognozy. Po 10 dniach pogodziłem się z myślą że nigdy nie wyciągnę sprzętu z walizki.
Po dotarciu na miejsce trochę nam szczęki opadły, bo okolice spotu to straszne zadupie, jest brudno, brzydko i poza pływaniem nie ma za bardzo co robić (poza zwiedzaniem salin). Oczywiście można się zaszyć w hotelu, albo robić samochodowe wyprawy (najbliższe sensowne miejsca oddalone są o min. 40 minut jazdy samochodem). Niestety my całą Sycylię zwiedziliśmy wcześniej, więc wyprawy średnio nam pasowały. Co ciekawe, żeby popluskać się w morzu, też trzeba jechać furą, bo w najbliższej okolicy nie ma plaż na których da się kąpać.

SPOT:
Sprzęt rozkłada się i pompuje na klepisku pełnym wystających korzeni, ostrego żwirku i kamieni - łatwo zniszczyć sprzęt. Takie warunki panują też na prywatnych plażach, które kasują ok 5 euro za dzień pływania, oferując w zamian prysznic, leżaczki i klepisko do ułożenia sprzętu. Polecam bazę niemiecką, w której są najlepsze moim zdaniem warunki. Polskie szkółki również zbierają hajs, co stoi w sprzeczności z tym co ogłaszają np. na FB.

Bardzo płytka i płaska woda. Na dnie muł i parzące trawy.
Można robić baaardzo długie halsy, dopływając aż do Isola Grande. Nie ma wielkiego tłoku, a porównując z Chałupami można powiedzieć śmiało że jest luz.

Wiatr
Obserwowałem prognozę przez cały wrzesień i średnio na tydzień przypadały 2-3 dni dobrego pływania i kilka dni z granicznymi warunkami. Na miejscu okazało się że [rzez tydzień wiało 3 dni od godz. ok. 14-15 do 20 i jest to ok. 13 węzłów, choć czasem przywiewało mocniej. Co ciekawe, lokalesi i właściciele szkółek twierdzą że to wyjątkowy okres i coś takiego jeszcze nigdy się nie wydarzyło (jaaaasne).
Gwoździem programu było ciekawe zjawisko nagłego zaniku wiatru. Po ok godzinie pływania dopływałem do końca halsu z dala od brzegu, nagle troszeczkę pokropiło i w przeciągu 2-3 minut wiatr totalnie siadł. Pływałem na SB 12m maksymalnie zdepowerowanym (ważę 70kg). Latawiec nie chciał już wstać, więc musiałem wracać kilka km z buta, oczywiście co chwila smagany pod wodą parzącymi trawami.

Do tego raz wyrżnąłem o nieoznakowany kamień, przelatując kilka metrów po wodzie głębokości 15 cm. Deska jakims cudem przeżyła

Podsumowując:
NIE POLECAM.
serio moim zdaniem, lepiej śmignąć w miejsce gdzie wiatr jest pewny, jest taniej i nie zniszczysz latawca już przy samym pompowaniu. Zwiedzanie też średnio, bo żeby zobaczyć perełki Sycylii, trzeba zaplanować długą podróż.
Pływać i tak trzeba w piance więc nie ma różnicy czy jesteś w Chałupach czy na Sycylii :P
Wypożyczenie samochodu też jest dość drogie. Ok 20 EUR za dzień + 25 EUR dziennie za pełne ubezpieczenie

Ja na pewno tam nie wrócę.

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 lut 2017, 14:50

Dawno mnie tu nie było... Tak czytam i czytam te ostatnie wasze wpisy i oczom własnym nie wierzę. Może następnym razem zanim gdzieś pojedziecie to się zorientujcie lepiej co do najlepszych terminów dla danej miejscówki. Dla przeciwwagi mała fotorelacja z naszego ostatniego wyjazdu:
viewtopic.php?t=24923&start=1020
Ale może nie jedźcie tam. Będzie więcej miejsca dla nas ;)

Awatar użytkownika
zaaaak
Posty: 1403
Rejestracja: 24 lip 2011, 17:51
Deska: SU2
Latawiec: FX
Postawił piwka: 60 razy
Dostał piwko: 90 razy
 
Post12 lut 2017, 15:00

szed pisze:Ale może nie jedźcie tam. Będzie więcej miejsca dla nas ;)

Będziemy musieli się jakoś pomieścić i masz w tym swój udział :wink: Jedziemy bandą 11~18 maj, ktoś jeszcze w tym terminie? Byłoby super zmontować jakieś sympatyczne pływanie... :wink:

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 lut 2017, 15:06

To się miniemy niestety :/. My 24.04 do 5.05

Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post13 lut 2017, 00:36

Cześć,

A ja otwieram sezon ;-). 29.03-30.04

Brutus
Posty: 438
Rejestracja: 24 sie 2012, 10:22
Deska: Nobile, SU2
Latawiec: RRD, NKB, Nobile
Lokalizacja: KatowicePoznań
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 21 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2017, 11:10

Kristoff pisze:Cześć,

A ja otwieram sezon ;-). 29.03-30.04


Hej , coś Ci się pomyliło czy na miesiąc jedziesz ? Będziesz na miejscu 24.04.? Jeśli tak to mógłbyś przesłać nr tel. do siebie ? :) Zadzwoniłbym wcześniej zapytać jak temperatura, jakie pianki spakować itp :)

Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post17 lut 2017, 12:19

Cześć - masz rację - mój błąd: 30.03-06.04

Tak to jest jak człowiek jedną ręką pisze a drugą przykręca finy :D

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post23 lut 2017, 15:20

Tak czytam i czytam te ostatnie wasze wpisy i oczom własnym nie wierzę. Może następnym razem zanim gdzieś pojedziecie to się zorientujcie lepiej co do najlepszych terminów dla danej miejscówki.

a gdzie ty sie szed orientujesz apropo terminow/sezonow wiatrowych na sycylie, bo chyba nie u Matteo;-) ?
sa szkolki ktore twierdza, ze wrzesien, pazdziernik to super terminy wiatrowe (opisy na www)..
jak sprawdzisz windfindera i trapani to np. czerwiec i wrzesien takie same, a watek tutaj sie zaczal "mega relacja" z czerwca
ja wiem z relacji z pierwszej reki, ze mozna miec rownierz pecha w kwietniu/maju... i zlapac "termike" 6-9 knt przez pare dni,
wiem rownierz ze 4-6 lat temu wrzesien rzeczywiscie byl (bywal) dobrym miesiacem.

sycylia fajna, ale wiatrowo jednak troche ruletka ;-), a sam spot stagnone niestety rozwija sie moim zdaniem w zlym kierunku (robi sie masowka=drozeje, oplaty za cos co do niedawna bylo gratis, tlok, niepotrzebne przereklamowanie=obiecywanie wiecej niz spot oferuje), no chyba, ze ktos lubi klimaty "elgouna-all in" (przesadzam troszke)

Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post23 lut 2017, 16:12

MarcinBe,

Nie twierdzę, że to spot idealny. Byłem tam tylko raz (na razie), w tym roku jadę drugi. Natomiast absolutnie nie zgodzę się z tłokiem. Nie wiem jak w gorącym sezonie (czerwiec-lipiec-sierpień), ale w kwietniu było tam pusto.

Biorąc również pod uwagę rozmiary spotu (jakieś 6.5 km x 3 km - nie licząc wysepek na środku), nie wiem ilu kajciarzy musiałoby tam być żeby było pełno. Z doświadczeń zeszłorocznych - odpływasz od brzegu 500 metrów (poza strefę gdzie chodzą instruktorzy z uczniami) i cieszysz się dużą ilością miejsca.


Wróć do „Relacje z wypraw i pływania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości