Strona 1 z 2

Boom na kajty w Polsce

: 25 lip 2013, 23:10
autor: zaq

Re: Boom na kajty w Polsce

: 28 lip 2013, 08:17
autor: Grzegorz KiteLife
Serio w sezonie przez szkolki przewija sie 10tys nowych kursantow?! :shock:

Re: Boom na kajty w Polsce

: 28 lip 2013, 08:56
autor: Slawek-Kopiec
Grzegorz KiteLife pisze:Serio w sezonie przez szkolki przewija sie 10tys nowych kursantow?! :shock:

Jakos tego nie widac na spotach...

Re: Boom na kajty w Polsce

: 29 lip 2013, 12:33
autor: Ziomek.
Grzegorz KiteLife pisze:Serio w sezonie przez szkolki przewija sie 10tys nowych kursantow?! :shock:


LEKKO :idea:

peace

Re: Boom na kajty w Polsce

: 05 sie 2013, 18:36
autor: eska
Budujace komentarze :D

1. Janiak ? Lanser i ignorant nielubiany przez środowisko. Jak On może wypowiadać się w imieniu ludzi z pasją?

2. Bełkot. Jakby tak bylo wspaniale to by kajt nie zdychal w Polsce. Prawda jest taka ze czołówka zawodników nawet sponsora nie moze znalezc i wszystko z wlasnej kieszeni pokrywa. Natomiast szkolki na Helu to fabryki ktore wypuszczaja niedouczonych kursantow ktorzy pozniej sa niebezpieczni na wodzie. Artykuł mało rzetelny warto sprawdzic jak jest u zrodeł. Bumu na kajta nie ma, raczej kreuja go ci ktorzy nic nie moga w sezonie zarobic.

:D Tak więc zdania są podzielone.

Re: Boom na kajty w Polsce

: 05 sie 2013, 21:05
autor: zaq
Z tymi 10 tys to lekka przesada... (w innym medium widziałem że 95% zakochuje się kite). Jakby tak było, sprzedawcy sprzętu opływaliby w dostatki. A jakoś nie przekłada się to np. w sponsoring zawodników. Kolejki sponsorów poza branzowych tez nie widać.

Rzeczywistość można zaklinać, ale boom to raczej widać na wyciągach wake, na zawodach wake - których co weekend jest kilka i to z taką pulą kasy której w Fordzie nie ma i nie będzie.

Prawie 40 wyciągów chyba obecnie w kraju, tendencja jest jasna i ciagle powstaja nowe. Poza tym - coraz więcej ludzi z kite pływających na wyciągach, a nie na kite (bo taniej, bo bliżej, bo nie ma uzależnienia od wiatru, bo nie ma zatłoczonego Helu etc. Ile razy na wyciągu nasłuchałem się od ludzi: "nie jeżdżę na Hel bo tam pływają samobójcy". Skąd to się chyba bierze, sami sobie tego nie wymyślili.

Tak wiec zdania są podzielone.

Re: Boom na kajty w Polsce

: 05 sie 2013, 22:47
autor: Sebastian Kite.pl
Hej,

Myślę, że boom w mocnym tego słowa znaczeniu minął już parę lat temu, od jakiegoś czasu jest constans.

10 tyś. może przeszacowane, ale z 7 tyś luźno. Ludzie kontynuują przygodę z kite bądź nie, z różnych względów: osobistych, finansowych, logistycznych etc. Większość kursantów traktuje naukę jako wyzwanie, czego nie można powiedzieć o wake ... no bo i gdzie tam wyzwanie na poziomie amatora. Wchodzisz, za pierwszym razem płyniesz i co dalej? 80% naszych klientów nawet nie myśli o skokach, ale o czerpaniu przyjemności z freeride i swobody jaką daje wiatr/latawiec/woda. Wchodząc na wake nie zaczną łoić przeszkód, robić tricków z krawędzi a wtedy na wyciągu jest najzwyczajniej w świecie nudno. Także nie porównywałbym tych sportów, bo jest to w dużej mierze inny klient.

P.S. Dodałbym jeszcze fenomen Płw. bez którego ani kite ani windsurfing nie byłby tak rozwinięty. Ludzie przyjeżdżają tutaj, bo wiedzą, że spotkają ludzi z podobną zajawką, klimatem itd.

Pozdrawiam,

Re: Boom na kajty w Polsce

: 05 sie 2013, 23:12
autor: zaq
To zależy od przypadku każdego człowieka, jak łapie zajawkę lub nie, czy traktuje naukę czy rozwój jako wyzwanie.
Z tych 7 czy 5 tyś ( co do których bardziej bym się skłaniał) zostaje mniej 10%. To kwestia determinacji, kosztów, logistyki o której piszesz.

To nie jest tak, że w wake nie masz wyzwań. Może i lewo/prawo jest szybciej ale na przeszkodach czy z krawędzi nie jest tak łatwo. Swoją liczbę gleb trzeba przyjąć jak ma być postęp. Może to inne wyzwania, ale są :) I jest duża liczba osób która pasuje z ambitniejszych rzeczy bo nie każdy ma akurat takie potrzeby. Ale są tacy i nie są to jednostkowe przypadki którzy chca skakać z krawędzi czy kręcić rotacje na przeszkodach. Niezależnie od wieku czy płci ;)

Nie stawiałbym tezy że są to inni klienci. To w dużej mierze podobni - są i tacy którym wystarczy piknik na wyciągu w weekend, są i bardziej ambitni którzy chcą się rozwijać. Podejrzewam że proporcja między jednymi a drugimi jest podobna co w kite i pływającymi freeride a klepiącymi triki/skoki.

Co do Półwyspu, tu opinie są podzielone. Ja tam lubię Hel (nawet w celach towarzystkich), są tacy jednak którym wake zastąpił kite, właśnie ze względu na tłok, kasę czy inne rzeczy które tam znajdują. Ale nie mnie mówić co jest lepsze lub gorsze - oba sporty uważam za wspierające się i przynoszące nawzajem więcej ludzi na wyciągach czy spotach. Poza tym dzięki wake, za jakiś czas będzie więcej pływało w butach na kite.

Re: Odp: Boom na kajty w Polsce

: 06 sie 2013, 07:41
autor: Kuba Gdynia
zaq pisze: Poza tym dzięki wake, za jakiś czas będzie więcej pływało w butach na kite.


Jacek,
Cenie skalę Twojej zajawki i zazwyczaj podzielam Twój punkt widzenia, ale... Nie rozumiem zacytowanego argumentu. Uważasz, że pływanie w butach determinuje w jakiś sposób prawidłowy rozwój ks.?

Wysłane z mojego GT-I9505 za pomocą Tapatalk 4

Re: Boom na kajty w Polsce

: 06 sie 2013, 09:56
autor: zaq
@Kuba

Może i skrót myślowy/późno pisałem.
Fakt, dzieki wake - wakestyle stale się popularniejszy, ale jest mocno wymagający. I nigdy nie będzie masowy. Ale na jakąś część KS wpływ będzie miał.

Re: Boom na kajty w Polsce

: 06 sie 2013, 10:01
autor: Rhall
Może miał na myśli, że wake style to właściwa droga rozwoju w kite?

Re: Boom na kajty w Polsce

: 13 sie 2013, 00:02
autor: Smokie
Rhall pisze:Może miał na myśli, że wake style to właściwa droga rozwoju w kite?


a może poszli do lasu ..

Re: Boom na kajty w Polsce

: 13 sie 2013, 07:43
autor: Kober
To ladne zageszczenie musi byc na spotach .... Jak widze wiekszosc artykulow i video z Europy to widac ze sport ten jest napwade "duzy" .... U nas .. na glownej miejscowce jak sie raz pojawilo 50 latawcow to byla sensacja ... i oczywiscie jesden wielki kogiel mogiel .. Naprawede malo jest kiteboardingu w USA ... a w wiekszosci sa to ludzie z Europy mieszkajacy tutaj ... Moja ekipa ma 20 osob... 6 Polakow, 2 Slowakow , 2 Rosjan, 1 niemiec, 1 Chorwat, 1 Rumun, 1 Ekwadorczyk, 1 Egipcjan a reszta to Amerykanie .... co wy na to ? .... mieszkam w NJ .... czyli ponad 150mil wybrzeza ... a szkolki sa 3 ... i to takie z jednym instruktorem....

Re: Boom na kajty w Polsce

: 14 sie 2013, 13:56
autor: Ziomek.
eska pisze:Budujace komentarze :D

1. Janiak ? Lanser i ignorant nielubiany przez środowisko. Jak On może wypowiadać się w imieniu ludzi z pasją?
.



Eska - po pierwsze nie masz prawa odbierać Niebrzydalowi pasji
jak i ja np nie mam prawa oceniać CZY ma On jej więcej niż np Ty czy ja..

po drugie MA prawo sie wypowiadać

po trzecie akurat nieco znam środowisko i lansuje się wieeeelu, każdy na swój sposób w tym ja - choć niewielu potrafi się do tego przyznać
a Niebrzydal akurat swoim pływaniem , wynikami wystawia sobie świadectwo - podobnie jak np TY - tym CO piszesz :doh:
proponuję jak masz słabszy dzień trzymać się dalej od klawiatury.. :hand: a bliżej wody :thumb:

zaq pisze:Z tymi 10 tys to lekka przesada... .


Jacek, byłeś u mnie 3 minuty temu - i zapewniam Cię - w prywatnej rozmowie w 15 sekund uargumentuję Ci że TA liczba jest zaniżona :wink:

siebie przekonywać nie muszę.. nie mam w tym żadnego celu :wink:

peace

Re: Boom na kajty w Polsce

: 14 sie 2013, 14:01
autor: Ziomek.
Sebastian Kite.pl pisze:Hej,

10 tyś. może przeszacowane, ale z 7 tyś luźno. ,



jak dla mnie ta liczba, to może być i pińcet :hand:
..ale nie zapominajmy że poza WAKE.PL , KITE.PL, SurfPointem i kilkoma innymi większymi szkołami jest KILKADZIESIĄT małych
+ drugie tyle windsurfingowych , które już od kilku sezonów "podszkalają" kite :wink:
..oraz RZESZA prywatnych instruktorów, których liczba LEKKO przekracza 50 :idea:

peace