pepe191 pisze:....ostatnim razem np podczas wchodzenia na wodę zachaczył mi się jakoś leasch o chikena i przez przypadek podczas odplątywania dotknąłem zrywki co skończyło się trzymaniem latawca na łapach i siłowaniem się przy brzegu z jego mocą, tym razem wygrałem ja
Kilka razy przerabiane na fuelu

