Strona 1 z 2

Podpisywanie kajta

: 25 sty 2009, 08:48
autor: christo
Nie na wątpliwości że sprzęt musi być podpisany. Chciałbym się tutaj spytać o podpisywanie samego kajta. Czy chemia z permanent markera ma wpływ na materiał kajta lub na materiał kondona gdybym chciał podpisać na tubie głównej? Tzn konkretnie czy może je osłabić? A może ktoś ma lepszy sposób na oznaczanie latawca?

: 25 sty 2009, 09:33
autor: rolnik
nic sie nie dzieje

: 25 sty 2009, 12:23
autor: sdareks
Hmmm, czy to takie oczywiste? Nigdy nie podpisywalem samego kajta;
jedynie do plecaka dawalem kartke z namiarami.
Cos w stylu jak sie wklada wizytowke do torby laptopa, ale samego lapka przeciez nie podpiszesz…
Naprawde podpisujecie sprzet bezposrednio na materiale???

: 25 sty 2009, 15:33
autor: rolnik
Bardzo wazne jesli wiekszosc w miejscu gdzie latasz ma podobny sprzet.
W redseazone np. szkoloili na ozonach .znikaly leshe bary i latawce .Beachboje skladali wszystko zakladajac ze to szkolkowe jak mielae nieopisany sprzet ciezko bylo odszukac.
Pomijam fakt kradziezy sprzetu ,zgubienia itp.

: 25 sty 2009, 15:59
autor: Gumi$
Na spinakerach sie pisze numery droższymi markerami czyli takimi lepszymi dzięki czemu nie spływaja potem. Materiałowi sie nic nie dzieje/

: 26 sty 2009, 07:01
autor: christo
sdareks pisze:Hmmm, czy to takie oczywiste? Nigdy nie podpisywalem samego kajta;
jedynie do plecaka dawalem kartke z namiarami.
Cos w stylu jak sie wklada wizytowke do torby laptopa, ale samego lapka przeciez nie podpiszesz…
Naprawde podpisujecie sprzet bezposrednio na materiale???


Dotychczas zawsze mialem podpisane deski, ze wzgledow oczywistych. Jednak kiedy raz uzylem zrywki przy czikenie, a potem okazalo sie, ze lisz juz wczesniej sam sie wypial, czego nie zauwazylem, to stwierdzilem, ze kajt tez musi byc podpisany. Tak na marginesie to mialem szczescie, bo byla plytka woda i jakims cudem go dopedzilem... :) No i musimy jeszcze pamietac, ze "w tym zawodzie" :D zawsze trzeba sie liczyc z mozliwoscia zliszowania :D a wtedy nasuwa sie pytanie, co z kajtem za dwa lub trzy kola? Jesli jest podpisany to ktos kto ma "dobre serce" zadzwoni, a jezeli nie jest to coz moze taki znalazca zrobic?

: 26 sty 2009, 11:23
autor: __kater__
Inna sprawa, że trochę lipa dla kupującego potem z podpisanym kajtem jak go się daje na rynek wtóry :) Przy odrobinie szczęścia może do nas wrócić :twisted:

: 26 sty 2009, 12:56
autor: rolnik
To bez wiekszego znaczenia .Przynajmniej wiadomo ilu bylo wlascicieli :lol:

: 26 sty 2009, 20:44
autor: sdareks
__kater__ pisze:Inna sprawa, że trochę lipa dla kupującego potem z podpisanym kajtem jak go się daje na rynek wtóry

No wlasnie tez od razu pomyslalem o rynku wtornym czytajac ten temat;
taki pomalowany mazakiem bedzie raczej mniej warty. :?
No chyba ze sie to zrobi b. subtelnie...

: 26 sty 2009, 21:10
autor: evolutionVIII
sdareks pisze:
__kater__ pisze:Inna sprawa, że trochę lipa dla kupującego potem z podpisanym kajtem jak go się daje na rynek wtóry

No wlasnie tez od razu pomyslalem o rynku wtornym czytajac ten temat;
taki pomalowany mazakiem bedzie raczej mniej warty. :?
No chyba ze sie to zrobi b. subtelnie...

Chyba nie wypiszesz numeru metrowymi wołami, można np. pod tubą...

: 26 sty 2009, 22:27
autor: Gumi$
Najlepiej w takim miejscu coby go nie było widać :wink:

: 27 sty 2009, 01:00
autor: bigfoot gt
Gumi$ pisze:Najlepiej w takim miejscu coby go nie było widać :wink:


jak nie bedzie widac to jak ma potencialny znalazca do nas zadzwonic:)

: 27 sty 2009, 08:56
autor: rolnik
Jesli kite jest kupiony legalnie to nie ma problemu bo ma nr.UCZCIWY znalazca zglasza dd danej marki ze znalazl kitea z takim nr. :lol:
Jak kite jest z drugiej reki to gorzej ale nie sadze ze podpis ma tu jakikolwiek wplyw na cene :?
Bardziej myslalem o robieniu znakow rozpoznawczych .Moze to byc podpis i nr. jakis znaczek , ale wlasnie w miejscu mniej widocznym.Nauczony doswiadczeniem wszystko mam poznaczone bar pompka kite trapez a nawet lesh i torba .

: 03 lut 2009, 10:46
autor: christo
Na pewno "rozsadny" kajciarz ma zapisane numery fabryczne swojego sprzetu ale chyba nie robi tego cala "kajtowa brac" :( Mysle, ze podpis moze miec wplyw na cene ale razczej wzglednie nowego kajta, wiec rzeczywiscie nie ma co sie tego az tak "bac". Co do oznaczaniaw miejscu malo widocznym to uwazam, ze wlasnie oznaczenie "na wierzchu" moze byc skutecznym srodkiem na odstraszenie potencjalnych amatorow cudzej wlasnosci 8) Oczywiscie nie chodzi mi tutaj o jakies napisy wielkosci wołu :lol:

: 23 lut 2010, 23:16
autor: dejku3
a gdzie znajdę numer seryjny latawca? w jakim miejscu?