KITEFORUM.PL - kitesurfing

Jak zwykle moje szczęście ponownie dało znać o sobie. Podczas dzisiejszego pływania pękła mi linka od depowera, tak mi się przynajmniej wydaje. Wszystko już ładnie porozkręcałem, pozostał tylko problem z kulką która no właśnie która coś tam robi ;] Zaznaczyłem na 3 zdjęciu o którą kuleczkę chodzi. Do wszystkiego doszło podczas startu latawca z wody, wiało raptem 20 parę węzłów, latawiec wystartował w powerzonie i nagle trach linka strzeliła.
Linki do fotek:




Dajcie znać jak odkręcić tę kulkę.

imbus

Slingshot jest na tyle sprytnie zrobiony, że każdą praktycznie część da się szybko wymienić, a linka depowera kosztuje na prawdę niewiele.

żeby odkręcić kulkę potrzebujesz tak jak napisał bigfoot gt klucza imbusa.

Natomiast przy okazji cenna wskazówka że jak będziesz zakładał nową linkę depowera, to żeby znacznie ułatwić sobie sprawę ściśnij mocno jej końcówkę dookoła taśmą klejącą - w ten sposób końcówka będzie mniejszej grubości i sztywna i bardzo prosto wsadzisz ją z powrotem we wszystkie otwory...

Pablo pisze:Natomiast przy okazji cenna wskazówka że jak będziesz zakładał nową linkę depowera, to żeby znacznie ułatwić sobie sprawę ściśnij mocno jej końcówkę dookoła taśmą klejącą - w ten sposób końcówka będzie mniejszej grubości i sztywna i bardzo prosto wsadzisz ją z powrotem we wszystkie otwory...

Lepszy petent
„łatka” od zestawu naprawczego /te szare i inne kolorowe wszyscy je znają/
wycinasz tyle ile trzeba zaklejasz końcówkę linki zostawiasz trochę „nadwyżki”
robisz ładną końcówkę no i przeciągasz
gdzie chcesz i jest elegancko i to trzyma do końca świata i jeszcze……
Testowane wielokrotnie
Tak zarabiają linki niektórzy producenci w swoich barach
Wygląda to ładnie zdaje egzamin i prościej się nie da
pozdrówka
Ale ja się nie znam

Dziękówa za szybką odpowiedź panowie.

A ja mam jeszcze raqde abys miedzy chikenem a kretlikiem zostawił sobie z centymetr przestrzeni (fabrycznie masz na styk) to kretlik od razu zacznie pracowac jak powinien..