Strona 1 z 1

częstotliwość naprawd balonów

: 06 paź 2010, 10:33
autor: onzo
Ponieważ ostatnio pojawił się ponownie temat kite'a pompowanego w moim quiverze chciałbym zapytać jak często obecnie wymienia się balony do tuby głównej i poprzecznych, oraz jak często trzeba je łatać. Założenie jest takie, że poziom pływających jest nieco powyżej przeciętnej, a kite raczej nie uderza o wodę, chyba, że przy nieudanym tricku (ja wiem, że wtedy to różnie bywa ;) ).
Jak możecie napiszcie też ile to kosztuje, tj. ile kosztuje nowa tuba główna lub poprzeczna, a ile kosztuje klejenie lub zestaw naprawczy (przy małych dziurkach).

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 06 paź 2010, 12:09
autor: Jurgen
onzo pisze:Ponieważ ostatnio pojawił się ponownie temat kite'a pompowanego w moim quiverze chciałbym zapytać jak często obecnie wymienia się balony do tuby głównej i poprzecznych, oraz jak często trzeba je łatać. Założenie jest takie, że poziom pływających jest nieco powyżej przeciętnej, a kite raczej nie uderza o wodę, chyba, że przy nieudanym tricku (ja wiem, że wtedy to różnie bywa ;) ).


Nie ma reguły. Ja swoich nie wymieniałem/naprawiałem wcale a latawce 2006 model. Jeżdżone woda + śnieg.

onzo pisze:Jak możecie napiszcie też ile to kosztuje, tj. ile kosztuje nowa tuba główna lub poprzeczna, a ile kosztuje klejenie lub zestaw naprawczy (przy małych dziurkach).


Ceny tutaj

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 06 paź 2010, 13:48
autor: onzo
dzięki. A kojarzysz ceny tuby :?:

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 06 paź 2010, 13:52
autor: Jurgen
onzo pisze:dzięki. A kojarzysz ceny tuby :?:


300-500 jakoś.

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 06 paź 2010, 16:26
autor: Pinio
Tuby główna ok. 300 poprzeczne 50-100z.ł
Naprawa zestawem banalnie prosta :clap:
Zgrzanie żelazkiem przez papier też ale dawno tego nie robiłem bo mam zgrzewarkę 8)
Kleiłem tuby rozerwane na 100-150cm o okolicy szwa opalarką do farby i trzymają :thumb:
qcze lepiej niż fabryczne. Kiedyś wymieniałem gościowi tube główną na nową i jak ją zobaczyłem
to wolałem naprawić rozwaloną a było tego 150cm. Śmiga na nim do dziś tam gdzie zgrzałem nie
ma prawa się nic stać. Z opalarką to w ogóle fajny patent musisz mieć opalarkę i jakieś łożysko
rozgrzewasz tubę w łożysko wciskasz w palec i w tym miejscu gdzie „opalasz” jedziesz jak byś
kroił pizze. Się robiło dziwne rzeczy qcze beka :lol: kiedyś zlikwidowaliśmy one pump w latawcu zaklejając
zawory do tub poprzecznych tuba główna na „lewą” stronę i jechane i też działa do dziś :idea:
Jak są chęci to się da wszystko naprawić i latawiec i deskę i inne rzeczy. To nie jest sprzęt przewidziany
do tego żeby lecieć na Marsa. W sumie im większa prostota tym lepiej dlatego mam RRD bo części do
naprawy można kupić w Castoramie :thumb:
Kupuj pompowane zawsze przed pływaniem zrobisz sobie rozgrzewkę.
Qcze ale napisałem długiego posta i zdradziłem tajemnice "opalania"
ALOHA :wink:

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 07 paź 2010, 09:14
autor: onzo
Tysiące patentów, ale nadal nie wiem jak zgrzewacie tuby "od środka". Tzn co podkładacie, żeby się balon nie skleił :?: Ale może sam na to wpadnę ;)

Do pompowanych nadal mi daleko bo nie mogę znaleźć takiego, który by mi podchodził. Jeden ma za duże siły na barze, inny jest mniej stabilny od FSa, jeszcze inny ma tendencję do invertowania. W moim FSie wkurza mnie jego prędkość a poza tym reszta jest ok. No i przyzwyczaiłem się do nich na tyle mocno, że cały układ z tubami, pompowaniem, rozwijaniem linek itd po prostu mi nie podchodzi...
A co do rozgrzewki przy pompowaniu to wybacz ale wolę zrobić ją indywidualnie i od razu wejść na wodę zanim jeszcze pompowańcy rozwiną linki. Często jest tak, że ja popływam a dla innych zabraknie wiatru...

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 09 paź 2010, 13:42
autor: rolnik
Do pompowanych nadal mi daleko

moze nie potestowales wlasciwych kiteow .Polecam Zeeko z systemem era przydatnym przy snowkite i nie tylko.
Przez dwa lata zadnych klopotow z balonami i onepompem a mam kilka tych latawcow .Ciesze sie ze wyszedlem z ozona :thumb:
Do fsa napewno stabilniejszy ,mniejsze sily na barze zero inwertowania o sprawnosci to juz wogole nie pisze :wink: .
Linek wcale nie trzeba wypinac jesli potrafi sie zlozyc fs zeby sie nie platal to jaki problem z pompowanicem :roll:

Niestety mocno komorowce zostaja z tylu za obecnymi konstrukcjami :hand:

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 10 paź 2010, 14:02
autor: onzo
Możliwe. Musiałbym kiedyś znaleźć chwilę na objechanie całego płw i potestowanie różnych modeli. Problem jeden - jak już znajdę czas żeby pojechać na weekend na płw i do tego wieje - to szkoda czasu na objeżdżanie całego płw żeby przetestować nowe latawki ;) A może uda mi się posprawdzać trochę sprzętu zimą i będę miał już jakąś opinię przed sezonem :?:

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 18 paź 2010, 16:11
autor: Crazy Horse
Onzo albo ty tak dobrze pływasz, albo tak mało, sam już nie wiem.
Jednak latawiec pompowany mniej stabilny od Fs, zwłaszcza na nierównym wietrze......toż to musi być latawiec nie wytrymowany albo niesamowicie spi.....

Re: częstotliwość naprawd balonów

: 19 paź 2010, 12:58
autor: onzo
na pewno masz rację pływam teraz bardzo mało :)
Ale na pewno latawiec o którym piszę był mniej stabilny od FSa. I na pewno był to latawiec, o którym nie ma za dobrych opinii w sieci ;)
Pamiętaj, że panowanie nad FS mam w małym palcu, więc pewnie nawet nie wiem kiedy prowadzę go tak, żeby zniwelować jakieś dziwne zachowania. Tymczasem każde zachwianie pompowańca w powietrzu wyczuwam doskonale.
Idzie zima - będę męczył ludzi na spotach co by dali potestować ;) To takie ostrzeżenie hehe :twisted: :twisted: