Strona 1 z 1

Poradnik - jak laminować

: 12 mar 2004, 11:09
autor: IgorS
Laminowanie przy użyciu pojedynczej tkaniny
Powierzchnię laminowaną pokrywamy cienką warstwą żywicą (osobiście trochę podgrzewam żywicę do 50st przez co staje się bardziej rzadka i lepiej miesza się z utwardzaczem).
Rozprowadzamy żywicę za pomocą: wałka, pędzla lub kawałka sztywnej wykładziny PCV (prostokąt o szerokości ok 6cm i długości 10cm)
Aby uzyskać równomierne rozprowadzenie na całej powierzchni można jeszcze dodatkowo użyć specjalnego stalowego wałka z naciętymi rowkami lub plastikowej szpachelki z również wyciętymi małymi rowkami.
Nie należy przelewać żywicy, czyli używać jej zbyt dużo aby nie było problemu z odprowadzeniem jej nadmiaru.
Można śmiało przyjąć nie więcej niż 250 ml żywicy z utwardzaczem na jedną powierzchnię dla deski o wym.150x40cm
Żywicy nie może zabraknąć na rantach deski, więc sam skraj deski można nieco przelać.
Tkaninę chwytamy za końce w obie dłonie i kładziemy ją na deskę tak aby jako pierwsza wylądowała na desce jej środkowa część po czym rozpościeramy ramiona i układamy jej pozostałą część.
Dzięki temu tkanina będzie równo ułożona na całej powierzchni deski.
Teraz dłońmi niekoniecznie zabezpieczonymi rękawiczkami (zależy od upodobań) wyrównujemy tkaninę naciągając ją w każdym kierunku.
Teraz używamy stalowego wałka aby przesączyć żywicę na całej powierzchni ze szczególnym uwzględnieniem rantów deski.
Gdy cała tkanina stanie się wilgotna to używając twardego PCV usuwamy mikrocząstki powietrza spod tkaniny oraz sam nadmiar żywicy.
W tym celu silnie przyciskamy krawędź naszego PCV w kształcie karty kredytowej w środkowej części deski i ciągnąc w stronę zewnętrzną deski wyciskamy powietrze wraz z żywicą. Robimy to wzdłuż włókien tkaniny na całej jej powierzchni.

Gdy chcemy położyć dwie warstwy tkaniny na raz to pierwszy etap kończymy na przesączeniu tkaniny, po czym nakładamy kolejną warstwę żywicy lecz tym razem będziemy jej potrzebować dużo mniej, gdyż część żywicy będzie się wciąż przesączać spod spodu. Kładziemy drugą płachtę tkaniny, przesączamy i dopiero teraz wyciskamy powietrze spod tkanin wraz z nadmiarem żywicy.

Proszę o Wasze uwagi i komentarze.

Re: Poradnik - jak laminować

: 14 mar 2004, 20:00
autor: onzo
IgorS pisze:(osobiście trochę podgrzewam żywicę do 50st przez co staje się bardziej rzadka i lepiej miesza się z utwardzaczem).


To ma jeszcze taką zaletę, że cieplejsza od otoczenia żywica nie będzie "bąbelkować" i tym samym będzie mniej powietrza pod tkaniną. Należy za to uważać bo żywisa szybciej się utwardza po podgrzaniu.

IgorS pisze:Teraz dłońmi niekoniecznie zabezpieczonymi rękawiczkami (zależy od upodobań) wyrównujemy tkaninę naciągając ją w każdym kierunku.

Proszę o Wasze uwagi i komentarze.


A tutaj bym polemizował. Każda żywica zawiera substancje wyjątkowo szkodliwe dla człowieka, niebezpieczeństwo jest przede wszystkim ze strony układu oddechowego (wdychanie oparów), no i poprzez kontakt bezpośredni - niezabezpieczoną skórę. Najmniej szkodliwą reakcją będzie uczulenie, które pojawia się z czasem, niekiedy od razu, przy kontakcie z żywicą. POza tym wdychanie oparów, i kontakt z żywicą może prowadzić do pojawiania się nowotworów (przy większym narażeniu). Radziłbym więc kupić zwykłe rękawiczki, i maskę, najlepiej z filtrem (bynajmniej nie UVA/UVB ;) )

: 15 mar 2004, 10:38
autor: Adamski_Ustka
To co się wydziela przy żelowaniu to styren bardzo szkodliwy dla zdrowia. W odróżnieniu do butaprenu mniej rozrywkowy. Nie polecam :lol:

: 15 mar 2004, 11:36
autor: onzo
Adamski_Ustka pisze:To co się wydziela przy żelowaniu to styren bardzo szkodliwy dla zdrowia. W odróżnieniu do butaprenu mniej rozrywkowy. Nie polecam :lol:


Chyba nie zawsze. Styren to rozpuszczalnik, służący do rozpuszczania włókien żywicy, przez co warstwa robi się bardziej zwarta. Gdzieś w necie o tym czytałem. Niestety nie pamiętam. W kazdym bądź razie część żywic nie wydziela już styrenu, jednak są inne substancje lotne równie szkodliwe. Styrenu nie posiadają chyba wszystkie zywice, które nie rozpuszczają styro.

: 15 mar 2004, 12:58
autor: Adamski_Ustka
Pewnie masz rację w laminatach też idą z postępem. Ale nie zmienia to faktu że jest to i tak mocno szkodliwe i wymagana jest dobra wentylacja.

: 15 mar 2004, 16:26
autor: ZAK
Dużo mniej smierdzi (a raczej smierdzi na początku) jak stosujesz worek próżniowy :) a takiego badziewia będę używał.
Poliestrowe strasznie smierdzą(chociaż mi sie podoba ten zapach :lol: )a epoksydowe troszkę mniej :wink: Dobrze że nie działają jak budeks bo co wtedy by było z tych desek :lol: Jakieś zlepki niedojebki :lol:

Nie wiem jak to jest z podgrzewaniem żywicy. Ja nie podgrzewałem i czas schnięcia był w sam raz. Wszysto zdążyłem sobie na spokojnie zrobić bez paniki że żywica juz żeluje. Ale na chłopski rozum jak żywicę podgrzejesz to po dodaniu utwardzacza szybko schnie. To może być dobre albo wręcz odwrotnie. Zależy od tego jak się klei deskę. W każdym razie jak w opisie żywicy jest podane że można ją stosować w temperaturze pokojowej to nie ma potrzeby jej podgrzewać :?: [/quote]

: 29 kwie 2004, 09:39
autor: IgorS
Laminowanie ciąg dalszy

Zakładam, że zakończyliśmy proces wyciskania powietrza spod tkaniny i teraz możemy przystąpić do obłożenia laminatu workiem, czy to próżniowym, czy też folią izolującą od stołu "Madejowego" (stół modelarski z zaciskami do ściskania laminatu i nadawania odpowiedniego kształtu desce).
Ale zanim to zrobimy to zadajmy sobie pytanie, czy chcemy uzyskać powierzchnię deski o fakturze tkaniny, czy też gładką.
W pierwszym przypadku przystępujemy bezpośrednio do obkładania deski folią w drugim przypadku dodatkowo kładziemy następną warstwę żywicy na laminat, tak aby całkowicie zakryć fakturę tkaniny (ok 100ml żywicy na deskę 140X38). Najlepiej jest ją rozprowadzić płaskim pędzlem a zawczasu przed wymieszaniem z utwardzaczem podgrzać i to sporo aby uzyskała konsystencje bardza płynną co ułatwi równomierne rozprowadzenie jej na całej powierzchni deski.
Po wymieszaniu gorącej żywicy z utwardzaczem mamy naprawdę mało czasu na wylanie jej z garnca na deskę bo proces utwardzania zachodzi dosyć błyskwicznie.
Jednym słowem po 10 sec.mieszania wylewamy całą zawartość puszki Pandory na deskę i dosyć energicznie pędzlem, lub w pierwszym rzucie sztywną płytką rozprowadzamy ją z grubsza po desce. Dzięki temu proces utwardzania żywicy odsunie się w czasie, gdyż przy kontakcie żywicy z dużą i chłodną powierzchnią deski nastąpi jej gwałtowne ochłodzenie, przez co i sam proces utwardzania zostanie odsunięty w czasie.
Podczas dokładnego rozprowadzania żywicy pędzlem nie jest zalecane moczenie pędzla w rozpuszczalniku (acetonie), ze względu na ewentulane naruszenie spójności laminatu.

Po zakończeniu pędzlowania obkładamy deskę folią i to w ten sposób aby ręcznie wycisnąć spod niej wszelkie pęcherzyki powietrza. Robimy to rękami masując czule deszczółkę jakby to były piersi dziewicy orleańskiej. Po tej najprzyjemniejszej części robót montujemy pompę lub też skręcamy nasze łoże Madejowe.

: 07 maja 2004, 17:02
autor: pivot
mozesz rozwinac tematy "worek prozniowy" i "loze madejowe"