KITEFORUM.PL - kitesurfing

Szanowni,

zniszczyłem deskę - ma na krawędzie delikatną dziurkę i zadrapanie na stateczniku (zdjęcia w załączeniu, mogę podesłać w lepszej jakości na priv) - i jeśli to możliwe chciałbym ją naprawić sam. Będę wdzięczny za porady co do narzędzi, materiałów i sposobu naprawy.
Ewentualnie, będę wdzięczny również za info gdzie coś takiego można naprawić w Poznaniu (okolicy) i ile to by kosztowało.

Z góry dziękuję za pomoc,

E.

Co do finu - ja bym zeszlifowal i ubytek uzupełnił żywicą

Co do deski - podobnie i użył jakiegoś utwardzacza

Czemu ten fin jest tak dziwnie przekrzywiony? Wygląda jak by nie szedł równolegle do osi podłużnej deski... i jest pod nim jakaś jasna podkładka (ona wygląda na właściwie ustawioną w sensie kierunku).
Daj najlepiej zdjęcie całej deski.
Fin wg mnie tylko szlif, nawet bez żywicy o której mówi Igor. Krawędź deski - żywica, ale też najzwyklejszy Poxipol (to w sumie chyba też żywica z utwardzaczem) z Castoramy za kilkanaście zł powinien załatwić sprawę. Na szczęście ze zdjęć wynika, że rdzeń, ani nawet ABS nie są uszkodzone, a jedynie górna warstwa laminatu. Ja bym to lekko przeszlifował, porządnie oczyścił, posmarował Poxipolem, położył kawałek twardszej śliskiej folii (nada żywicy gładką fakturę), docisnął czymś ciężkim, równym, twardym na 24 h, zdjął docisk, folię i pływał dalej
Pozdr

@kiteigor i @boldek - dzięki za radę.

boldek pisze:Czemu ten fin jest tak dziwnie przekrzywiony? Wygląda jak by nie szedł równolegle do osi podłużnej deski... i jest pod nim jakaś jasna podkładka (ona wygląda na właściwie ustawioną w sensie kierunku).

@boldek - pod tym linkiem zdjęcia deski w pełnym wymiarze; jasne podkładki miałem tylko dwie, x lat temu przykręciłem je tylko po jednej stronie.
https://drive.google.com/open?id=0B7z-Q ... G5fdEVMS3c

boldek pisze:położył kawałek twardszej śliskiej folii (nada żywicy gładką fakturę)

"
@boldek czy to musi być jakaś twardsza, specjalna folia, czy wystarcza jakaś solidniejsza reklamówka ze sklepu?

boldek pisze:porządnie oczyścił

@boldek - alkoholem?

e.drozdowski pisze:jasne podkładki miałem tylko dwie, x lat temu przykręciłem je tylko po jednej stronie.

A po co te podkładki tam w ogóle są? Były razem z deską jak kupowałeś? Bo bardzo mi się wydaje że w oryginale ich nie było (kiedyś miałem też model T5 ale 2010 i na 100% nie było tam takich podkładek). Jak Ci one nie przeszkadzają, to zostaw ale ten uszkodzony fin wygląda jak by się obrócił trochę od uderzenia albo to wina podkładki, że nie idzie równolegle z finem. Odkręć może tego fina i sprawdź jego kształt oraz otwory na śruby w porównaniu z jakimś nieuszkodzonym.

boldek pisze:położył kawałek twardszej śliskiej folii (nada żywicy gładką fakturę)

e.drozdowski pisze:boldek czy to musi być jakaś twardsza, specjalna folia, czy wystarcza jakaś solidniejsza reklamówka ze sklepu?

Kiedyś gdzieś czytałem że wystarczy grubsza reklamówka ze sklepu, ale tak sobie myślę że jak ja bym naprawiał tak swoją deskę to bym chyba wziął coś w rodzaju starej przezroczystej okładki z zeszytu do podstawówki, bo byłoby ją łatwiej potem oderwać od tego wyschniętego poxipolu, a z reklamówką może tak łatwo nie być...

boldek pisze:porządnie oczyścił

e.drozdowski pisze:boldek - alkoholem?

Najpierw bym pęsetą wyjął ruchome kawałki + ew. wyciął to co niepotrzebnie odstaje, a potem przetarł ściereczką z alkoholem.
Powodzenia!

@boldek - raz jeszcze dzięki za pomoc.

boldek pisze:

e.drozdowski pisze:jasne podkładki miałem tylko dwie, x lat temu przykręciłem je tylko po jednej stronie.

A po co te podkładki tam w ogóle są? Były razem z deską jak kupowałeś? Bo bardzo mi się wydaje że w oryginale ich nie było (kiedyś miałem też model T5 ale 2010 i na 100% nie było tam takich podkładek). Jak Ci one nie przeszkadzają, to zostaw ale ten uszkodzony fin wygląda jak by się obrócił trochę od uderzenia albo to wina podkładki, że nie idzie równolegle z finem. Odkręć może tego fina i sprawdź jego kształt oraz otwory na śruby w porównaniu z jakimś nieuszkodzonym.

Przyjrzę się temu finowi i podkładce.
Te podkładki z tego co pamiętam były tylko dwie. Wydaje mi się, że mają chronić ślizg po stronie krawędzi zawietrznej, bo tymi statecznikami łatwiej zaryć o dno np. kiedy siądzie wiatr. Możliwe jednak, że to sobie wymyśliłem.