Strona 2 z 2

Re: self start helper

: 10 mar 2019, 20:34
autor: apek
w power zone?

Re: self start helper

: 10 mar 2019, 23:48
autor: specjal
apek pisze:w power zone?

Przepraszam, że nie wyraziłem się w języku polskim; miałem na myśli położenie latawca względem baru z wiatrem, dokładnie tłumacząc w strefie mocy. Nie na krawędzi okna wiatrowego, w półwietrze a równo z wiatrem. Technika samodzielnego stawiania latawca komorowego w pełnym wietrze jest pewna i bezpieczna mając pewny punkt zaczepienia. Tylko nie zaczepiamy tam chiken loopa (przepraszam - ucho kurczaka czyli pętli zakładanej na hak), a linkę podczepioną do sterujących. Możemy wtedy rozłożyć latawiec, napiąć linki upewniając się, czy nie są splątane, częściowo "napompować" latawiec bez obawy, iż ten poleci do góry.
A odnośnie tematu wątku poniżej fotka mojego pręta znalezionego na złomie, używam kilka sezonów, działa na plaży, łące, zamarzniętym polu czy kamienistym wale, a jak mi się zdażało zapomnieć po sesji, to po kilku dniach jeszcze był :P

Re: self start helper

: 11 mar 2019, 01:04
autor: apek
jak używasz 18 m to na pewno nie na silnym wietrze, ale pustosłowia i mędrkowania jak zwykle pełno

Re: self start helper

: 11 mar 2019, 13:24
autor: specjal
apek pisze:jak używasz 18 m to na pewno nie na silnym wietrze, ale pustosłowia i mędrkowania jak zwykle pełno

No cóż, nie każdy tak jak Ty, potrafi w kilku słowach ogarnąć temat i wnieść odkrywcze treści :hand:

Re: self start helper

: 13 mar 2019, 22:22
autor: Gemsi
specjal pisze:Faktycznie taki uchwyt na psa to chyba nie jest ful wypas, ale ja miałbym poważne obawy pozostawić na czymś takim 18-metrowego komorowca w power zone na hamulcu


Czy mam dobrze rozumieć: uważasz że 70 cm wbijany pręt mocniej się trzyma niż 90 cm dołkownik ?

Ok, miałem takie brechy i nawet przez chwilę się nad tym zastanawiałem, ale stwierdziłem że to zbyt szybko wyjdzie z piachu, co do znikania sprzętu... trudno straty są czasami większe, uważam, że jak mi ktoś zwinie dołkownik, to jakoś to przeżyję. Nie uważam że jest to jedyne słuszne rozwiązanie, jedna z alteratyw.

Re: self start helper

: 13 mar 2019, 22:48
autor: kuicets
Tak w ogóle na popularnych spotach (Rewa itp.) to powinien być zabetonowany pachołek i już :)

Re: self start helper

: 14 mar 2019, 00:08
autor: specjal
Gemsi pisze:
specjal pisze:Faktycznie taki uchwyt na psa to chyba nie jest ful wypas, ale ja miałbym poważne obawy pozostawić na czymś takim 18-metrowego komorowca w power zone na hamulcu

Czy mam dobrze rozumieć: uważasz że 70 cm wbijany pręt mocniej się trzyma niż 90 cm dołkownik ?

Nie dobrze rozumiesz: nie uważam, że 70 cm wbity pręt mocniej trzyma niż 90 cm dołownik. Natomiast uważam, iż 70 cm wbity pręt mocniej trzyma, niż uchwyt dla psa kupiony za 5 zł w Biedronce.
Uważam też, że dla mnie jest dużo łatwiej wbić taki pręt w kamienisty wał, zamarznięte pole czy łąkę niż wkręcać 90cm dołownik.

Re: self start helper

: 14 mar 2019, 01:30
autor: apek
i gdzie tu potrzeba się siłować z latawcem, w końcu i tak trzeba będzie go odpiąć z kotwicy i założyć na hak, ale nawet bez kotwicy z samodzielnym startem nie ma problemu. Trudniej jest z samodzielnym lądowaniem bez liszowania, tym bardziej, że nie zawsze ląduje się z miejsca startu, ale i tego można się nauczyć, a pomocą mogą być tu filmy instruktarzowe, niestety dla niektórych, najczęściej w języku angielskim, zamiast uzupełniać zestaw kitowy o pal i młot.
phpBB [video]

phpBB [video]

Re: self start helper

: 14 mar 2019, 08:15
autor: Gemsi
większości wypadków radzę sobie ze startem i lądowaniem bez niczyjej pomocy, używanie młota jest słabym rozwiązaniem, ze względu na mobilność :), moj dołkownik do lekkich też nie należy więc w zasadzie będzie awaryjnym wyposażeniem surf mobila. Jeśli chodzi o trudności przy samodzielnym starcie i lądowaniu, to zaczynają się jak na prawdę zdrowo dmucha, natomiast w większości przypadków nie mam z tym problemu.
Tak masz rację ze to tylko na chwilę, ale wiesz jak to bywa... jeśli istnieje cień szansy że coś może pójść źle, to czasami jednak pójdzie źle. Walczymy z żywiołami, a one są nieprzewidywalne.

Re: self start helper

: 14 mar 2019, 19:00
autor: specjal
Gemsi pisze:Swego czasu wpadł mi w oko taki (...)

Bez obrazy, ale ja mam większego :mrgreen:

Re: self start helper

: 15 mar 2019, 20:57
autor: Mikolpa
kuicets pisze:Tak w ogóle na popularnych spotach (Rewa itp.) to powinien być zabetonowany pachołek i już :)

Właśnie dlatego na śródlądziu mamy łatwiej :wink: wszędzie są drzewa o które łatwo zaczepic linkę :lol:
Wielu przyjeżdża z własną linką z karabinkiem na końcu i czasami to można wybierać sobie po kolorze :thumb:

Re: self start helper

: 15 mar 2019, 21:59
autor: Gemsi
Mikolpa pisze:Właśnie dlatego na śródlądziu mamy łatwiej


dobra, dobra, musicie sobie to jakoś tłumaczyć/racjonalizować ;)