Strona 1 z 1

Produkcja desek

: 15 maja 2004, 21:33
autor: Max/Łódź
Mam mozliwosc dania komus kto produkuje spoilery samochodowe modelu deski do zrobienia hand-made'a... czy jest to na tyle prosta sprawa, ze daje model deski, mowie z jakich warstw ma kolejno byc i deche moga robic czy jest bardziej skomplikowana sprawa? 8)

: 16 maja 2004, 13:32
autor: ZAK
No nie jest to takie proste. Do 1 szt napewno się to nie opłaca. Żeby nie było szpachlowania(ciężar-sprawa b. ważna) to trzebaby zrobić tzw. kpyto. Smarujesz deskę woskiem i robisz formę. Jak wyschnie to zdejmujesz i laminujesz od środka formy- tak jak to ma miejsce przy robieniu np. jachtów, kajaków. Po odłączeniu od formy masz gładką powierzchnię. Tak trzeba zrobić z pokładem i dnem deski. Potem sklejasz to do kupy z jakimś wypełnieniem które jeśli deska nie jest równej grugości na całej powierzchni nie będzie łatwą sprawą je dopasować. Moim zdaniem sposób zupełnie nie sprawdzający się w robieniu kiteboardów.
Widzę, że budowa desek idzie w kierunku dodawania na krawedzie jakiś polimerów(ABS, PCV spienione PBT itd) lub typowe deski z prasy jak wakeboardy ze spawem na krawędzi - co czyni krawędź
b. ostrą i nie życze nikomu żeby taką krawędzią dostać w twarz.
Moim zdaniem za kilka lat będą tylko deski z polimerami na krawędziach. Poradź się jeszcze i zdecyduj sam :wink:

: 16 maja 2004, 19:32
autor: Max/Łódź
No napewno nie bede robil deski z krawedziami, wodotryskami itp. W zalozeniu mam odlanie jakiejs dobrej, sprawdzonej dechy, ktora mozna by zrobic po znajomosci w zakladzie ktory robi podobne rzeczy - podzielic to na ilosc chetnych na taka deseczke, dogadac cene i zrobic taka deche, ktorej nie zal przekatowac na rurce, plazy itp. - ale konstrukcja musialaby byc w miare prosta i mocna - typu rdzen i kolejne wartwy laminatu, bez dodatkowych bajerow bo to juz pewnie koszta wieksze i nieoplacalnie wyjdzie... a takto szanse, ze deseczke sie zrobi za jakies 400 PLN 8)
No i zalozenie nie zrobic i sprzedawac jako konkurencja bo nie w tym rzecz tylko pod ilosc chetnych zrobic taki home-made z bardziej profi pomoca :D

: 16 maja 2004, 20:50
autor: ZAK
I to jest najbardziej chore. Bo koszt wykonania deski z węglem w środku to powiedzmy 300zł. Drugie tyle musisz wywalić na pady i strapy :roll:
No i nie licząc finów które możesz zrobić samemu bo jak jeszcze te chcesz kupić to gra nie warta świeczki. Ale momo wszystko Powodzenia.

: 17 maja 2004, 20:55
autor: Max/Łódź
Ale chyba musi sie oplacac na tyle, ze ludzie sie podejmuja wlasnej rzezby :roll:

: 17 maja 2004, 23:04
autor: majer
nie oplaca się - chyba, że ktoś to robi w miarę systematycznie i sprzedaje...

pomijam oczywiście fakt, że ktoś chce zrobic cos specjalnie dla siebie i miec z tego satysfakcję:-)))

generalnie dla fanatyków(do nich się zaliczam:)) - ale jak pisał Żak gra nie warta świeczki

pozdro

: 17 maja 2004, 23:30
autor: mareks
Wyskrobałęm już kilka desek i wynika z tego tyle że przy dzisiejszych cenach desek produkowanych seryjnie i masowo żadna deska robiona ręcznie jeżeli z założenia nie jest deską specjalnie wymodzoną nie może konkurować cenowo. Pomijając koszt zakupu materiałów (przy małych ilościach detaliczny) to sam czas poświęcony na przygotowanie dechy robi swoje. Jest fajnie jeżeli traktujesz to jako hobby, albo realizujesz projekt zdecydowanie odbiegający od standardowych rozwiązań.

: 18 maja 2004, 22:57
autor: Max/Łódź
Czyli wychodzi, ze nie ma co robic kilku sztuków coby ktos mogl lyknac taniej... tak dla siebie i dla wlasnej satysfakcji tylko... ale znajac moje umiejetnosci manualne i moja sumiennosc o chyba bezpieczniej, szybciej i lepiej bedzie kupic sobie deche i nie zaprzatac sobie glowy kopiowaniem. :oops:

: 18 maja 2004, 23:45
autor: ZAK
Lepiej nic nie mówić o kopiowaniu :? Bo .......... Z kopiowaniem sprzętu w kajcie i pewnie nie tylko jest jak z masturbacją. Wszyscy to robią ale nikt sie do tego nie przyznaje :lol: Różne deski i w tym polskie są zaskakująco podobne do innych zagramanicznych. Takie odnosze wrażenie. Ale to tylko pewnie ja to widzę :wink:

: 19 maja 2004, 00:01
autor: onzo
A ja pozwolę sobie z Wami trochę popolemizować. Oczywiście - więcej z tego frajdy niż pożytku. Ale z drugiej strony jak M4X ma kogoś, kto już ma doświadczenie z laminatami, to "koszty rozruchowe" można w znacznym stopniu zmniejszyć. Zgodzę się z tym co napisał Marek - konkurować będzie trudno bo trudno jest osiągnąć podobną jakość. Ostatecznie nie po to mają takie maszynki do wypiekania żeby stały i się kurzyły ;) Ale z drugiej strony jeżeli chce to czemu go zniechęcać :?: Czyżbyście wszyscy zrobili w tym sezonie deski i stwierdzili, że to nie ma sensu bo nie wychodzi :?:
Poza tym jeżeli ma kogoś kto się na tym zna to może nie deski, ale np dobrej jakości finy epoksydowe można robić :?: Ja wiem zak, że zrobiłeś wyśmienite z polyC, ale myślę, że epoksyd będzie lepszy. ;) A jeżeli uda mu się je zrobić w stosunkowo niskiej cenie to zawsze będzie można je wykorzystać gdy własne uszkodzone a cena nowych przyprawia o dreszcze.

Między nami - najbardziej w robieniu deski drażni mnie brak odpowiedniej pogody (nie mam gdzie tego robić w zamknięciu więc muszę mieć odpowiednią pogodę żeby "lepić" ), oraz problemy z uzyskaniem gładkiej powierzchni. Ale spojlery samochodowe są gładkie więc może (tylko, że tu chyba jest duużo szpachlówki...) :?: