Poprawka było: Drifter 11 posiada moc SB10 oraz prędkość SB9.
Ale naprawdę jest: Drifter 11 posiada moc SB9.5 oraz prędkość SB9.5 (co prawda latawca w takim rozmiarze nie ma ale jest to chyba bardziej rzeczywiste odczucie), lepiej byłoby porównywać do Nomada, ze względu na bardziej podobną charakterystykę, ale tutaj mam małe doświadczenie, jak większość riderów na forum.
Latawiec zaczyna dobrze pracować począwszy od 15 węzłów, a pływać można od 12, ale to jest wachlowanie.
Dzięki stałemu napięciu linek czujemy latawiec cały czas na barze, oraz w każdym zakresie depower'a obciążenie jest jednakowe. W przypadku SB obciążenie rośnie im bardziej bar zaciągamy, stąd w tym przypadku chcąc dać odpocząć rękom należało latawiec lekko zdepowerować. Tutaj tego nie ma i ręce pracują cały czas, lecz dzięki temu mamy cały czas dobre czucie latawca.
Latawiec nie szarpie ani nie wyrywa z deski idąc do zenitu tak jak SB. Przy kręceniu loop'a nie generuje dodatkowej mocy.
Skoki na latawcu są możliwe ale musi powiać powyżej 15 węzłów.
Przy podjeżdżaniu pod latawiec linki są cały czas jednakowo napięte, przez co nie ma dodatkowego kopa przy skoku, ale jest za to pełna kontrola latawca.
Skok jest łagodny ale szybko gaśnie, w odróżnieniu do SB, gdzie leciało się długo i daleko z miękkim lądowaniem, często nawet pod lub przed latawcem. Tego nie lubiłem w SB że przeciąga skok i potem lądowanie na tyłku, widocznie tego tematu nie ogarnałęm na tym latawcu.
Tutaj skok jest na tyle krótki że nie ma możliwości latawca zostawić za sobą. Z drugie strony latawiec jest na tyle szybki że można spokojnie zakręcić dodatkową ósemkę w powietrzu aby taki skok wydłużyć.
Czyli przy wybiciu w przyboju nie wylądujemy na plaży jak zdażało mi się na SB
Krótkie podsumowanie:
1. słaby dół (wiatr słabnie poniżej 12 węzłów i gleba)
2. bardzo dobra góra
3. ciągła moc przy pracy prostoliniowej oraz obrotowej (kręcąc ósemki nie spowalnia ani nie przyśpiesza)
4. możliwe krótkie i niskie skoki (pływałem przy wietrze w szkwałach do 16 węzłów)
5. latawiec nie łopocze (nie łapie wiatru górą) przy loopach w jakimkolwiek położeniu baru w jego normalnym zakresie pracy
6. nie szarpie i nie wyrywa z deski, łagodny w szkwałach
7. Szybki jak na swój rozmiar
W moim mniemaniu najprzyjemniejszy latawiec ze stajni Cabrinha na jakim pływałem, idealny dla uczących się pływać w dowolnych warunkach wiatrowych oraz wodnych.
Idealny do zabawy na zafalowanych wodach, ale nie jest stworzony do wysokich i długich lotów.