Ziomek. pisze:..cenię sobie Krzysiek Twoje zdanie - dlatego czekam na minusy Razora - ja nie znalazłem..
Za mało pływałem na Razorze, żeby się o tym sensownie wypowiadać. W porównaniu z Open C, to sam wiesz jakie są różnice. Dla niektórych one są na minus, dla niektórych na plus. Razor (jak i inne C) będzie wymagał od ridera pracy deską, bo moc nie zmienia się tak bardzo po odpuszczeniu baru jak np. w C4 czy TS. Na pewnym poziomie to jest minus, na innym to już może być plus, bo działa to też w drugą stronę i jak zaciągniesz bar do wypięcia to nie dostajesz nagłego kopa.
Wstawanie z wody to zawsze masz na plus dla Open C. Tak samo jak możliwość przestawienia latawca, aby łatwiej było pływać na fali, podczas gdy większość C jednak przy skręcie ciągnie bardzo mocno. Tak samo skoki z latawcem w zenicie są łatwiejsze na Open C, bo nie trzeba tyle siły by utrzymać krawędź przy machnięciu latawcem. Zwykle też łatwiej wrócić pod wiatr.
Z plusów C to też wiadomo: przyjemniejsze w górnym zakresie (nie pływasz z rękoma 50 cm od siebie), mocniejsze kiteloopy, luzowanie linek, lepsze czucie na barze...
To są takie ogólniki, w zależności od konkretnych modeli się trochę różnią, tylko akurat Tobie to chyba nie mam po co tego pisać, ale może ktoś skorzysta.
A dla mnie głównym minusem Razora jest 5ta linka
