Od 3 lat mam deskę do wave na słaby wiatr. North Freestylefish, w wielkości 5'7 bodajże.
W kombinacji z 16 m2 Dyno pływam już od 7-8 knts. Przy takim wietrze na twintipie nie ma zabawy (skoki, itd.), natomiast tutaj frajda jest z każdego zwrotu. Można wiele nowych rzeczy się nauczyć. Dodatkowo, mając dość długie finy, Twoja sprawność pływania pod wiatr jest dużo większa, więc utrata wysokości nie jest kłopotem.
Osobiście, miałem wiele razy akcje gdy na środku jeziora wiatr mi siadł do takiego stopnia, że albo latawiec tylko mógł się utrzymywać w powietrzu lub całkowicie wiatr wysiadł. W takich sytuacjach, deska wypornościowa jest dużo bezpieczniejsza od każdej innej deski typu TT.
Jak ktoś ma okazję spróbować, polecam. Nie nakłaniam, bo i takie pływanie jest trudne i ma jakieś minusy. Jednak zawsze można spróbować coś innego
