Nobile SCHODZI NA PSY...

[briku]

Nawet jeśli się przepłynę i nie zauważę znacznej różnicy na + czy -, to nie zmienia to faktu, że każdy kolejny model ma wprowadzane zmiany, które powinny wpływać na wzrost jakości i zadowolenia klienta. A wg mnie (i jak widać nie tylko) system kiss jest porażką i zbędnym gadżetem. A teraz zrobili go standardem, mimo, że już rok temu sporo ludzi go negowało. Dodatkowo jak pokazał szed, nie ma bata, żeby palcami tak dokręcić finy, żeby nie było prześwitu między nim a deską. A nie o to chyba chodzi, żeby wydawać wcale nie mało kasy na deskę i wozić ze sobą kombinerki...

[IQM1]

Dokręcam palcami bez narzędzi - nic się nie rusza i nie ma prześwitów - jestem SUPER BOHATEREM

[Indian]

Dokręcam palcami bez narzędzi - nic się nie rusza i nie ma prześwitów - jestem SUPER BOHATEREM

STRONGMAN

[kowalm]

Ja czytam i generalnie nie kumam. Nie podobają wam się finy bo mają jakiś tam "paseczek" od formy? Przecież one mają działać, a nie wyglądać, więc jeśli działają to nie ma co płakać i tęsknić do G10. Pytacie się dlaczego skoro finy tańsze, to deska nie jest tańsza - widocznie tańsze finy pokryły koszt czegoś innego co podrożało - zazwyczaj tak jest, w Nobile pewnie też.

A paseczek na finach po pierwszej wycieczce do Egiptu albo kilku pływaniach w Polsce po piachu ten sam się zetrze, jak i same finy. Nie ściemniajcie że deska nie leży po piachu, że nie dopływacie nią do brzegu bo nie wierze w takie cuda. W końcu to jest decha do kita, a nie deseczka pitu pitu.

Dokręcam palcami bez narzędzi - nic się nie rusza i nie ma prześwitów - jestem SUPER BOHATEREM

"niejednego" fina przykręciłem i jakoś nie było problemów
może rzeczywiście marudom trzeba jakiś film instruktażowy nagrać, artus97 tak jak sie dziś zarzekałeś

Mam nhp 2011 i deska jest spoko. Tylko kapcie są do dupy, luzują się i noga wypada.

Akurat w NHP 2011 były te strapy wg mnie najlepiej zrobione (a dokładnie plastiki - najłatwiej dociągnąć), a jak się luzowały to tylko przez zajechanie rzepa, napisz do Lulagogi, na pewno pomogą

Klapki od 2011 są świetne - jest wystarczająco miękko do wygody i ochrony kolan i jednocześnie nie ma efektu poduszki pomiędzy stopą a deską, nie ślizgają się, są wygodne, trzymają, co jeszcze mają robić masować stopy?????

Teraz deski konkurencji są znacznie tańsze niż ich pożal się boże deski powyżej 2.000-2500 które rozwarstwiają się po kilku pływaniach

Dla wielbicieli lekkich desek, tańszych i wytrzymałych polecam S..
na Rodos można je w krzakach znaleźć... jak ktoś wymyśli jak połączyć dwie połowy będzie miał je nawet za darmo

Serio, akurat na wytrzymałość Nobile po prostu nie da się narzekać, uwielbiam zaparkować w kamolach i przeszurać po nich deską, nieraz przeleciałem nią po rafie, zwrot na morzu czasem zdarzyło mi się zrobić dopiero przy wydmie, a moja NHP dalej ma tylko 1 minimalnie głębszą rysę, reszta to kosmetyka...
Chyba coś z tym niszczeniem jej robię nie tak
p.s. mam do sprzedania nobile nhp 2011 134. dobra cena

peace

[szed]

Z całym szacunkiem ale użytkownikom komercyjnym to dziękujemy za opinie

[Sebastian Kite.pl]

Cześć,

To może w punktach, bo idealnie oczywiście nie jest NIGDZIE!

1) Finy 2013 faktycznie nieszczęśliwe to mało powiedziane. Dodatkowo szkoda, że nie zostawili możliwości montażu na 2 sposoby. KISS w finach 2012 bardzo fajny patent, nie chcesz to montujesz klasycznie i tyle.
3) KISS przy padach to porażka, no ale tutaj też można śrubek użyć.
4) Jakość wykonania blatu, wytrzymałość na zarysowania, wytrzymałość krawędzi- chyba ciężko znaleźć bardziej wytrzymałą deskę - nasze są KATOWANE około 7 miesięcy w roku, a wiadomo jak nie Twoje i nie płacisz za nią 1890 PLN - 2850 PLN (jako wypożyczający/kursant) to specjalnie dbać nie trzeba. Do tego transporty po 10 desek w quiverze - Egipt/Brazylia/Rodos/Wietnam i deski żyją, pływają i nawet wyglądają
5) Pady/strapy - serio pytam, co się Wam w nich nie podoba (poza wagą)?
6) Brak możliwości zakupu bez padów/strapów od 2013, nam się to również nie podoba.
7 ) Grafika - zostawiam na końcu bo w mojej ocenie to najmniej ważne, opinie są skrajne. Mi osobiście najmniej podoba się T5. Dla jednych wyznacznikiem ładnej deski jest Xenon, ale dostałem też opinie "so much gay". Także te kwestie chyba powinno się pominąć.

To tyle, obiektywnie.

P.S. Jakby Polska była chociaż 5% rynkiem to Nobile nie zarobiłoby na suchy chleb ze smalcem, chociaż osobiście bardzo lubię Co nie zmienia faktu, że to najlepsze/najszybsze/szczere źródło informacji dla Nobile.

Pozdrawiam,

[marek.k]

Przepraszam, ale nie jest dla mnie wiarygodna opinia użytkownika komercyjnego który sprzedaje deski Nobile i na tym zarabia. Musi on mówić że wszystko jest dobrze, inaczej zepsuł sobie rynek. Nie rozumiem najazdu na konkurencje, że SU2 są złe (tak zrozumiałem tą aluzję). Ale nie o tym rozmawiamy, tylko o tragicznej jakości Nobile i ich wynalazkach. I czynniku jakości do ceny.

Jeśli deska kosztuje powyżej 2000 to wiadomym jest że oczekiwania względem niej są najwyższe. A jakość Nobile zostawia wiele do życzenia. Cena nie odpowiada temu co jest oferowane. Do tego na rynku jest coraz więcej dobrych desek w cenach znacznie niższych. Nie mówiąc już o komforcie pływania. Tego też się głośno nie powie, że twardość tych desek to nie jest pływanie dla wszystkich.

Dla mnie wiarygodne jest to co powiedzą Ci którzy używają tych desek do pływania, a nie sprzedają ich i to niech oni się wypowiadają. Inaczej to będzie rozmowa w stylu Lulagoga. Przy takim podejściu do klienta Nobile szybko zejdzie z rynku. Zagranicą i tak ludzie przerzucają się na inne deski , tańsze i lepszej jakości, bardziej wytrzymałe. Nobile już nie jest tym co kiedyś a odcinanie kuponów przez właściciela Nobile zemści się prędzej czy później.

I dziękuje za wciskanie NHP 2011, za Nobile podziękuje. Korzystać będę już z innych desek. Te deski nie są warte tej ceny. Po prostu są tandetą od grafiki, poprzez finy, jakość do ceny.

[szed]

No Seba, jestem pod wrażeniem obiektywizmu, naprawdę
Szoda, że Nobile nie bierze tych wszystkich uwag użytkowników (i podejrzewam, że równierz team rider'ów) pod uwagę. Jestem pewien, że na innych rynkach zbytu są lub będą podobne spostrzeżenia. Jest to dla mnie kompletnie nie zrozumiałe. Ale wiadomo.. jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o jedno

Jeszcze pozwolę sobie na takie małe podliczenie kosztów bo ile kosztują dechy Nobile to wiadomo ale ile nas będzie kosztować taka decha ze swoimi ulubionymi klapkami (a wielu takowe przecież ma) i z normalnymi finami to proszę spojrzeć!

- Nobile NHP 2013 - 2900 zł
- pady i strapy dobrej marki + 500 zł
- finy Nobile (normalne) + 280 zł

Razem UWAGA! - 3680 zł !!!... Nic już nie mówię bo brak słów...

[briku]

Cześć,

To może w punktach, bo idealnie oczywiście nie jest NIGDZIE!

1) Finy 2013 faktycznie nieszczęśliwe to mało powiedziane. Dodatkowo szkoda, że nie zostawili możliwości montażu na 2 sposoby. KISS w finach 2012 bardzo fajny patent, nie chcesz to montujesz klasycznie i tyle.
3) KISS przy padach to porażka, no ale tutaj też można śrubek użyć.
4) Jakość wykonania blatu, wytrzymałość na zarysowania, wytrzymałość krawędzi- chyba ciężko znaleźć bardziej wytrzymałą deskę - nasze są KATOWANE około 7 miesięcy w roku, a wiadomo jak nie Twoje i nie płacisz za nią 1890 PLN - 2850 PLN (jako wypożyczający/kursant) to specjalnie dbać nie trzeba. Do tego transporty po 10 desek w quiverze - Egipt/Brazylia/Rodos/Wietnam i deski żyją, pływają i nawet wyglądają
5) Pady/strapy - serio pytam, co się Wam w nich nie podoba (poza wagą)?
6) Brak możliwości zakupu bez padów/strapów od 2013, nam się to również nie podoba.
7 ) Grafika - zostawiam na końcu bo w mojej ocenie to najmniej ważne, opinie są skrajne. Mi osobiście najmniej podoba się T5. Dla jednych wyznacznikiem ładnej deski jest Xenon, ale dostałem też opinie "so much gay". Także te kwestie chyba powinno się pominąć.

To tyle, obiektywnie.

P.S. Jakby Polska była chociaż 5% rynkiem to Nobile nie zarobiłoby na suchy chleb ze smalcem, chociaż osobiście bardzo lubię Co nie zmienia faktu, że to najlepsze/najszybsze/szczere źródło informacji dla Nobile.

Pozdrawiam,

W wątku ludzie komentują beznadziejny KISS, jego standaryzację, badziewne finy i ich kiepskie dopasowanie oraz konieczność kupowania deski z akcesoriami, które nie wszystkim pasują. Sam przyznałeś, że te "niuanse" są na niekorzyść i też Ci się nie podobają. I to jest temat dyskusji w tym wątku. Bo same deski są (póki co) ok.
A nóż ktoś z Nobile to czyta i weźmie to pod uwagę.

P.S. marek.k - jedziesz po tym Nobile, że łuuu, a konto założyłeś w tym miesiącu i wszystkie Twoje aż 3 posty są w tym wątku... Konkurencja? hehe

[Sebastian Kite.pl]

marek.k,

Uwierz mi na słowo Mógłbym mieć chyba KAŻDĄ markę desek u siebie w szkole/wypożyczalni, na duuuuuużo lepszych warunkach niż Nobile. Podobnie moi instruktorzy, a jest ich 17/18, z czego 3 (o ile dobrze pamiętam) pływa na innej marce niż Nobile.

Ty również możesz pływać na innej marce i tyle.

PÓKI CO plusy przysłaniają minusy.

Pozdrawiam i naprawdę piszę to bez spiny, bo na handlu deskami/latawcami w Polsce nie zarobisz kokosów.

Co w sumie jest fajne, bo nie ma pokusy, żeby wciskać kit

[marek.k]

Briku, wypowiedziałem swoje zdanie. Jeśli nie można tu mieć innego zdania to przepraszam. Nie każdy tu się wypowiada to zaraz ma coś sprzedawać. Mógłbym więcej napisać o Nobile, np. o ich starszych modelach latawców niewypałach, olewaniu klientów. Tylko po co? Rozmawiamy o deskach. Akurat od tego co tutaj napiszemy zmniejszy im się sprzedaż? Nic z tego. Oni nawet tu pewnie nie zaglądają, najwyżej wypowie się Lulaloga proponując finy po 70. W życiu chyba jest tak, płacisz to wymagasz. Ceny Nobile.

Co do konkurencji tu wcześniej ktoś najechał na konkurencję z innej firmy polskiej z jakimiś aluzjami połamanych desek. Ja do żadnych innych desek nie namawiam i marek nie wymienię, wypowiadam się na temat tego co używałem i jeszcze mam. Nowych Nobile nie kupię nawet jak będą po 1000. Rozwarstwiająca się tandeta i tyle.

Szed, jakby pytali może więcej użytkowników czy raiderów których mają, pewnie te deski nie przechodziłyby takiej ewolucji lub były lepszej jakości. To co policzyłeś to to chyba jakiś koszt ferrari Tym bardziej, Nobile - pass.

Sebastian, tego się trzymajmy, bez spinania się. Natomiast dobrze, jakbyś był bardziej obiektywny albo powstrzymał się się od komentowania za Nobile. Sprzedajesz ten sprzęt więc musisz o nim mówić dobrze. Nawet jakby było inaczej. Nobile ma swoje plusy, ale nie za tą cenę. Deski powyżej 2000-2500 powinny być innej jakości, bardziej wytrzymałe, obsługa klienta bardziej przyjazna. I to chciałem napisać.

[szed]

I tak długo udało się utrzymać ten wątek w merytorycznym tonie
Ale mimo wszystko apeluję aby pozostać przy konkretnych opiniach użytkowników (nawet tych biznesowych jeśli potrafią stanąć obok i wypowiedzieć się bez ciężaru wzajemnych interesów), bez zbędnych emocji i offtop'owania. Obnażenie i krytyka tych wszytkich kiepskich patentów Nobile działa przecież tylko na naszą korzyść (mam nadzieję). Mimo wszystkow wierzę, że wezmą to wreszcie pod uwagę przy następnej edycji. Jakoś z latawcami T5 się dało i za to ich chwaliłem w innym wątku.

[eska]

I tak długo udało się utrzymać ten wątek w merytorycznym tonie

O, ale się narobiło. W sumie wnioski są takie:

1. są osoby którym wszystko pasuje i są zajebiście zadowolone i będą kupować bo lubią, bo polskie itp.
2. są tacy co lubią samą deskę a nie lubią akcesoriów więc są zmuszeni je kupić ale się akcesoriów pozbędą
3. są tacy co nie lubią w ogóle Nobile i piszą dlaczego (głównie cena i słaba jakość według nich)
4. są ci którzy mówią że jakość jest zajebista i deski są mega trwałe nawet mocno używane
5. są ci co grafika nie odpowiada, ale też tacy co grafika im nie przeszkada bo mają to w nosie (no ale tu już wiadomo - kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje bo nie ma sensu), a grafika zmienia się co roku
6. są ci co dla nich deski są za ciężkie (np. ja, bo przeciez jak pływam rekraacyjnie to jej nie złamię za 100 lat, a więc nie można zrobić deski bez super gwarancji na złamanie, za to lżejszej do rekraacyjnego pływania?)
7.są też Ci co szujaką dziury w całym i rozpirzyli wątek pt. sprzedajesz to siedź cicho - przecież to jakiś cholerny policzek, bo każdy był kiedyś zwykłym użytkownikiem forum, potem z pasji założyl szkółkę żeby być bliżej tego co lubi, a teraz co, wprowadzono odgórny zakaz wypowiadania się?

Reasumując Lulagoga na pewno czyta ten wątek, może skożystają, może nie, ale na pewno opinia Szeda który ten wątek założył ma wielu przeciwników jak i zwonenników, więc nie można jednoznacznie powiedzieć: Nobile schodzi na psy, to zbyt złożóna sprawa.


ps. nie pływam na Nobile, choć nie ukrywam że Mleczny robi filmy produktowe dla nich, co nie zmienia faktu że też nie pływa na Nobile, więc mam nadzieje że mnie nie ukamieniujecie zaraz za udział w tym wątku jak kolegę wcześniej

[szed]

Eska, lubię Cię ale nie spłycaj tematu i nie sprowadzaj go do bezpiecznego stwierdzenia 'ilu użytkowników tyle opinii'.
Fakty są takie, że:
- finy są o kant dupy rozbić
- nie dano użytkownikowi wyboru montażu na śruby
- musi kupić wszystko w komplecie
- pady i strapy pozostawiają wiele do życzenia
- produkuje się gorszy i tańszy osprzęt, a cena jest bez zmian
- gdy się chce coś co było jeszcze rok temu w standardzie to dzisiaj trzeba nie mało dopłacić
- blaty są (póki co) ok (grafikę pomijam)

Więc stwierdzenie 'Nobile schodzi na psy', w mojej naprawdę obiektywnej opinii, jest uzasadnione. Chciałbym aby deski Nobile za te pieniądze były od A do Z warte swojej ceny, a nie żebym musiał dokładać kolejne 8 stów aby poprawiać producenta. Tyle

[eska]

Eska, lubię Cię ale nie spłycaj tematu i nie sprowadzaj go do bezpiecznego stwierdzenia 'ilu użytkowników tyle opinii'.
Fakty są takie, że:
- finy są o kant dupy rozbić
- nie dano użytkownikowi wyboru montażu na śruby
- musi kupić wszystko w komplecie
- pady i strapy pozostawiają wiele do życzenia
- produkuje się gorszy i tańszy osprzęt, a cena jest bez zmian
- gdy się chce coś co było jeszcze rok temu w standardzie to dzisiaj trzeba nie mało dopłacić
- blaty są (póki co) ok (grafikę pomijam)
Więc stwierdzenie 'Nobile schodzi na psy', w mojej naprawdę obiektywnej opinii, jest uzasadnione. Chciałbym aby deski Nobile za te pieniądze były od A do Z warte swojej ceny, a nie żebym musiał dokładać kolejne 8 stów aby poprawiać producenta. Tyle

Spoko, rozumiem Twoje rzeczowe rozczarowanie jako użytkownika tego sprzętu od wielu sezonów. Myśle jednak że wiele osób nie jest aż tak skrupulatnych (np. ja), no ale firma jakością powinna równać do "góry" a nie "do dołu", mając na uwadze tych, co kupują ten sprzęt od lat.

ps. W branży motoryzacyjnej też taki proces zaszedł - kiedyś samochodowy wytrzymywały po 18 lat, a teraz się sypią przed upływem 10 Ci co mieli poprzednie auto przez 18 lat teraz są zawiedzeni, a do tgo za głupi haczyk na kurtkę przy suficie nawet trzeba zapłacić.
ps2. nie chciałam spłycić, raczej zebrać do kupy rzeczowo wcześniejsze wypowiedzi pokazując jak złożony jest temat