Pare dni temu ujezdzalem BigFoota na falach 4-6m. Na zdjeciu niestety tylko 3m falka. Napisze krotko: na takie fale tylko i wylacznie directionale. Jakikolwiek twintip nie da tyle radosci co deska surfingowa.
Jesli chodzi o BF to szerokosc deski i cienkie burty powodowaly, ze jazda na takich falach wymagala absolutnej koncentracji. Delikatnie zle dociazona przednia noga powodowala masakryczne efekty. Jedyne co moge napisac pozytywnego to fakt, ze deska okazala sie odporna na uszkodzenia mechaniczne. Dwa razy zerwalo mi deske, ktora mielona byla na skalistym brzegu. Ku memu zdziwieniu nie ma po tym zadnych sladow!
Przy okazji dopisze, ze wialo na 7m.
Foto Łukasz Koński & Kuba Kijewski (dzieki wielkie)