jak szukalem deski (su2 vs nobile vs liquidforce vs mushow)
: 29 lip 2008, 10:17
Nie bedzie to jakas super recenzja, tylko takie male porownanie paru desek i moje osobiste odczucia.
Ja: 90kg,co potrafie:plywam pare lat, proste skoki, chyba w miare wysokie, proste rotacje, zaczynam(juz od chyba dwuch lat...) przygode z unhooked - railey, surfpass, pierwsze kiteloopy ale te na razie hooked. Zadnych mega power trickow itp. Taki po prostu lykendowy kiter.
kazda decha byla testowana okolo 1.5 - 2 godzin, plywalem na waroo 9.
Miejsce - Neusiedlersee, czyli falka jeziorowa.
Dobra, zaczelo sie od tego, ze moja stara nobile(128.5/39.5), chyba z 2005 (jeszcze przed tym jak wprowadzono 555 i 666) zakonczyla swoj zywot.
W zwiazku z tym, ze jest pare firm ktore mocno byly lansowane pomyslalem: sprawdze zanim kupie i tak poszly na tapete:
SU2 130 twardosc 60, Nobile Shinn chyba 132, Nobile 555 131, Mushow Murphy Pro 133, Liquid Force Concept 135.
Dobra do rzeczy:
SU2 testowalem w dwuch ustawieniach strapow, na szerokim ustawieniu ta decha byla dla mnie katastrofa, zdecydowanie za miekka, czulem sie jak na sflaczalym 10cioletnim snowboardzie, nic nie szlo, prosty backroll stal sie trudny, kilka razy zlapalem dziobem deski i zrobilem fikolka do przodu normalnie plynac, co mi sie juz od dawna nie zdarzylo - krotko mowiac pelna dyskwalifikacja, jedyna zaleta - waga, jakbys nie mial nic na nogach.
Dobra, zmiana ustawienia wiazan na 'wasko' i deska jest calkiem inna. nie czuc juz, ze jest 'za miekka', backroll dziala na nowo i trzymanie krawedzi jest ok. Caly czas - jakbys nic nie mial na nogach, szczegolnie przy railey.
Ale w glowie pozostaje to katastrofalne zachowanie dechy na szerokim ustawieniu strapow. Jeszcze jedno, przy overpower mam wrazenie, ze decha nie trzyma tak dobrze krawedzi jak inne, mimo, ze jest najmniejsza z testowanych. Przy probach jazdy na fali jeziorowej ciagle musze mocno uwazac zeby nie zrobic fikolka do przodu. Ewentualnie jeszcze jedna wada su2 - wydaja sie bardzo wrazliwe na rysy i uszkodzenia (i chyba takie sa, bo widze to na mojej su2 bigfoot)
Nobile Shinn - wydaje mi sie mega twarda, pare nieudanych skokow, jakis hooked kiteloop i wali po kostkach i kolanach niemilosiernie. Zaokraglony ksztalt powoduje ze deska jakby mniej chlapala niz inne. Ogolnie w miare spoko, ale przez to ze dla mnie za twarda - nieprzyjemna jazda. Krawedziowanie dobre, ale przy kantowaniu do railey, albo do prostego backrolla cos mi nie siedzi. Proby mini jazdy na falach - spoko, ale bez rewelacji. Calkowicie inna decha niz su2, ale stopien 'niezadowolenia - zadowolenia' na podobnym poziomie - to raczej decha nie dla mnie.
Nobile 555 - to chyba mniej wiecej podobna decha do mojej starej Nobile bez nazwy, dlatego w miare jestem zadowolony, lecz nagle po twardym shinnie wydaje mi sie troche miekka, ale po chwili mija to uczucie i proste skoki i ladowania dzialaja dobrze, krawedziowanie ok, railey - spoko. Oczywiscie obie nobile sa zdecydowanie ciezsze niz su2, ale po chwili plywania, jakby nie czuc tego. Tylko przesiadajac sie na su2 mam wrazenie 'gdzie jest decha?'. Proby jazdy na mini falce dobre wrazenie i zatapiam przodu dechy, wszystko dziala jakos automatycznie - moze daltego ze na podobnej desce plywalem 2 lata?? Dobra, 555 jest opcja dla mnie.
Mushow - decha wedlug opowiesci sprzedawcy miekka ale nie na calej dlugosci, tylko na koncach deski - pewnie jak kazda inna, ale moje wrazenie na wodzie - extra, rewelacja, decha moze ciut nerwowa przy szybkim plynieciu prosto przez fale jeziorowe, ale za to rewelacyjnie trzyma krawedz i rewelacyjnie wciska sie krawedz do trikow ktore umiem, czyli backroll, railey. Normalne skoki wychodza prawie same, bo deska automatycznie przytrzymuje krawedz. Na pewno jest to decha warta przemyslenia dla mnie.
Luquid Force - najdluzsza decha jaka testowalem, chyba tez najciezsza. Idac do wody mysle, kurde jaki kloc, jaki pancernik, najpierw polamie nogi zanim z ta deska sie cos stanie. Pierwsza prosta, druga prosta - nie czuc wagi, nie mam wrazenia ze mam deche na nogach ktora na plazy wygladala na pancerna i wazyla nie wiadomo ile. Decha idzie super przez fale jeziorowe. Extra miekkie pady wszystko amortyzuja. Mimo wielkosci krawedziowanie dziala tak samo jak w krotszych nobile 555 i mushow. Proste skoki dzialaja bardzo fajnie, nieudane lub zachwiane ladowania super amortyzowane. Dzieki dlugim ale nie za wysokim finom fajnie obraca sie deske na wodzie, wysokie 180 skakane z falki to czysta przyjemnosc. Tradycyjnie: backroll i railey dzialaja bez zarzutu. Jazda na jeziorowej falce elegancko i bez problemu. Mimo bardzo pozytywnych wrazen chcialbym jednak deche ciut krotsza - niestety tego modelu nie ma krotszego, inna opcja to bylby recoil, ktorego niestety nie przetestowalem - ale liquid na pewno warty zastanowienia.
OK, jak widzicie niestety moje testy i opisy nie sa jakos super rewelacyjnie, ale dowiedzialem sie z nich jednego: Przetestoj deche sam, odczucia innych na 90% beda troche inne, lub tez calkiem inne niz twoje.
Co ciekawe: waskie ustawienie strapow w su2 jest prawie takie same jak szerokie w nobile 555.Strapy poza liduidem wszedzie w miare takie same. Liquid bardzo miekkie pady i moje odczucie bylo chyba ciut lepsze niz w innych padach. Fajny system regulacji jakby sznurowadlo.
Ja w koncu wzialem 555, ale tylko dlatego, ze mi nobile dalo rabat za moja stara zlamana deske - bylem pierwszym wlascicielem. Gdyby nie rabat to mysle, ze decyzja bylaby miedzy mushow a liqiud, ale po tescie recoil 133.
Tym sposobem duzo frajdy przy kupowaniu i testowaniu desek!!!
Ja: 90kg,co potrafie:plywam pare lat, proste skoki, chyba w miare wysokie, proste rotacje, zaczynam(juz od chyba dwuch lat...) przygode z unhooked - railey, surfpass, pierwsze kiteloopy ale te na razie hooked. Zadnych mega power trickow itp. Taki po prostu lykendowy kiter.
kazda decha byla testowana okolo 1.5 - 2 godzin, plywalem na waroo 9.
Miejsce - Neusiedlersee, czyli falka jeziorowa.
Dobra, zaczelo sie od tego, ze moja stara nobile(128.5/39.5), chyba z 2005 (jeszcze przed tym jak wprowadzono 555 i 666) zakonczyla swoj zywot.
W zwiazku z tym, ze jest pare firm ktore mocno byly lansowane pomyslalem: sprawdze zanim kupie i tak poszly na tapete:
SU2 130 twardosc 60, Nobile Shinn chyba 132, Nobile 555 131, Mushow Murphy Pro 133, Liquid Force Concept 135.
Dobra do rzeczy:
SU2 testowalem w dwuch ustawieniach strapow, na szerokim ustawieniu ta decha byla dla mnie katastrofa, zdecydowanie za miekka, czulem sie jak na sflaczalym 10cioletnim snowboardzie, nic nie szlo, prosty backroll stal sie trudny, kilka razy zlapalem dziobem deski i zrobilem fikolka do przodu normalnie plynac, co mi sie juz od dawna nie zdarzylo - krotko mowiac pelna dyskwalifikacja, jedyna zaleta - waga, jakbys nie mial nic na nogach.
Dobra, zmiana ustawienia wiazan na 'wasko' i deska jest calkiem inna. nie czuc juz, ze jest 'za miekka', backroll dziala na nowo i trzymanie krawedzi jest ok. Caly czas - jakbys nic nie mial na nogach, szczegolnie przy railey.
Ale w glowie pozostaje to katastrofalne zachowanie dechy na szerokim ustawieniu strapow. Jeszcze jedno, przy overpower mam wrazenie, ze decha nie trzyma tak dobrze krawedzi jak inne, mimo, ze jest najmniejsza z testowanych. Przy probach jazdy na fali jeziorowej ciagle musze mocno uwazac zeby nie zrobic fikolka do przodu. Ewentualnie jeszcze jedna wada su2 - wydaja sie bardzo wrazliwe na rysy i uszkodzenia (i chyba takie sa, bo widze to na mojej su2 bigfoot)
Nobile Shinn - wydaje mi sie mega twarda, pare nieudanych skokow, jakis hooked kiteloop i wali po kostkach i kolanach niemilosiernie. Zaokraglony ksztalt powoduje ze deska jakby mniej chlapala niz inne. Ogolnie w miare spoko, ale przez to ze dla mnie za twarda - nieprzyjemna jazda. Krawedziowanie dobre, ale przy kantowaniu do railey, albo do prostego backrolla cos mi nie siedzi. Proby mini jazdy na falach - spoko, ale bez rewelacji. Calkowicie inna decha niz su2, ale stopien 'niezadowolenia - zadowolenia' na podobnym poziomie - to raczej decha nie dla mnie.
Nobile 555 - to chyba mniej wiecej podobna decha do mojej starej Nobile bez nazwy, dlatego w miare jestem zadowolony, lecz nagle po twardym shinnie wydaje mi sie troche miekka, ale po chwili mija to uczucie i proste skoki i ladowania dzialaja dobrze, krawedziowanie ok, railey - spoko. Oczywiscie obie nobile sa zdecydowanie ciezsze niz su2, ale po chwili plywania, jakby nie czuc tego. Tylko przesiadajac sie na su2 mam wrazenie 'gdzie jest decha?'. Proby jazdy na mini falce dobre wrazenie i zatapiam przodu dechy, wszystko dziala jakos automatycznie - moze daltego ze na podobnej desce plywalem 2 lata?? Dobra, 555 jest opcja dla mnie.
Mushow - decha wedlug opowiesci sprzedawcy miekka ale nie na calej dlugosci, tylko na koncach deski - pewnie jak kazda inna, ale moje wrazenie na wodzie - extra, rewelacja, decha moze ciut nerwowa przy szybkim plynieciu prosto przez fale jeziorowe, ale za to rewelacyjnie trzyma krawedz i rewelacyjnie wciska sie krawedz do trikow ktore umiem, czyli backroll, railey. Normalne skoki wychodza prawie same, bo deska automatycznie przytrzymuje krawedz. Na pewno jest to decha warta przemyslenia dla mnie.
Luquid Force - najdluzsza decha jaka testowalem, chyba tez najciezsza. Idac do wody mysle, kurde jaki kloc, jaki pancernik, najpierw polamie nogi zanim z ta deska sie cos stanie. Pierwsza prosta, druga prosta - nie czuc wagi, nie mam wrazenia ze mam deche na nogach ktora na plazy wygladala na pancerna i wazyla nie wiadomo ile. Decha idzie super przez fale jeziorowe. Extra miekkie pady wszystko amortyzuja. Mimo wielkosci krawedziowanie dziala tak samo jak w krotszych nobile 555 i mushow. Proste skoki dzialaja bardzo fajnie, nieudane lub zachwiane ladowania super amortyzowane. Dzieki dlugim ale nie za wysokim finom fajnie obraca sie deske na wodzie, wysokie 180 skakane z falki to czysta przyjemnosc. Tradycyjnie: backroll i railey dzialaja bez zarzutu. Jazda na jeziorowej falce elegancko i bez problemu. Mimo bardzo pozytywnych wrazen chcialbym jednak deche ciut krotsza - niestety tego modelu nie ma krotszego, inna opcja to bylby recoil, ktorego niestety nie przetestowalem - ale liquid na pewno warty zastanowienia.
OK, jak widzicie niestety moje testy i opisy nie sa jakos super rewelacyjnie, ale dowiedzialem sie z nich jednego: Przetestoj deche sam, odczucia innych na 90% beda troche inne, lub tez calkiem inne niz twoje.
Co ciekawe: waskie ustawienie strapow w su2 jest prawie takie same jak szerokie w nobile 555.Strapy poza liduidem wszedzie w miare takie same. Liquid bardzo miekkie pady i moje odczucie bylo chyba ciut lepsze niz w innych padach. Fajny system regulacji jakby sznurowadlo.
Ja w koncu wzialem 555, ale tylko dlatego, ze mi nobile dalo rabat za moja stara zlamana deske - bylem pierwszym wlascicielem. Gdyby nie rabat to mysle, ze decyzja bylaby miedzy mushow a liqiud, ale po tescie recoil 133.
Tym sposobem duzo frajdy przy kupowaniu i testowaniu desek!!!