Strona 1 z 1

PLACEBO V2 i POISON CLASSIC

: 18 sty 2010, 22:00
autor: Maslak
Przymierzam sie do zakupu nowej deni, zainteresowalem sie RRD glownie ze wzgledu na fajne klapki ale mam prosbe o pare opini na temat tych desek, moze znajdzie sie pare osob nie zwiazanych z firma i udzieli mi obiektywnej ocenki.
Rozmiar jaki zamierzam kupic to Placebo 132x39 albo Poison 131x39.
Zaluje ze nie ma 130x40 bo taki by mnie najbardziej interesowal.
Dzieki z gory.

: 06 lut 2010, 09:27
autor: targetti
Witam

Rownież byłbym zainteresowany opinamy na temat desek RRD na 2010 rok.

: 06 lut 2010, 11:16
autor: danon
targetti pisze:Witam

Rownież byłbym zainteresowany opinamy na temat desek RRD na 2010 rok.


:arrow: :arrow:

: 07 lut 2010, 16:30
autor: Pinio
No właśnie ktoś coś wie :?:
Ja bym napisał co nie co ale mnie i tak nikt nie posłucha :wink:

: 07 lut 2010, 17:06
autor: targetti
Pinio pisze:No właśnie ktoś coś wie :?:
Ja bym napisał co nie co ale mnie i tak nikt nie posłucha :wink:


1 słuchacza już masz :)
Jak wygląda porównanie tych desek z np. Nobile NBL , 555 ?

: 07 lut 2010, 19:43
autor: Saku
Też byłbym zainteresowany

: 07 lut 2010, 19:55
autor: danon
Pinio dawaj :arrow:

Tylko tak treściwie i zjadliwie

: 07 lut 2010, 20:23
autor: Maslak
Ja już zakupiłem poisona :lol: czekam na dostawe i mam nadzieje ze bede szczesliwym posiadaczem tej deski.

: 08 lut 2010, 08:52
autor: Kargul
Może ja coś napiszę.
W placebo nie zaszły duże zmiany.Poprawiono klapki.Są dużo wygodniejsze, nie rozpinają się.W samej desce nie zaszły jakieś znaczące zmiany.Mocna drewniana konstrukcja.Raczej freeridowa. Przeznaczenie określił bym na początkujących, freeride i freestyle bez szaleństw.
W porównaniu do poisona jest dłuższa i węższa co daje większą wygodę na halsie.
W poisonie zaszły większe zmiany.Przede wszystkim wprowadzono dwie technologie(tańsza i droższa).Na razie opływałem tylko tańszą.
Deska jest cięższa od modelu 2009, ale za to zdecydowanie bardziej pancerno-niezniszczalna.Na wodzie nie ma miękkiej gry, dobrze wybija, a większy ciężar pomaga w newschool.Lądowania są pewne ale twarde, tak jak pływanie na halsie.
Droższa wersja na pierwszy rzut oka jest bardziej komfortowa, niestety za mało popływałem na niej, i na ocenę będzie trzeba poczekać do zejścia lodu :wink:

: 08 lut 2010, 11:26
autor: Pinio
Kargul w sumie już napisał co i jak ale też wtrącę swoje 5 groszy :wink:
Nie będę porównywał desek do innych firm :arrow: "bo to się na KF nie sprawdza" :wink:
PLACEBO 2010r.
Deska zrobiona w technologii
Rdzeń drewniany + laminat
Bok deski ABS
Pokład polerowany dodali jakiś filtr uv, więc kolorki nie znikną :idea:
Dno laminat matowy bardzo odporny na zarysowania /sam wjeżdża nią na plaże bez stresu/ całość jest ze sobą mocno zespolona, co przekłada się na charakter deski. Dosyć dobrą dynamikę i wysoką sprężystość na całej długości a co za tym idzie mamy przyjemną nie męcząca komfortową denie. Na naszym Pucki czopie jest jeździ bardzo :thumb:
Grafika no tu każdy sam oceni ja powiem, że dbałość o szczegóły jest bardzo duża i Roberto przywiązuję bardzo duże znaczenie do dizajnu.
Dzięki zastosowaniu w niektórych miejscach przezroczystego lakieru widoczna jest struktura deski co może się podobać.

Osprzęt:
Pady Screw-IT 2010 poprawili tyle co mogli mianowicie 2009r. po BARDZO ekstremalnej jeździe potrafiły się czasem poluzować tu nie ma takiej możliwości rzepy trzymają bardzo mocno, zmieniony system regulacji, użyto też lepszej jakości tworzywa jest bardziej miękkie bardziej odporne i lepiej zniesie nasze Polskie warunki /pływanie w grudniu na MM/
Klapki bardziej wytrzymałe niż te z 2009r.
Finy i rączka jak to finy i rącza są 8)

Rozmiary desek
do normalnego pływania 132-134 cm
i do nauki i na słaby wiatr 140-144 cm
A i każdy rozmiar inny kolor :idea:

Podsumowanie :arrow: deska bardzo miękko wchodzi w ślizg. Z trzymaniem krawędzi też nie ma problemu. Komfortowy fleks docenią Ci "co ich kolana napier....." ale i początkujący którzy przez czop będą szli jak po maśle. Elastyczność deski nie da może extremalnego wybicia z krawędzi ale bardzo dobrze się sprawdzi przy nauce pierwszych skoków. Miękkość deski ułatwi też naukę ostrych skrętów i zwrotów switch.
Generalnie deska łatwa przyjemna dla tych którzy traktują kitesurfing jako relaks i spokojne bezstresowe spędzanie czasu.

No i na koniec :arrow: cena
Powiem tak :arrow: zapowiada się bardzo ostra rywalizacja z innymi :wink:


POISON CLASSIC
Deska zrobiona w technologii
drewniany laminowany rdzeń
bok ABS + DC
Pokład polerowany z filtrem uv kolory nigdy nie znikną.
Dno matowe z fotką oczka dość odporne katuję taką denie od sierpnia i jest Si 8)
Fleks deski jest dość twardy i bardzo równomiernie rozłożony na całej długości. Co za tym idzie deska jest dość sztywna i na pewno zadowoli Raiderów którzy szukają deski do dobrego wybicia z krawędzi przy trikach unhooked. Sztywność jest taka sama na całej długości ale nie ma czegoś takiego, że deska działa od Raidera 75kg wzwyż bo np. Kargul /KAWAŁ CHŁOPA :wink: / swoją wagą spokojnie zmusza sztywną konstrukcję do reakcji na nacisk i efekt jest bardzo dobry :twisted:
Dzięki zastosowaniu drewna deska dobrze tłumi szkwały i drgania przejmując dużą cześć „niechcianej” energii. Poison Classic bardzo dobrze trzyma krawędź i elegancko idzie na wiater :wink:

Osprzęt: jak wyżej inne finy niż w placebo tu wykonane z G-10

Rozmiary:
Chyba dla wszystkich od 130 do 135 cm
Tu też każdy rozmiar inny kolor :idea:

Sumując deska jest fajnym rozwiązaniem dla tych którzy mają zacięcie Freestyle. Elegancka do lotów unhook i nauki New school.
Denia bardzo wszechstronna dobrze wyważona i precyzyjnie dobrana dla grupy raiderów średnio zaawansowanych wzwyż.
Na wyróżnienie zasługują klapki :idea:
Cena też całkiem :idea:
Deska na pewno warta chociażby przepłynięcia :thumb:
Aha jest jeszcze Poisin LTD ale tą mam od niedawna i jeszcze mało na niej pływałem.
Tyle :arrow: może ktoś myśli inaczej ja jak wyżej napisałem ale przecież się nie znam :idea:
Aloha :wink:

: 28 lut 2010, 19:36
autor: Maslak
Deseczka juz do mnie dotarla jakis czas temu (poison 132x40)
Tak jak powyżej już napisane bardzo fajne wykonanie i z budowy wnioskuje ze powinna isc fajnie prze czop.

Taka jeszcze ciekawostka jaką zauważyłem to finy.
Do tej pory plywajac na kilku przynajmniej deskach takiego patentu nie widzialem a jest bardzo przydatny.
Finy standardowo sa montowane na dwa wkrety ale do tego na srodku jest jeszcze jeden zamontowany w finie taki wkret bez łba który to jak wywnioskowałem przy utracie jednej ze srub zapobiega obracaniu sie tego fina co jest super i prostym rozwiazaniem.
Pisze o tym dlatego ze dokaldnie taka sytuacje miałem i po wypadnieciu jednej ze srub fin sie obrócił i wiadomo co było dalej.
Tutaj RRD dopracowało nawet takie szczegóły tak że mega pozytyw.
Teraz czekam na pierwsze pływanie :D

: 28 lut 2010, 20:04
autor: Kargul
Ja wybrałem taką samą i jest git.
Same finy wyglądają bardzo solidnie więc raczej nie będzie problemu i ten gadżet się nie przyda.

Re: PLACEBO V2 i POISON CLASSIC

: 11 maja 2010, 15:29
autor: reliant
cześć mam pytanie która waszym zdaniem jest lepsza deska Su2 Proriders 2010 czy PLACEBO V2 i POISON CLASSIC zastanawiam sie nad zakupem jednej z tych 3 desek waże około 67-70 kg wiec proszę również o rade jaki rozmiar najlepiej wybrać

Re: PLACEBO V2 i POISON CLASSIC

: 12 maja 2010, 13:51
autor: Ziomek.
reliant pisze:cześć mam pytanie która waszym zdaniem jest lepsza deska Su2 Proriders 2010 czy PLACEBO V2 i POISON CLASSIC


..tzra by odwrócić pytanie: która gorsza?
ŻARTOWAŁEM - czarny humor mi się włączył :hand:

mi z dwojga złego (znów ten wisielczy ton - PRZEPRASZAM :hand: ) jakby mnie postawili pod ścianą
i musiałbym pływać na jednej z nich - albo na gołych stopach
wybrałbym RRD :idea:

pzdr

Re: PLACEBO V2 i POISON CLASSIC

: 17 maja 2010, 16:39
autor: MarioKite
Moim skromnym zdaniem bierz RRD jesli chcesz mieć rozwojową deskę.
Jeszcze będę je testował, to wtedy rzucę kilka szczegółowych uwag.

SU-2 jest dobra dla poczatkujących i wymagającyh maksymalnego komfortu riderów.Fajnie ostrzy, nie chlapie.Strapy te z lepszych modeli super trzymają i super wygodne(żelowe miałem z tą klamerką z boku), bo te stare to do bani.

Natomiast SU-2 cięzko się wybić porządnie.Lądowania na załamującej sie wodzie przed tobą też są nieciekawe, bo
deska nie jest płaska na wierzchu i mocno podgięta wzdłużnie, więc ciągnie strasznie stopy do przodu przy dotnięciu wody najpierw tylną krawędzią.
Na SU-2 nie rozpędzisz się dobrze.Deska ma jako taką swoją prędkość i więcej z niej nie wyciśniesz.
Tak się cieszyłem z Su-2 bambus 2009, po czym ja szybko sprzedałem.
Kumplowi pożyczyłem do Egiptu, jak mi oddawał to mówi że z cementem pod nogami to nie będzie pływał.
Początkujący i pływający na bardzo "nierównej" wodzie natomiast będzie zachwycony.
Cos za coś niestety.
W 2010 podobno jeszcze bardziej ją podgieli :-(