Strona 1 z 2

Problem z wypinaniem się chicken loopa przy switch i blind..

: 30 cze 2005, 11:23
autor: Ziomek.
Nie wiem czy ktos z Was mial/ma ten sam problem?
Trapezy termoform, np TFM Pat Love , który siedzi TAK elegancko, że moze ZBYT elegancko :?
nie rusza się na dwa centy w zad :? ną ze stron
ani na boki ani do góry..

no i okazuje się że TAK mocno skręca chicken loopa że momentalnie wyrywa się/wykręca "kutasik" (zwany bezpiecznikiem; no: bolec ten, wiadomo :wink: )

i nie mówcie że mam za malego :wink:
bo i bary NORDA
i SLINGA
i Liquid Force (gdzie wystaje on ze 4 ! centy za chicken loopa)
spadają po max 2 sekundach od przejscia na blind
i bardzo czesto przy switch

mam z tym problem , bo nabawilem się jakichś zapaleń ścięgien :(
najpierw przy palcach, potem na nadgarstku a teraz jeszcze na lokciu
(wiadomo: overpower, jak zawsze, wypięcie i sama lapa, JEDNA..)
a lisza sięjeszcze nie dorobilem, więc nie moge puścić..

MIAL KTO TO TAK TEŻ??

: 01 lip 2005, 00:19
autor: Adamski_Ustka
mam z tym problem , bo nabawilem się jakichś zapaleń ścięgien
najpierw przy palcach, potem na nadgarstku a teraz jeszcze na lokciu
(wiadomo: overpower, jak zawsze, wypięcie i sama lapa, JEDNA..)
a lisza sięjeszcze nie dorobilem, więc nie moge puścić..

:wink: puszczanie daje sporą ulgę

: 01 lip 2005, 12:34
autor: rolnik
:lol:

: 01 lip 2005, 15:34
autor: GURU 10.5
:clap:

j.w.

: 04 lip 2005, 15:58
autor: krzysiek
Czy pospolity wishard nie byłby dla Ciebie lepszym rozwiązaniem?......

Re: j.w.

: 14 lip 2005, 12:19
autor: Ziomek.
krzysiek pisze:Czy pospolity wishard nie byłby dla Ciebie lepszym rozwiązaniem?......


bylby tylko z nim problem z anhaked.. :roll:

: 19 lip 2005, 18:17
autor: Alinek
Mam ten sam problem, kupilam sobie nowy trapez tez Pat Love, model Malik sie chyba nazywa. Plywam na JN i dwa razy na dwa plywania mi wystrzelil latawiec, niestety nie bylam w stanie go utrzymac a nie doroslam jeszcze do liszow. :( Na szczescie nawet z drzewa dalo sie go zdjac bez szwanku.

Jak znajdziesz jakies rozwiazanie, chetnie sie z nim zapoznam. Bede probowala zamontowac takie samozaciskajace sie plastikowe paski na trapezie. Jak przetestuje to sie odezwe :)

: 20 lip 2005, 00:39
autor: Ziomek.
Alina pisze:Mam ten sam problem, kupilam sobie nowy trapez tez Pat Love, model Malik sie chyba nazywa. Plywam na JN i dwa razy na dwa plywania mi wystrzelil latawiec, niestety nie bylam w stanie go utrzymac a nie doroslam jeszcze do liszow. :( Na szczescie nawet z drzewa dalo sie go zdjac bez szwanku.

Jak znajdziesz jakies rozwiazanie, chetnie sie z nim zapoznam. Bede probowala zamontowac takie samozaciskajace sie plastikowe paski na trapezie. Jak przetestuje to sie odezwe :)


już nie mam tego problemu
TFM , zaj.. trap
siedzi aż ZA DOBRZE na miejscu
wrócilem to starego, wyświechtanego, latającego po moim tulowiu w górę/w dól/i na boki..
klata czasem boli, ale lokieć i nadgarstek juz nie..

: 26 lip 2005, 00:03
autor: Alinek
Patent dziala :)

: 29 lip 2005, 13:45
autor: Kargul
Urzekła mnie Twoja historia.

Masz gruby problem z pindolkiem chłopczyku!!!! Myślę że to nie jest wina TFM-a a zbyt krótkigo pindolka(ptaka,patyczka,kikucika czy jak tam nazywasz).

Bardzo smutne...

Pozdro MAJA ABC

: 29 lip 2005, 16:50
autor: GURU 10.5
no cóż dziewczyna "pojechała" konkretnie,ale rzeczywiście syndrom małego ptaszka może być tutaj kluczowy. Ja osobiście używam trapezu Pat Love Wire i baru BESTA i mam dość długiego ptaszka :doh: (to nie autoreklama ,to fakt) i jeszcze nie zdarzyła mi sie sytuacja opisywana wcześniej .Jest spora szansa że to kwestia długości ale także i odpowiedniej sztywności ptaka. :oops: :think:

: 29 lip 2005, 17:07
autor: Kargul
dokładnie!!!!! strzał w dziesiatke!!!!! to wszystko wina "sztywności" a raczej jej braku!!!!Ptaszek chodźby nawet bardzo długi jak jest miekki to wypada!!!!Może trzeba potrzenować twardość ptaszka...a może będzie lepiej...

MAJA ABC

: 29 lip 2005, 18:13
autor: GURU 10.5
chciałbym zaznaczyć że interesuje mnie tylko i wyłącznie merytoryczny aspekt tej dyskusji(o wyższości długiego i sztywnego nad krótkim i "miętkim" ), wszelkie rozgrywki personalne są mi ideowo obce ! :naughty: :hand:
pozdrowienia od smoka Wawelskiego :wink:

: 29 lip 2005, 18:29
autor: Kargul
to smutne co piszesz :(
pozdrowienia

: 29 lip 2005, 20:59
autor: Ziomek.
istotnie, to bardzo interesujące
tym bardziej że dzialo się to WSZYSTKO z barami (kajtami)
-NORTH
-SLINGSHOT
-LIQUID FORCE
-TAKOON
-RRD
..nie pamiętam na czym jeszcze zdążylem..
niezależnie od dlugości i sztywności "bolca" ..zawsze to samo
max 2 sekundy po przejściu na blind - zostaję unhooked
i z tego co wiem, nie tylko ja

po przejściu na mojego starego gruchota, który się ledwo kupy trzyma
trapez w sensie
sytuacja wrócial do normy
i nic, NIGDY od tamtej pory mi się nie wypięlo.. :roll:
TFM leży po prostu ZA dobrze..
ani drgnie
wypas trapez..
..do plywania BEZ fajerwerków

kilku osobom pokazywalem (udowadnialem) dzialanie systemu
automatic-unhooked, i już mi się nie chce..
ręka mnie boli..
:wink: