Airush Razor

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post18 cze 2013, 10:56

Marek KITETRIPS.PL pisze:Jaki latawiec poleciłbyś na początek unhooked?


a to jest wbrew pozorom złożona sprawa.
Po pierwsze - co to znaczy początki UH? zamierzasz uczyć się raley czy robisz raley to toeside lub backrolla UH?
Po drugie - jak bardzo zamierzasz się poświęcić freestyle? czy tylko to interesuje cię w kajcie, czy po prostu pływasz dość rekreacyjnie i zamierzasz też coś poskakać UH?
Po trzecie - jak dużo w sezonie/roku spędzasz czasu na wodzie?


skąd takie pytania? bo właśnie to, jak zamierzasz traktować UH (jako główny nurt czy tylko część pływania), i jak wiele na to czasu poświęcisz (szybkość postępów) powinno determinować wybór latawca.

Jeśli zamierzasz uczyć się raley - możesz robić to praktycznie na każdym latawcu, więc jeśli masz jakieś powiedzmy delty, na których obecnie pływasz, i zamierzasz je zmieniać głównie z powodu nauki UH, to na razie nie ma większego sensu. Jeżeli i tak musisz zmienić latawiec, to poszedłbym już w jakąś hybrydę/open-C

Jeśli już coś tam skaczesz UH, pływasz kilka tygodni w roku, zdarza Ci się też z rzadka wyjść na jakiś wave.... hybryda/open-c

Masz już za sobą parę sezonów pływania, dobrze czujesz latawiec, restart na głębokiej wodzie to dla Ciebie pikuś, coś tam zacząłeś skakać UH, ale już wiesz, że dla ciebie hals to tylko nabieranie prędkości przed trikiem, zamierzasz pływać 20 tygodni w roku..... kup od razu Razora (ewentualnie inne C)

hybryda/open-c, które na pewno nie utrudnią progresu, nawet do pierwszych power HP a przy tym nie mają wad typowego C.... Best TS, Nobile 50/fifty, Sligshot RPM (dla mnie za lekki na barze, no i sam bar tragiczny, ale ludzie lubią), Ozone C4 (znów, siły na barze... no i coś tam od użytkowników słychać że 2012 trapią awarie tub)... i pewnie jeszcze kilka modeli różnych producentów, na których nie pływałem - nie mam czasu na wieczne testowanie latawców, które i tak nie leżą w moim kręgu zainteresowań ;) ale nie martw się, zaraz pojawią się tu przedstawiciele różnych, niewymienionych przeze mnie, marek krzycząc - "mnie, wybierz, mnie...." ;)

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 cze 2013, 20:07

FilipN pisze:, Sligshot RPM[/b] (dla mnie za lekki na barze, no i sam bar tragiczny, ale ludzie lubią),


W przeciwieństwie do Ozona i w zasadzie każdego innego latawca możesz go sobie tak ustawić jak Ci się podoba. Może ciężej chodzić na barze i mocniej walic z krawędzi. Opcji ustawień jest ok 20 :) Jak kto lubi ;) Sorry za offtop ;)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2013, 10:53

dokładnie, ja ostatnio przerzuciłem się na 3 z kolei pętelkę i jest duża różnica. Co nie zmienia faktu, że rpm 2013 na najlżejszym ustawieniu w ogóle mi nie odpowiadał i jak bierzecie do testów to od razu radzę przestawić przynajmniej na jedną pętelkę dalej

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post19 cze 2013, 10:59

Tytulem piszac ;-)

Pozdro...

GURU 10.5
Posty: 3172
Rejestracja: 29 paź 2004, 20:22
Latawiec: OZONE EDGE, C4, CATALYST
Lokalizacja: Galicja
Postawił piwka: 24 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 cze 2013, 15:04

Smokie pisze:
FilipN pisze:, Sligshot RPM[/b] (dla mnie za lekki na barze, no i sam bar tragiczny, ale ludzie lubią),


W przeciwieństwie do Ozona i w zasadzie każdego innego latawca możesz go sobie tak ustawić jak Ci się podoba.)


C4 ma dwa ustawienia na dzień dobry:

1. New school - "The New School setting offers a heavier and direct feel, with a more powerful load up and pop perfectly suited to Freestyle and Wakestyle riders. The C4"
2. Freeride- "The Freeride setting offers a lighter bar feel and increased de-power which is perfect for Freeriding and also in the waves. To use this setting simply shift the middle bridle lines to the pigtail knot closest to the leading edge."

A dodatkowo, to co chyba każdy latawiec, czyli regulację szybkości i ciśnienia na barze, więc możliwości ustawienia pod własne preferencje mamy sporo w C4

Obrazek

Obrazek

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post23 cze 2013, 23:21

a to przepraszam ;)

House
Posty: 249
Rejestracja: 04 cze 2009, 17:03
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post01 lip 2013, 21:00

wracając do tematu to mozna sie na tych C kejnach karnąc gdzies na helu :?:

House
Posty: 249
Rejestracja: 04 cze 2009, 17:03
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post01 lip 2013, 21:00

wracając do tematu to mozna sie na tych C kejnach karnąc gdzies na helu :?:

Awatar użytkownika
mary.dk
Posty: 1918
Rejestracja: 17 cze 2009, 21:13
Deska: Aero, Airush - Compact, Slayer
Latawiec: Airush Wave
Lokalizacja: Bydgoszcz
Postawił piwka: 58 razy
Dostał piwko: 88 razy
 
Post01 lip 2013, 21:47

House pisze:wracając do tematu to mozna sie na tych C kejnach karnąc gdzies na helu :?:


A kiedy bys sie pisal ?
Moze cos zdzialamy :thumb:

Pozdro...

Awatar użytkownika
FilipN
Posty: 801
Rejestracja: 05 sie 2008, 11:08
Lokalizacja: Warszawa/Jastrzębia Góra
Postawił piwka: 68 razy
Dostał piwko: 77 razy
 
Post05 wrz 2013, 21:25

Wracając ściśle do tematu Razora....
Po dwóch, pełnych, sezonach pływania (co w moim przypadku oznacza 5 miesięcy w roku na Helu + wyjazdy) myślę, że mogę już coś napisać o wytrzymałości tych kajtów.
Otóż w żadnym z trzech latawców, które posiadam, nie nastąpiła przez ten czas ani jedna awaria! Nie pękł żaden wężyk one-pump'a, nie odkleił się zawór, nie pękła tuba, ani nie rozszedł się szew. A latawce w czasie nauki nowych trików UH łatwo nie mają (pisząc wprost, walą kilkadziesiąt razy dziennie w wodę).... ;)

Do barów, również nie sposób mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Posiadam dwa, i krótszy - używany do 7 i 9 - jest w stanie idealnym.
W dłuższym, używanym z 11 (widać jaki rozmiar jest najczęściej w użyciu na Helu) zaczęła się przecierać plastikowa otulina linki depowera (wymiana w 10 minut). Oprócz tego lekko przetarły się pętelki, którymi przyczepiamy linki nośne do latawca. Na szczęście Airush ma bardzo fajny patent - ostatnie 10cm linki (to w otulinie, z pętelką) jest częścią wymienną. Więc nie trzeba nic przeszywać, skracać czy nie daj boże wymieniać całych linek. Wystarczy wymieć samą końcówkę :)
Okazało się też, że po dwóch latach używania, linki nośne wyciągnęły się w stosunku do pozostałych o jakieś 5cm. I tu też, nie jest to problem, bo w okolicy taśmy depowera, pod neoprenową osłonką, mamy regulację, i przestawienie linek o jeden supełek zniwelowało różnicę. Znów bez skracania, szycia, itd... mała rzecz a cieszy ;)

podsumowując - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony wytrzymałością tych latawców. Moje kajty nie mają lekkiego życia i większość z tych, które dotychczas używałem trapiły większe, lub mniejsze przypadłości - tym razem, nic, dwa lata spokoju :)

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post27 paź 2013, 12:04

Post z dedykacją dla .....


..... Ziomka :wink:

W każdym razie, ostatnio nabyłem razora 2013. Plywalem zarowno na 2012 i 2014, ale mega krótko i w dziwnych warunkach :( Niestety nie mam wyrobionej 'pamieci latawca' ani moich (mam je relatywnie krotko jak i na zlosc w weekend nie chce wiac) ani tych na ktorych plywalem wczesniej. Ci w temacie pewnie zauwazyli, że Ziomek narzeka na zmiany polozenia Y. Z racji, ze nie mam jeszcze wyrobionego przyzwyczajenia do kajta i baru postanowilem zrobic maly eksperyment - mam 2 bary, jeden przerobie na 2012 a jeden zostawie 2013 i zobacze na ktorym ustawieniu mi latawce bardziej odpowiadaja.

Wiec do rzeczy : pierwszy mega plus dla airusha to 'modułowa' konstrukcja barow. Konwersja jedego rocznika do drugiego jest banalnie prosta ( w sumie nie wiem po co taki dlugi post do tak trywialnej rzeczy) - siegajac do instrukcji widac, ze jedyna roznica to poloznenie Y. Szczesliwie sie sklada, ze wynosi ona ni mniej ni wiecej 3000mm .... czyli dokladnie tyle ile maja koncowe sekcje linek nosnych. Odsylajac do postu FilipaN - pigtaile sa rowniez 'wymienne' :D Wystarczy odpiac 3m segmenty linek nosnych, przepiac pigtaile.

Kolejnym krokiem jest przesuniecie Y o ..... 3m :) I tu znowu pomaga nam modułowosc baru airusha. Linka depowera jest niezaleznym tworem - tj. tasma depowera jest odczepialna. To samo tyczy sie Y - tasma depower i punkt rozejscia sie linek nosnych sa osobnymi tworami. Wszystko to jest polaczone ze soba kombinacja supelkow i oczek :) Kupilem nadmiar dynemy 3mm w sklepie zeglarskim (teraz juz wiem, ze polecam 4mm bo sie latwiej z nia pracuje) zrobilem szplajse, czy tam oczko, jak zwal tak zwal. Drugi koniec dorabianej linki musi konczyc sie supelkiem - to kolejne udogodnienie. Mozemy sobie bardzo dokladnie wytrymowac latawiec, umieszczajac supelek w dowolnym miejscu. I to w sumie tyle - mamy gotowy bar 2012 zrobiony z baru 2013. Z 5 linka, wydaje mi sie, ze nic nie trzeba robic, airush na niej nie ma stopera, a w kazdym razie nie ma widocznego stopera.

Generalnie bar airusha, to kawal dobrej inynierskiej roboty. Nie podoba mi sie jedynie system regulacji z tymi pinami - po prostu nie mam potrzeby takiej regulacji i wystarczy mi jedynie regulacja przy plywakach (wewnetrzne/zewnetrzne ustawienie). Moze po dluzszym wplywaniu zmienie zdanie, ale watpie. Ta modułowosc pozwala na jeszcze jeden fajny manewr - jak ktos jest fanem knagi (jak ja) a tasm nie lubi (mi nie przeszkadzaja) to mozna bardzo latwo wymienic depower z tasmy na knage i odwrotnie. Dodatkowo ten system pozwala na regulacje punktu podpiecia linek nosnych - o te kilka cennych cm, nie tylko sterowek jak maja inne firmy. Do dokladnego trymu baru to doskonale rozwiazanie.


Podsumowujac, potestuje ktore polozenie Y wole. Jesli ktos woli Wysoki Y jak w fabrycznym 2012 - konwersja jest super prosta, a otrzymany 'bar' jest w 100% zgodny z tym 2012 - nie jakies tam 'there i fixed it' tylko porzadne i mocne rozwiazanie, jak sie zrobi dobra szplajse.

Obrazek

paralizator
Posty: 730
Rejestracja: 14 wrz 2008, 18:08
Deska: Joke
Latawiec: Razor 13,11,9
Lokalizacja: wAWA
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 16 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 lis 2013, 16:34

I jak po testach baru? Które położenie Y wg Ciebie lepsze. Ja dzisiaj plywalem na barze i latawcu 2013 a mam jeszcze latawce 2011 i wydaje mi się ze jest trochę jakby łagodnoejszy. Plywalem raptem godzinę i ciężko coś więcej napisać. Napewno jest troszkę inaczej.

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 lis 2013, 09:48

Wrogu pisze:Post z dedykacją dla .....


..... Ziomka :wink:

Podsumowujac, potestuje ktore polozenie Y wole. Jesli ktos woli Wysoki Y jak w fabrycznym 2012 - konwersja jest super prosta, a otrzymany 'bar' jest w 100% zgodny z tym 2012 - nie jakies tam 'there i fixed it' tylko porzadne i mocne rozwiazanie, jak sie zrobi dobra szplajse.



i jak po testach?

możesz darować sobie zarówno dedykację jak i cenne rady :wink:
bo ja Tobie powiem że już DWA :idea: bary 2013 przerobiłem daaawnoo temu wedle jedynego wzoru 2012 jaki posiada..ŁEM :(
zrobiłem IDENTYCZNE rozstawienia, długości, odcinki -- WSZYSTKO , i..
..w obu przypadkach mimo wszytsko różnice to nie były niuanse
i stwierdzałem to nie tylko ja - ale kilka niezależnych osób, w tym parę pływających na naprawdę wysokim poziomie..
ze starym ORYGINALNYM barem KAŻDY Razor (2011, 2012, 2013 ,2014) to MIÓD - piękne, płynne, przewidywalne oddawanie mocy
i TYLKO na nim..

niestety..
2 tygodnie temu w Egipcie , gdzie jak wiadomo "nie kradną" :?
zginął mi stary wyciorany bar 2012 - za to niemal nowy 2013 został..
jakiś koneser się trafił?

szczerze mówiąc pływać mi się odechciało, nawet na przerobionynm wedle wzoru 2013..
nie rozumieli mnie moi dobrze pływający kamraci, którzy wcześniej pływali na moich Razorach ..nie rozumieli do momentu jak się nie karnęli na tym "nowym" zestawie :hand:
zrozumieli od razu ..
każdy pływający nieco dłużej, na niecoi wyżsyzm poziomie wyczuje różnicę BEZ PROBLEMU , przy głupim raily..

na szczęście ..
z pomocą prrzyszedł mary dk :idea: :clap:
który, mimo wielu naszych forumowych przepychanek zaoferował pomoc, trwało to ponad pół? roku
ale udało Mu się załatwić mi spod ziemi 2 szt nowych barów 2012 :shock:
które przyszły do mnie dwa dni temu :lol: :lol: :lol:
SZCZĘŚLIWOŚĆ POWRÓCIŁA :pray: :thumb:
bo na innych zestawach pływać mi się po prostu nie chce.. nie umiem.. nie czuję..
OFICJALNIE DZIĘKUJĘ WIĘC MARY - za to , czego nie udalo mi się uzyskać NIGDZIE, w tym w zaprzyjaźnionej Hydro.. :thumb: :clap:

..wracając - Wrogu: CZY przetestowałeś już te ustawienia?
ja jak wielokrotnie pisałem, mam to w każdym calu obcykjane akurat w tym zestawie, podobnie jak w GP Besta oraz Yardze BESTa - różnice są KOLOSALNE..

peace

Wrogu
Posty: 1932
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:40
Deska: do pływania
Latawiec: do latania
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 52 razy
 
Post17 lis 2013, 10:59

Hej, Ziomku, ta dedykacja bez ironii, ot bardziej z inspiracji i ciekawości :thumb:

Niestety miałem okazje tylko popływać na 11m przez kwadrans jak nie wiało. Generalnie na nowych latawcach nie miałem zbyt wiele okazji do popływania, wiec nie będę się wychylał jeszcze z opiniami. Wiem, że się muszę jeszcze sporo w nie wpływać.

dasnsad
Posty: 461
Rejestracja: 13 sie 2011, 19:03
Deska: Clash 138
Latawiec: Razor
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 4 razy
Dostał piwko: 16 razy
 
Post25 mar 2014, 22:02

Wiem, że troszeczkę opinii się już przewinęło na temat latawca, jednak nie widzę tutaj żadnej recenzji kogoś kto jest na średnio-zaawansowanym poziomie bez hp-ków, także stwierdziłem że skrobnę coś ze swoich doświadczeń.
Na Razorze zaliczyłem już parę dobrych godzin, moim poprzednim latawcem był Slingshot Fuel więc opiszę różnicę w stosunku do niego, pomimo tego że obydwa są C-shape'ami to różnią się od siebie kompletnie. Na Razorze pływam na tym barze dla "lamusów" czyli 2012, uważam że nie potrzebuję jeszcze takiego kopnięcia z krawędzi, że mi lacze spadną. Fuel'a miałem 2010 na barze 2012.

Po pierwsze kopnięcie: jak dla mnie moc na Fuelu była oddawana bardziej liniowo cały czas równo ciągnął do przodu (w obu ustawieniach) i wiedziałem dokładnie gdzie się znajduje, przekładało się to jednak na słabsze kopnięcie i większe ciśnienie na barze, Razor jest wyraźnie lżejszy na barze w obu ustawieniach za to bardziej narwany i często jeszcze nie kontroluję do końca co się dzieje, jednak na pewno pływa się na nim przyjemniej ze względu na oszczędność rąk podczas sesji, kopnięcie na nim jest bardzo mocne jednak od razu po kopnięciu latawiec robi się lżejszy na barze jakby tracił moc, po raz pierwszy byłem zaskoczony czymś takim, jednak po kilku razach instynktownie się do tego przyzwyczaja i jest naprawdę dobrze :thumbsup:

Ostrzenie: Razor ostrzy dużo gorzej i czuć to od razu, jest to kwestia przyzwyczajenia jednak halsowanie na nim nie jest jakieś super łatwe, Fuel też nie jest ostrzącą maszyną jednak idzie mu to lepiej.

Skoki w haku: Tu absolutnie zgadzam się z przedmówcami Razor pozwala na kolosalne loty i dość przyjemne hangtime'y dodatkowo lądowania na nim są tak łatwe jak na hybrydach, kto nie wierzy nich spróbuje pierwsze moje skoki były ogromnym zaskoczeniem i zaowocowały bananem na twarzy jak mało kiedy, Fuel skacze dużo dużo gorzej i nie tak fajnie jak Razor dodatkowo loty są dość krótkie a lądowania twarde, także tu daje ogromny plus Airushowi.

Wstawanie z wody: No niestety ale Razor pomimo wszystkich swoich plusów wstaje z wody koszmarnie po prostu koszmarnie, to co robi ten latawiec podczas tej czynności przekracza ludzkie pojęcie, także dla ludzi którzy nie mają tego mega obcykane i poprzedzone latami praktyki nie polecam wypływać na głęboką sobie potrenować bo mogą wrócić bez latawca :naughty: Fuel w tej materii sprawdza się dużo lepiej i stawiałem go w marginalnych warunkach dużo łatwiej niż Razora w mocniejszych (pewnie to kwestia wpływania), jednak ostatnio się przekonałem dlaczego piąta linka jest słaba :/ no ale co zrobić...

Bar: No i tu uwaga bo może wywołać się jakaś spina że nie wiadomo co, ale bar Airusha jest po prostu lepszy! Można odkręcić w nim linki za pomocą krętlika , taśmy depowera chodzą gładziutko, stoper jest super, wydłużanie baru działa, póki co jednak wątpie żebym się tym bawił bo pływam na krótkim barze... Owijka na barze pomimo wypustek nie przeżera mi rączek do mięska tak jak to ktoś kiedyś określił wdzięcznie "sportowy" drążek Slingshota :roll: , świetnym pomysłem są linki podzielone na części i propsuje dość mocno pomysł linki depowera w gumowej otulinie :thumbsup: :thumbsup: :clap: :clap: naprawdę widać że pomyśleli :thumb:, jedyny plus Slingshota to prosta jak budowa cepa konstrukcja dosłownie wszystkiego, wymiana pętli w Smart barze zajeła mi prawie 1,5h żeby wszystko rozkręcić skręcić pozamieniać i wgl w Slingu to kwestia powiedzmy minuty ewentualnie 2 i jak się ma to obadane to można to rozłożyć na części pierwsze nawet po grubym melanżu...

Zakres: Na Razorze lepszy, dużo lepszy na 11 w 30knts bez dotykania depowera fakt, że jak spadłem z deski to ciężko było po nią wrócić ale na Fuelu nie miałbym jaj żeby coś takiego zrobić niestety ale 4 linkowiec pomimo tego że był mocno nabity to przy szkwalistym wietrze lubił sobie pomeduzować, dolny też na + dla Razora nie jakoś dużo bardziej jednak na plus

Jakości wykonania nie podsumuję ponieważ Razora mam nowego a Fuela miałem trochę (bardzo) dojechanego jednak na moje oko to Airush jest lepiej wykonany, wzmocniony ale to kwestia różnicy lat bo ja miałem Fuela 2010 a Razora 2013, także ten... trochę się pozmieniało w produkcji.

Postaram się to jakoś podsumować, także jeśli ktoś chciałby swojego pierwszego C który nie zniechęci go do wypinania się mocnym kopnięciem i radykalnością to poleciłbym mu Fuela bo pomimo tego, że ma kilka wad to jest mniejszym radykałem którego mniej się bałem, Razor pozwala otworzyć horyzonty na nowe rzeczy, po pierwszej sesji mało kto nie schodzi z bananem na twarzy :D jednak żeby pobawić się tym latawcem trzeba się trochę opływać bo powiedzmy przejść z Crossbow na Razora to jak rewolucja neolityczna... wątpliwe że komuś się spodoba to pierdzielnięcie i dzikość bez wcześniejszego opływania na czymś lajtowym może na 2,3 sesje ale nie wiem czy na stałe bo pomimo tych skoków w zenicie i ogólnej (przepraszam za wyrażenie szanowną brać) zajebistości, to łatwo się lubi przewinąć i powyrywać nas z kapci


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości