Blade - FAT LADY
Dzięki Dok Torowej uprzejmości miałem niezwykłą przyjemność sprawdzić latawce Blade.
W związku z faktem, że nie jestem szczypiorkiem, tylko kawałem ciężkiego "ciacha"
, a głównym kite'owym problemem jest stała fraza "... znowu nie wieje", w swojej stajni gromadzę potężne maszyny typu Slingshot RPM 14m, Slingshot Rally 14m, czy Slingshot Turbine 17m, który jest piękny i jak na ten rozmiar całkiem sprawny... i tak mówiłem do wczoraj...
Wczorajsze warunki wiatrowe, w sumie dały mi chwilę oswojenie się z Blade MIST, ale z racji, że miałem na niego dużo, dużo za mało, mogę powiedzieć tylko, że jest fajny i ma fajny bar i cieniutkie tuby... coś więcej... jak go sprawdzę w fajnych warunkach...
Zmierzając do sedna, od samego startu i pierwszych 50m pokochałem Blade'ową Grubą Babę, Start, jak start, Gruba Baba nie wygląda na swoje 17m, na oko SS Turbine robi większe wrażenie potęgi. Grafika kolory... ładne ale to chyba mało ważne... krótki i wygięty bar, ciekawe i wygodne rozwiązanie, mały dość sztywny chiken, depower działający w każdych warunkach z użyciem jednej ręki, bez konieczności wieszania całej godności osobistej na linkach, bez krzyku i problemu, bez grymasu na twarzy... 17-nastometrowa konkurencja może się troszkę zawstydzić....
No i płyniemy, latawiec gdyby nie miał napisu 17m po szybkości, żwawości na pewno trudny jest do zdemaskowania jako liga XXL. Można nim fajnie "dopompować" po starcie przyciągając i odpuszczając bar, w innych olbrzymach, można też to zrobić, ale efektów brak...
Płyniemy !
Bardzo zwrotny, nie trzeba myśleć o kolejnym ruchu z pięciominutowym wyprzedzeniem, równo generowana moc, przy przeciągnięciu przez całe okno wiatrowe i nadaniu latawcowi dużej szybkości, latawiec nie wygina się w mewę i nie zaburza równowagi mocy, tylko robi swoje, minimalnie śmiejąc się niedaleko uszu...
Przy trzymaniu w zenicie, przy nieskomplikowanych skokach, które są na nim dziecinnie proste, nie ma tendencji do przelatywania za plecy, depower daje mu ogromy zakres wiatrowy, nie ma tendencji do nadmiernego ściągania z wiatrem, co potrafią robić duże latawce.
W porównaniu do Gaastry Jet 17m, Ozona Zephyr, Gruba Baba jest poza zasięgiem, i moja ledwo używana SS Turbine, obiektywnie też jest gorsza od Blade Fat Lady...
W porównaniu do Gaastry, Ozona i Slingshota, na których pływałem,
Blade mnie zszokował i chce go mieć...
Sprzedam SS Turbine, ktoś chętny ??