KITEFORUM.PL - kitesurfing

witam
oglądam właśnie latawiec cabrinha switchblade 2009 w dość dobrym stanie. Mało zużyty jak na tak stary latawiec. Brak napraw.
Latawce z tych roczników charakteryzowały się wadą materiału. Po krótkim użytkowaniu materiał wyglądał jak popękany. Na całęj powierzchni pojawiały się białe linie w miejscach przełamania materiału. Ten problem był już opisywany na wielu forach.
W późniejszych latach z tego co wiem problem ten nie występował bo zaczęto stosować inny materiał.
Czy ktoś z forumowiczów ma wieloletnie doświadczenie z tym problemem?
jak po wielu latach zachowuje się ten wadliwy materiał? czy w miejscach odbarwionych linii pojawiły się pęknięcia?
pzdr

W mojej CB Swith... z 2009 po trzech sezonach materiał był jak prześcieradło. Żadnych pęknięć,wydawał się jeszcze dość mocny,ale materiał był jak po upraniu i wykrochmaleniu prześcieradła :/ z szeleszczeniem nie miał nic wspólnego. Kupiłem go z drugiej ręki i wcześniej był ponoć mocno i często katowany Przynajmniej nie było obawy że mrozy mu zaszkodzą

nie jestem do końca pewien,ale wydaje mi się.że problemem może być tu sól.kite był "pływany" na mocno zasolonym akwenie,pózniej został złożony,czy najbardziej widoczne jest to na tubie głównej?

przyczyna widocznych załamań materiału w tych rocznikach jest znana i już wiele razy została opisana na forach. Pęka impregnat którym jest powleczona osnowa materiału. Impregnat ten jest uszczelnieniem. W miejscach zgięć materiału impregnat łamał się i wykruszał co wyglądało jak białe ślady pęknięć. Powoduje to miejscowe przepuszczanie powietrza.
Moje pytanie dotyczyło doświadczeń użytkowników którzy mają lub mieli takie latawce i używali je kilka lat.
Jeżeli ktoś na forum ma latawiec Switchblade 2008-10 i nadal go używa to bardzo proszę o informację czy na tych widocznych załamaniach powstają jakieś dziury lub osłabienia materiału.

Mam 3 szt 7,9,12 używam od nowości - to prawda, że wpływ ma sól i słońce do Brazyli, egiptu... zabrałem 7 i 9 i tylko te maja "siateczkę" . 12 pomimo dłuższego używania wyglada na nowszą. Właśnie wróciłem z 2 tygodniowego pływania i nie zauważyłem aby 'przepuszczał" wiatr - generalnie to bardziej wizualny defekt.

pozd...Ro

Wizualnie efekt marszczenia, czy trafnie skojarzonego efektu krochmalenia doświadczyłem, co prawda w niewielkim stopniu.
Ale już po 2 miesiącach użytkowania nad naszą zatoką w cabrinhie vector z 2013r.
Czym nie uraczyły mnie kajty innych producentów, na których śmigam.
Jednakże nie odczułem pogorszenia własności lotnych, czy trwałości samego materiału.
Także ciężko mi stwierdzić, czy problem felernego materiału był rozwiązany.

Ogólnie podejmujesz ryzyko kupując leciwą maszynkę dowolnej marki.
Widziałem stare kajty, które jako tako trzymały, by nieoczekiwanie rozedrzeć się jak papier.
Po kontakcie z wodą zmieniały się w mokrą ścierkę i puszczały powietrze.
Do tego historie z puszczającymi zaworami, popsutą zrywką, itd.

Słońce, słona woda, brak suszenia, brak mycia, pozostawianie łopoczącego kajta na plaży, częste gleby, latanie na flaku, czy przepompowanie pozostawia na maszynce brzemię i nie zawsze odgadniesz, jak było

zgadzam się że kupując używany latawiec nigdy nie wiadomo jaki jest dokładnie jego stan techniczny i jaką ma historię użytkowania.
można zniszczyć materiał w jeden sezon pozostawiając latawiec nadmuchany na intensywnym słońcu na długie godziny. Wg moich ustaleń na włókna materiału najbardziej destrukcyjny wpływ mają promienie uv. W takiej sytuacji latawiec może dobrze wyglądać i nie mieć nawet żadnych napraw ale materiał będzie miał obniżona wytrzymałość.

Wszystkim zainteresowanym potwierdzamy, że problem "pajęczynki" faktycznie pojawiał się przy dłuższym, intensywnym użytkowaniu.
Nigdy jednak nie spotkaliśmy się z sytuacją, żeby materiał był przez to osłabiony, jak np w starym Torchu, którego krawędzi spływu strach był dotknąć, bo potrafiła zostać w ręku.
Jest to wyłącznie skaza wizualna, nie wpływająca na właściwości latawca.
Zapewniamy, że materiałem można śmiało szarpać na wszystkie strony.

24SURFpl pisze:Wszystkim zainteresowanym potwierdzamy, że problem "pajęczynki" faktycznie pojawiał się przy dłuższym, intensywnym użytkowaniu.

Nowy Cabrinha Vector rocznik 2013, "pajęczynka" po około 2 miesiącach użytkowania. Ani dłużej, ani intensywnie.
Pozdrawiam