wiązania/buty "CABRINHA H3"- hot stuff !!!

[TrueKejner]

Dostałem te buty na początku sezonu, więc zdążyłem już je sobie trochę opływać. Wiązania są zrobione bardzo solidnie i na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo dobrze jak buty z kilku innych firm które robią ten sprzęt od lat. Mają porządnie wszyte paski rzepów i lekką paletę z według mnie najbardziej sensownym rozwiązaniem śrubek, czyli proste otwory na każdy kąt (co unika korzystania z podkładek, które lubią się gubić lub psuć). Sam but jest bardzo lekki, mogę pokusić się chyba nawet o stwierdzenie, że jest najlżejszym butem na rynku. Jeżeli dla kogoś jest to ważne to niech przestanie szukać, bo już lepszej pary pod tym względem raczej nie znajdzie.



Mnie osobiście waga jakoś tam bardzo nie podnieca, ale najbardziej podoba mi się to, że Cabrinha zadbała wyjątkowo o wygodę i jakość wykonania. But w środku jest bardzo przyjemny i miękki. To dla mnie wielki plus. Jak widać H3 jest zapinany na 3 rzepy i jest to rozwiązanie wygodne, szybkie i dla większości pływających bardzo praktyczne. Nie ma problemu z luzującymi się sznurówkami i nic nie ma prawa się tam zepsuć (pływam od 2 tygodni i wszystko jest jak najbardziej CACY).
W porównaniu do sznurówek jest może delikatna różnica w trzymaniu pięty. Jeżeli nie dopnę ich sobie drugi raz mocniej po zrobieniu kilku tricków czuję minimalny luz. Piszę minimalny, bo jest to tak naprawdę drobiazg, na który większość osób pewnie nie zwróciłoby nawet uwagi. Ja czasem to olewam, a czasem dopinam je mocniej już w sumie tak bardziej dla komfortu psychicznego niż jakieś poprawy w pływaniu.

Kolejna rzecz to twardość butów. Wiem, że tu ludzie mają bardzo różne opinie- jedni lubią miękkie buty, inni jak najtwardsze. Swoją drogą dlaczego ci fani miękkich flaków nie mogą poluzować sobie góry i spiąć mocno dół? Zupełnie tego nie rozumiem (ja oczywiście jak każdy porządny rider ubóstwiam buty jak najtwardsze). Lekcja na dziś- miękkie kluchy to jakiś chyba tylko desperacki zamiennik do strapów. Twarde buty są „debest”. W przypadku Cabrinhy jest fajnie. Materiał z którego są zrobione mocno je trzyma i jeżeli zapniemy porządnie górnego rzepa to buty można uznać za sztywne. Nic wielkiego, ale w skali od 1 do 6 dałbym im 4.

Podsumowując jestem naprawdę bardzo zadowolony, bo nie wierzyłem, że Cabrinha (która dopiero zaczyna robić taki sprzęt) wypuści już tak dobry but. Bez owijania w bawełnę jest to dobry produkt zarówno dla amatorów jak i bardziej wymagających. Rzepy, które nie są może lubiane przez większość osób tu sprawdzają się świetnie i skoro ja nie mam z nimi problemów po dwóch tygodniach to nie widzę powodu, żeby inni nie byli zadowoleni. Każdy ma swój ulubiony typ wiązania, ale moim zdaniem (po tych testach) można spokojnie zaufać Cabrinhy, że H3 to świetny but.

tu macie link do strony producenta:
http://www.cabrinhakites.com/footstraps/h3.html

[Ziomek.]

Lekcja na dziś- miękkie kluchy to jakiś chyba tylko desperacki zamiennik do strapów

lekcja na jutro - w tym sezonie pływamy w butach na skarpecie

poważnie

odkryłem to przez przypadek..

fajna recka - mi w tych butach tylko dwie rzeczy "nie pasują" na pierwszy rzut oka , ale obie mało ważne dla prawdziwego ridera, więc nawet nie piszę

peace

[BraCuru]

Mam pytanie jako kompletny laik butowy.
Czemu nie robi się butów odpinanych w systemie step-in?
Przerwa w sesji: klik-klik zrzucam deskę i idę w butach np do baru, kibelka. Wracam: klik-klik i już pływam.
Startuję w zawodach, utraciłem wysokość: klik-klik zapierniczam pod wiatr z blatem pod łapą. Jestem przy górnej boi -klik-klik i już jestem w strefie.

???

[onzo]

są systemy zaczerpnięte bezpośrednio ze snowboardu - np hyperlite - wiązania są praktycznie identyczne. Myślę, że dla prosów mają swoje zalety. Ale popytaj też tych co na nich pływają co się dzieje jak się zaliczy konkretną wcinę. No i druga sprawa - skoro inserty przy lepszym katowaniu lecą stosunkowo często, to myślę, że żaden obecny step-in by tego nie wytrzymał.

[TrueKejner]

Step in też ma jedną zasadniczą wadę, która skreśla go definitywnie jak dla mnie. Pomyślcie jak szybko taki system rozwaliłby się przy używaniu go w wodzie, piasku itd. Taki stepin zacinałbym się albo psuł po kilku dniach po wyjęciu z pudełka przecież. A jak miałbym pływać w czymś takim to zamiast robić tricki przez 100% czasu bałbym się tylko o to, że ten szajs mi się wypnie i wykręci mi kolano. Tak to z mojej strony wygląda.
No i jak widać w snowboardzie- żaden pros nie jeździ w stepinach. To chyba jednak o czymś świadczy.

ktoś ma inne zdanie

[TrueKejner]

lekcja na jutro - w tym sezonie pływamy w butach na skarpecie
peace

co to znaczy na skarpecie? chodzi o to że możesz wyjąć z buta jakąś wkładkę w której można chodzić- tak jak np w shredtownach ??? przyznam że jest to czasem wygodne, ale na mojej liście jest nisko jeśli chodzi o jakieś priorytety...

[Ziomek.]

lekcja na jutro - w tym sezonie pływamy w butach na skarpecie
peace

co to znaczy na skarpecie? chodzi o to że możesz wyjąć z buta jakąś wkładkę w której można chodzić- tak jak np w shredtownach ??? przyznam że jest to czasem wygodne, ale na mojej liście jest nisko jeśli chodzi o jakieś priorytety...

nie - na skarpecie znaczy DOSŁOWNIE : na skarpecie
przez przypadek to odkryłem, gdy w zimie jednak nieco chłodnawo było w butach na gołą stopę - nic dziwnego w takiej BRA 30 stopni C jakoś gorąco w nich nie jest, niezbyt więc one ocieplające..
więc zostałem w skarpach..
i CO się okazało?

FAKTYCZNIE było cieplej - ale nie jak w neoprenowych skarpach 2 mm czy butach 2-3 mm ale WYRAŹNIE jednak cieplej niż na boso

ale to pikuś, okazało się , że oczywiście się DUŻO łatwiej wkłada stopę - ale to drugi pikuś

najważniejszy pikuś to taki, że do tej pory na cięższy trening nowych rzeczy na mocy czasem wolałem strapy
bo lżej się dociągać - ale przede wszystkim gleby aż tak nie bolą, jak wtedy , gdy zatnie Cię i wyciągnie z obu zawiązanych mocno butów
jak przywalisz w tym momencie głową, w wodę - a najczęściej tak jest , to bywa wstrząśnięte i zmieszane..

no a z kolei wielu rzeczy łatwiej się uczyć w butach i w ogóle, nie trzeba po deskę co chwilę ganiać, co nie? wiadomo..
lepiej jest kontrolować deskę, mocniej czuć.. wszystko..

no i na skarpie MASZ to wszystko + bonusowo - siłę zdejmującą z butów określiłbym na optymalną
tak 1-2 razy na sesję, akurat wtedy - gdy lepiej by Cię wyjęło ..bo i tak Cię wyjmie, ale i zakręci się w pacynce

oszacowałbym to na 30 do 40 % na skarpei przy 100% na gołej stopie

SKARPA W TYM SEZONIE WJEŻDŻA I RZĄDZI NA SPOTACH ..pomijając , iż jest modna

..dziś miałem chwilkę skarpy na strapie, ale to bezsens, bo i tu siła ściągająca ze strapów na gołą stopę jest mała..

spróbujse

peace

[nindza]

białe skarpety z niebiesko czerwonym paskiem nad kostką??

[bartekk]

ale to pikuś, okazało się , że oczywiście się DUŻO łatwiej wkłada stopę - ale to drugi pikuś

To samo dotyczy wkładania pinaki w skarpetkach, ale to chyba żadna nowość

SKARPA W TYM SEZONIE WJEŻDŻA I RZĄDZI NA SPOTACH ..pomijając , iż jest modna

peace

hahaha chyba na eko

Już to widzę, jak wszyscy biegają po plaży w białych frotowych skarpetach

Jakie skarpety polecasz białe frotowe, czy może czarne cienkie pod garnitur? Te drugie będa bardziej śliskie

tylko żeby nie zrobiła się z tego moda jak na boardshorty parę lat temu..

A tak na serio, to wystarczy troche słabiej zawiązać buty, pomimo tego trzymaja nogę o niebo lepiej niż strapy, pewniej się czuję niż w strapach i przy mocnej glebie wyskakujesz z butów. U mnie sprawdziło się super na wake, przy nauce rotacji do wrapped, przy których mialem najgorsze wcinki, między innymi przy smobie rok temu stracilem 2 miesiace sezonu, własnie przez to że buty mnie zatrzymaly i dostało się achillesowi. Myśle że skarpetki by mnie nie uratowały w tej sytuacji

W sumie teraz to juz tak sie przyzwyczaiłem że zawsze mam lekko związane buty i w ogole mi to nie przeszkadza.

[nindza]

frote oddycha garniturowe śliskie sztuczne

[Ziomek.]

Już to widzę, jak wszyscy biegają po plaży w białych frotowych skarpetach

Jakie skarpety polecasz białe frotowe, czy może czarne cienkie pod garnitur? Te drugie będa bardziej śliskie

..jeśli sadzisz kombinacje hapeków na mocy - KAŻDE przejdą i nikt nie zwróci uwagi na "outfit"
jeśli repertuar to raily na obu halsach - to faktycznie zbędny "gadżet" bo przy tym trudno się wciąć

Myśle że skarpetki by mnie nie uratowały w tej sytuacji

..to nie myśl - tylko SPRAWDŹ - a potem napisz - możesz to zrobić na Eko, jeśli na ch3 "wstyd"

peace

[nindza]

innowacje na tym zarabia się największą kase

[Ziomek.]

innowacje na tym zarabia się największą kase

..patrz, a ja Ci za darmo oddałem doceń albo poradź Ty coś własnego

peace

[Ziomek.]

A tak na serio, to wystarczy troche słabiej zawiązać buty, pomimo tego trzymaja nogę o niebo lepiej niż strapy, pewniej się czuję niż w strapach i przy mocnej glebie wyskakujesz z butów. .

teraz doczytałem - TO jest dopiero BEZSENS
"słabiej zawiązać buty.."
to nieporównywalnie słabsza kontrola każdego etapu skoku

sęk w tym, że mając "skarpę" masz dwa w jednym - i PEŁNĄ kontrolę w mocno zawiązanym bucie + wyjęcie z buta przy mocy 30-40 % tego co na gołą stopę..

po prostu spróbuj
jak się wstydzisz, to skarpa nie musi wystawać z buta, ale wg mnie modniej gdy wystaje SPORO

peace

[nindza]

innowacje na tym zarabia się największą kase

..patrz, a ja Ci za darmo oddałem doceń albo poradź Ty coś własnego

peace

thx