KITEFORUM.PL - kitesurfing

Jak w temacie/Jaki latawiec według Ciebie jest najbardziej...... /
z założeniem, że nie chodzi mi tu o konstrukcje dla zawodników których jest 10-15% a o całą resztę 90-85%
Napiszcie tu po prostu który sprzęt według Was nadaje się najlepiej dla zwykłych użytkowników.
Jeśli macie coś ciekawego opowiedzenia to zapraszam.
Ja też coś napiszę ale pierwszy krok należy do Was Siostry i Bracia zapraszam do pisania aloha

5.5 Zeeko Notus chyba 2010 nie latalem na lepszym . Zblizona byla 5.5 Kahoona 2014 .

Z desek Wainman Blunt 135 - chop, oldschool, freeride, morze - jak narazie moja ulubiona deska
SU2 Prorider 135 flat, UH - przyjemna dobrze idąca na wiatr tylko strapy muszę z wainmana przekręcać bo te z SU2 tragedia
Z latawców Cabrinha Switchblade z 2010, 10m2 - ma to coś w sobie że po prostu mi leży może to te siły na barze że czuje że coś trzymam - przyzwyczajenie z WS. Jutro będę testował nowy nabytek a mianowicie Cabrinha Radar 12m2 napiszę jak się sprawuje ten latawiec.
Ozone Edge - super maszyna do big air, ale zawiodłem się na wytrzymałości - może coś się już zmieniło przez 2-3 lata.
North Rebel - używam 16m - fajne loty ale średni zakres wiatrowy i dość ciężko wstaje z wody. Jak wieje akurat to bardzo dobrze mi się skacze na nim UH
North Vegas - ostatnio popływane - przyjemny i prosty jak na C w porównaniu do Fuel'a, LF i Torcha, na których miałem okazje popływać
mam Torcha 2008 w rozmiarze 8m - maszyna do popełnienia samobójstwa

Skąd u Ciebie taka hyperaktywność na forum ostatnio?
Myślałem, że już dałeś sobie z nami spokój a tutaj proszę taka piękna prowokacja :D

Dam się podpuścić - Cabrinha Velocity 7m.
Niespotykany we współczesnych rekreacyjnych latawcach zakres. Odpuszcza pięknie szkwały. Skoki wyższe i dłuższe niż większość 7emek. Halsuje na wiatr wyraźnie ostrzej niż 99% innych latawców. Używam również do wave. Co ciekawe jest szybszy niż np Nomad 7m z 2011. Dobry do kiteloopów. Mimo niskiej własnej wagi nad wyraz wytrzymały. A jaki ma ładny worek i cieniutkie linki
Pływam na nim na foilu od 10 do 30kts. Na rejsie od 25 do....? Na wave od 17 do 30kts.

RPM wspanialy latawiec . Zestawik 7 9 12 i mozna sie bawic na calego.

BraCuru pisze:Skąd u Ciebie taka hiper... na forum ostatnio?
Myślałem, że już dałeś sobie z nami spokój a tutaj proszę taka piękna prowokacja :D

Marek nie wiem o co Ci chodzi
A velicty ok daje rade na 13 z rejsowym barem do 25-30 knt
i można skakać i działa dla mnie też ok
A co do rejsu się nie wypowiadam bo cienki jestem.

hyperaktywność nie przesadzaj

to i ja się dam podpuścić Co kraj to obyczaj
Rally zależy od rocznika
Park 2014 i 2015
Egoist 2015
Edge 2014
SB 2014 i 2015
to moje porywana opinia
pozycjonowanie ustawione losowe

A dla mnie jak na razie Rebel i tylko Rebel w rozmiarze 12. Najbardziej popularny kite w moich śródlądowych warunkach, jak wieje to jest ich zawsze najwięcej. Pływałem może na kilku różnych kite, nie mam mega porównania ale w rebelu zakochałem się od yyyy... pierwszego pociągnięcia Bardzo stabilny, ostro chodzi na wiatr, mega winda i hengtime no i ten zakres wiatrowy, przy moich 74kg na śródlądziu ogarniam warunki na desce 135 12-30kt Oczywiście że jak wieje stabilnie powyżej 20kt to lepiej mieć coś mniejszego ale u nas tak wieje może raz w roku.
Jedyny minus to uważam wykonanie, kupiony używany bar zajechałem w rok , teraz nowy więc się okaże. Rebel z 2013 wydaje się być nieco delikatny w porównianiu do mojej poprzedniej Cabrinha crossbow z 2008 na której zaczynałem. Sprzedałem w 2013 i była mniej styrana niż mój rebel po roku, a bar praktycznie nie tknięty.

Drugi mój ulubiony kite to moja krowa czyli RRD Addiction 18m z 2012. Używam na słabe prognozy, na dużej desce ogarniam 7-18kt a nawet jak przyszkwali na chwilę do 20 to nie zabija. Ratuje mi wiele pływań, stabilna, ciągnie jak zła, nieco powolna, taka Polska biało czarna krowa Pływam dość często (oczywiście jak na śródlądzie) i jakby popatrzeć na moje statystyki 12m do 18m to jest 50/50 wszystko zależy od pory roku

Fajny wątek

Do nauki, pierwszych halsów, skoków przez zenit - Cabrinha Vector, Radar. Prowadzą się miękko, lekko, rzekłbym kobiecą ręką. Do tego wykonanie pancerne i przystępna cena.
Do freeride, zazębiania się w temat freestyle - F-One Bandit 7, Flysurfer Cronix, Slingshot RPM, North Evo. Latawce dają przyzwoity ciąg, przyjemnie kręcą loopy, można się wypiąć i pofikać UH, ale bez dzikich szaleństw bo potrafią wywieźć w manowce, szarpnąć - zwłaszcza Bandit i RPM.
Do freestyle/wakestyle muszę wymienić North Vegas 2015. Co prawda nie mam wielkiego doświadczenia i zawodnik ze mnie żaden, jednak nauka na tym latawcu nowych ewolucji to zupełnie inna bajka. Po zdjęciu z haka pomaga przy wybiciu, nie szarpie jak dziki, daje chwilę luzu w powietrzu, dzięki czemu można się skupić na triku, zapominając o jakimkolwiek strachu przed wyrwaniem rąk z ramion i latawcu, który nawet na reaktywnym setupie wybaczy drobne błędy.
Dla maniaków freeride/race zdecydowałbym się na Ozone Edge lub Flysurfer Boost. Edge zawsze kojarzył mi się z kajtem na sterydach za sprawą ciągu i hangtime, Boost z kolei zaoferował podobne wrażenia, aczkolwiek w łagodniejszej oprawie. Gdzie Edge zaczynał świrować w górnym zakresie, tam wchodził zrównoważenie Boost.

Powyższe, to oczywiście moje subiektywne odczucia, które nawet nie brzmią technicznie. Zwyczajnie na tych modelach czułem przyjemność z kitesurfingu.

Ogólnie gdybym miał wybrać jeden model od danego producenta, biorąc pod uwagę kryterium uniwersalności, rozważałbym:
Cabrinha - Radar,
Slingshot - RPM,
Flysurfer - Boost,
North - Evo,
Ozone - Catalyst,
F-One - Bandit,
Best - Kahoona,
RRD - Passion,
Core - Riot,
Airush - Varial

A odpowiadając na pytanie z tematu. Ostatnio najprzyjemniej mi się lata na North Vegas w rozm 11m rocznik 2015

Mialo byc o uniwersalnym i przyjemnym kajcie dla mass, a wyszlo jak zawsze
Tak czy siak moim skromnym zdaniem jest ich conajmniej tyle ze nie ma sensu wymieniac
Ten jeden jedyny jaki musialbym wymienic to zdecydowanie Airush Wave 7m

Pozdro...

przyjemność dla jednego to wyrywające ręce KL UH, a dla drugiego minimalne siły na barze
Jeśli chodzi o moje upodobania to zdecydowanie Ozone Edge z rocznika 2008

pływałem na:
SS RPM, Cabrinha SB, FONE bandit, nobile 555, RRD type9 + obsession, naish torch + boxxer, CORE gts, Star Taina 2014 (drugi ulubiony zaraz za edge 2008), gin UR + Cannibal, SS Turbo Diesel, SS Rev.

Mi pasuje Cabrincha Switchblade najbardziej w rozmiarze 10m.....ale czasami bardziej mi pasuje Vector w rozmiarze 14m pływa się na nim spokojnie i przewidywalnie.

Jak jeden jedyny, to zdecydowanie F-One Bandit

Blade Trigger - super latawka jak na pierwsze kroki i nie tylko.

mary.dk pisze:Mialo byc o uniwersalnym i przyjemnym kajcie dla mass, a wyszlo jak zawsze

Bez przesady każdy pisze to co uważa.
Pocztamy zobaczymy