KITEFORUM.PL - kitesurfing

Poniżej:


-Opis spotów

-Zdjęcia spotów

-Panoramki spotów

P.S. Zagłosuj w Ankiecie


Tak się składa że mieszkam niedaleko jeziorska i trenowałem na nim przez kilka lat na 420 . W dalszej części postu umieszcze aktualne (z dzisiaj ) zdjęcia strony wschodniej do wys. Pęczniewa. Wracając jeszcze na chwilkę do zachodniej strony. Widziałem kilka razy jak ktoś pływał w okolicach Wysypy Miłości .

Hmm a może coś o samym akwenie napiszę? Największą wadą Jeziorska jest... ogromna fala... Wysoka (jak na jezioro) b. krótka i stroma. Jednak występuje ona na środku Jeziora. Jest mniejsza przy zachodnim wietrze, ale gdy wieje północno zachodni robi się nieciekawie (z łatwością zatapia kajaki). Jeżeli chodzi o brzeg Jeziorska to też nie jest najlepiej... Wszędzie krzaczory i drzewka. A jakie ZALETY?- 16km długości ok 2,5 szerokości. W miarę stabilne wiatry wiejące wzdłuż Jeziora (można przez ok 15km lecieć na połówce), mało ludzi, na wodzie jeszcze mniej- więc duuużo miejsca)

Mam pewien pomysł. Nad Jeziorskiem w przyszłym roku ruszą duże inwestycje (wyciąg do nart wodnych, przystanie kajakowe i żaglowe) więc zastanawia mnie czy gdybyśmy się sprężyli nie udałoby nam się wygospodarować trochę kasy na dwa spoty. Jeden po zachodniej drugi na wschodniej. Nie są to duże pieniądze (biorąc pod uwagę ze na inwestycje nad Jezioskiem ma być przeznaczone ok 50milonów złotych w tym 8mln na samo Jeziorsko) jest to kwestia wybrania miejsca, wykarczowania krzaczorów i jakiś mniejszych kilku drzewek na szerokości ok 50-80metrów. Nawet gdyby chcieć wysypać to piaskiem- no problem, 10 km od Jeziorska jest kopalnia żwiru i piasku. Więc do dzieła!!!! Było by to pierwsze miejsce pod kite w centralnej polsce

A teraz fotki:

Tyle że poziom wody jest niższy teraz (od końca sierpnia)





A to z zatoczki w Pęczniewie (z lipca)



A tak to wygląda zimą w styczniu




Odrobinkę więcej o Jeziorsku na mojej starej stronce:

http://jakuby420.republika.pl/Pusta%20strona%2010.htm

Gdyby ktoś chciał więcej fotek proszę o kontakt:-)

Wątek został chwilowo niefortunnie podzielony jezeli chcecie zapoznać się z wcześniejszymi postami wejdźcie na http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=16171 .

P.S. Niedługo zamieszę fotorelację z naszego wypadu nad Jeziorsko

Mapka jeziorska
Chłopaki nanieście swoje miejscówki na mapkę
tym razem mniejsza

Pozdro
Kiler

Okej. Wilks niedługo powinien nanieść spoty na mapkę

a mnie za każdym razem zastanawia czemu ta łódka na jednym ze zdjęć się świeci taki blask od niej bije

odpowiem Ci ale byłbym wdzięczny zebyś usunął swój post ponieważ nie jest związany z tematem okej?:wink: Bije od niej blask ponieważ zdjęcie z łódką jest fotomontażem dwóch zdjęc robionych komórką. O dwóch różnych okresach naświetlania zeby wydobyć szczegóły zarówno z cienia jak i z mocniejszego światła

Kurcze sie fajnie temat rozwinął, wyskoczyliśmy z Kubatem i zrobiliśmy pierwszą część "misji" a nam się tu cos tnie, przenosi i rozwala...

...wkurzyłem się ( Pablo )

łłłłłłłłłuuuuuuuuuuuuusssaaaaaaaaaa już się uspokajam....

Dobra do rzeczy. Są spoko miejsca, Kubat wstawi zdjęcia i je opisze. Na razie popatrzcie, wszelkie dane liczbowe będą niebawem jak ruszymy z "misją cz.2" Prognozy są bardzo dobre, rzekłbym (jak mawia Kaczyński ) nawet bardzo dobre, a nawet bardziej niż bardzo dobre hehe.

Mnie też miło było poznac Killer pozdro dla brata.

Kubat widzisz ten kąt prosty na mapie nad Brodnią, tzn. ten drugi spot...no właśnie to miałem wtedy na myśli apropos tego co pamiętałem z mapy

JEZIORSKO TRIP

Udało nam się, razem z Wilksem, spotkać i dokładnie zbadać wschodni brzeg Jeziorska który ze względu na kierunki wiejących wiatrów jest o wiele bardziej korzystny od zachodniego. Naszą podróż zaczęliśmy jadąc od tamy w górę Jeziorska. Pierwsze co rzuciło nam sie w oczy to dość szeroka plaża zaraz przy tamie.









Niestety jest ona dość krótka, a z jednej jak i z drugiej strony są betonowe zapory. Darowaliśmy ją sobie i pojechaliśmy dalej. W siedlątkowie spotkaliśmy min. Kilera. Pompował właśnie swoje żółte Waroo:-). Jakie były nasze pierwsze spostrzezenia? Przede wszystkim dość dużo miejsca. Długość ok 200metrów.











I tutaj niestety kończą się komplementy dla tego spotu. Przy wyższym stanie wody (takim jaki jest w sezonie letnim) nie da się tam wejść za daleko do wody. Moze być nawet ciężko wejść na długość linek. Pełno dużych kamieni, w wodzie i plaży na które można się nadziać.























Ponad to dość gwałtowny spadek dna i skarpa dzieląca plażę od "parkingu". Pomysleliśmy jednak że jest to w sumie niezłe miejsce i myśleliśmy dopóki nie ruszyliśmy dalej, po wysłuchaniu propozycji jednego z kiterów (nie Kilera), aby wrzucić do wody wielki betonowy kloc za ok 100tys złotych na krztałt wanny w celu wytworzenia Hawajskich fali.
W Hawajskim nastroju dojechaliśmy do Pęczniewa. Wjechaliśmy na parking zaraz przy zatoczce i poszliśmy za nią. Znaleśliźmy się za cyplem. na dużej, niezwykle malowniczej plaży. Przy niższym stanie wody, takim jak teraz jest to naprawdę świetne miejsce.


















Plaża jest szeroka, a spadek dna zdaje się być łagodny (co sprawdzimy dokładniej zimą). Kawałek dalej znajduje się b.płytka, mała zatoczka. Przy wyższym stanie wody plaża zdecydowanie się zmniejszy jednak mimo to raczej napewno będzie można wejść do wody na przynajmniej długość linek lub dużo więcej (na co wskazuje widoczne na zdjęciach wypłycenie ok 100m od brzegu). Myśleliśmy nad tym co można byłoby tam zrobić. Trzeby by wyciąć kilka drzew i krzaki.











Wielkość tej wycinki zależeć będzie od tego co uda nam się załatwić, jednak nawet bez niej jest to naprawdę super miejsce. Usunięcia wymagałoby tez usunięcie kilku kamieni większych kamieni. Nieco dalej (przy małej zatoczce) jest bardzo dużo kamyczków. Są one jednak okrągłe, i na tyle duże zeby nie raniły ani nie niszczyły sprzętu. Możnaby zorganizować pospolite ruszenie w celu ich usunięcia (albo przejechać koparką).




Podsumowując miejsce to jest naprawdę bardzo fajne nawet w stanie takim jak jest teraz. Gdyby udało nam się wyciąć drzewa i krzaki (których jest malutko) miejsce do startowania kite o szerokości z 1,5km. A to dlatego ze zaraz za tymi drzewami znajduje się pole (lepiej wpaść w pole żyta niz w kamulce czy drzewo prawda?:-) ) Latem otwarta też jest budka z jedzeniem w odległości ok 100 metrów od spotu, zaś ok 300 jest "Restauracja Letnia", pole campingowe, domki, namioty, plac zabaw i piaskownica:D.
Przedostanie miejsce jakie odwiedziliśmy znajduje się w okolicach Brodni (naniesiemy dokładniej na mapę). I jest to według nas, najlepsze zaraz po Pęczniewie, lub równolegle z nim:-) miejsce do pływania. Mamy tam masę miejsca choćby do zaparkowania samochodu.



Szeroka plaża (przy wyższym stanie wody zmniejsza się o ok połowę), z dosłownie kilkoma krzaczkami, które pewnie będzie można wyciąć. Nie przeszadzają znacząco i nie są raczej zagrożeniem dla kitera i jego sprzętu.













a to wilks:D



Dno schodzi bardzo łagdnie co sugeruje że można wejść tam co najmniej na ok 100m nie tracąc gruntu lub o wiele dalej. Sprawdzimy to zimą:-) Wadą natomiast jest betonowy wał po stronie wschodniej.



Napewno nikt nie chciałby w to uderzyć. I nie musi się razej obawiać. Spot jest na tyle długi że można z latawcem odejść od tej betonowej przeszkody na ponad 250metrów. Np gdy silnie wieje w kierunku dociskającym nas do wału. Od tego miejsca do Pęczniewa jest bardzo blisko. ok 5-10minut jazdy samochdem. A w Pęczniewie jak wiadomo- nocleg, pole namiotowe, restauracja itp.
Ostatnim miejscem jakie odwiedziliśmy to Brzeg. I po wrażeniach z dwóch poprzednich spotów, uznaliśmy ze raczej trzeba go sobie odpuścić. Kamienie, stosunkowo wąska plaża zakończona ponad metrową skarpą, krzaki i kawałek dalej drzewa. Wystartować się da oczywiście, ale według nas niezbyt komfortowo i przyjemnie.








ta plaża niestety znika niemal całkowicie latem




a to z samochodu niedaleko tamy:-)



Poza tym jest jest już o wiele dalej od Pęczniewa i w okolicy znajdziemy jedynie sklep spożywczy.
Był to nasz pierwszy wyjazd badawczy:-) Na miejsce udamy się jeszcze napewno zimą, gdy poziom wody jeszcze się obniży, z niwelatorem i innym sprzętem do dokładniejszych badań:-)

p.s. później pojawią się panoramy spotów. Muszę tylko posklejać zdjęcia

Dobra robota kubat
W Łodzi mam okablowanie do aparatu to też Cie wrzuce na forum a co, niech znaja nasze gęby...bedą wiedzieć kogo obić jak bedzie kiepskie pływanie hehe

Myśle że nie bede wrzucał swoich zdjęć bo w sumie pstrykaliśmy to samo i tylko bym namieszał.

Czekam jeszcze na te panoramki. Pozaznaczasz też na mapce sokro juz tam grzebiesz? Ten ostatni spot nad Brodnią to ta linia brzegowa to wdług mnie ma z kilometr ale faktycznie tam dalej już nie zdążyliśmy podjechać tylko tak jak okiem sięgnąć to mogliśmy ocenić że kawał mejsca. Może Kiler zdąży jeszcze w tym sezonie je przetestować Byłoby mysle fajnie mieć taką ocene miejsca prosto z pola bitwy
Pozdro

wiesz co kubat ja przedstawie to na tej mapce (ponumeruje i pozaznaczam) jak wróce do Łodzi ok?

kubat chyba nie potrzebnie to wkleiłeś, jak możesz to to usuń bo się normalnie teraz TOTALNY bałagan zrobił

Czołem.

Poniżej wklejam mapkę z kolejnością miejsc, które odwiedziliśmy z kubatem. Na czerwono zaznaczyłem miejsca, co do których sugerujemy ingerencję w postaci np. wykarczowania troche chaszczy, zebrania kamieni czy wyrównania skarpy. Jednakże przede wszystkim nasza uwaga zwrócona jest na spoty 4. i 5.



Ad.1 Jest to miejsce, o którym mówił nam między innymi kiler ale uznaliśmy z kubatem, że jest ciasnawo i za blisko betonowej tamy więc odpuściliśmy to miejsce (przynajmniej na razie, nigdy nie mów nigdy...)


Ad.2 Poniżej miejsce, o którym kubat pisał powyżej. Skarpy i kamienie powodują że jest niebezpiecznie a żeby doprowadzić to do ładu to za dużo trzeba by włożyć pracy i pieniędzy. Ogólnie kiepskie miejsce.




Ad.3 Tutaj spotkaliśmy m. in. kilera i jego brata. Tutaj też często przyjażdzają inni kiterzy. Jest troche miejsca ale podobno dość szybko robi się głęboko (jeszcze nie mierzyliśmy).



Ad.4 i 5 To miejsca wg nas najlepsze.
Pod (4) to miejsce z dobrym zapleczem, o którym pisał powyzej kubat. Troche krzaków do wywalenia ale super zatoczka.


Nieco dalej jest (5) Tylko kilka krzaków. Sądzimy, że w tych miejscach nie bedzie głęboko. Zbadamy dno jak jeszcze zejdzie troche więcej wody.



Ad.6 To słabe miejsce ale upodobane przez WS.



Na koniec kubat na spocie nr 4 Za nim owe krzaczki do wycięcia.


To tyle, wkleiłem po jednym zdjątku bo kubat przygotuje panoramy
Pozdro

Wilks pisze:

Ad.1 Jest to miejsce, o którym mówił nam między innymi kiler ale uznaliśmy z kubatem, że jest ciasnawo i za blisko betonowej tamy więc odpuściliśmy to miejsce (przynajmniej na razie, nigdy nie mów nigdy...)

Chłopaki to miejsce przy tamie jest naprawdę cool
tylko że przy wietrze typowo zachodnim, jest tam płytko na 100m od brzegu, jak już zaczniecie pływać to docenicie jednak duzą płyciznę od brzegu.Miejsca jest wystarczająco ponad 400m na mapce tylko wydaje się tak mało no i teraz jest niski poziom wody i sporo się zmniejszyła ta zatoczka.
Ja tylko wieje W to ja własnie tam pływam, z taką płycizną spokojnie sam sobie startuję i ląduje latawke.No i nie ma tam żadnych niespodzianek na dnie
Jeszcze jeden plus że jest tam zawsze dużo mniejsza fala, a prz wietrze południowo zachodnim nie ma jej wogóle i wtedy pływanie to czysta przyjemność

Pozdr
Kiler