Strona 1 z 1

Niechorze - czy da się pływać?

: 19 lip 2009, 21:28
autor: adam
Witam
Będę w sierpniu w Niechorzu wraz ze sprzętem. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia odnośnie dobrego miejsca do pływania? Z jednej strony jest tam wysoki brzeg, koło latarni, a z drugiej falochrony betonowe. Da się tam bezpiecznie pływać czy lepiej podjechać gdzieś indziej i ewentualnie gdzie.
Dzięki z góry za informacje. Pozdrowienia.

: 19 lip 2009, 22:31
autor: random
czy plywac sie da nie wiem (bo jeszcze nie plywam), ale moge opisac sama miejscowke

od zachodu: brzeg przy latarni wysoki, falochrony, dalej betonowy pirs (molo) i jeszcze kilka falochronow - moim zdaniem ten fragment odpada - do tego jest to najblizej "centrum" i na plazy jest bardzo duzo ludzi (moze byc problem z bezpiecznym wystartowaniem latawca)

dalej (od zejscia przy ul. Lesnej) nie ma juz falachronow i jest dosyc szeroka plaza (tzn byla w latach 2000-2004) - jednak bywaja tam tlumy kolonistow, ktorzy jak wiadomo bywaja nieobliczalni i jak im powiesz ze maja nie dotykac linek, to efekt na pewno bedzie odwrotny

dalej jest kanal - kilkanascie lat temu byl "czynny" i tworzyly sie duze zawirowania (sporo utoniec), potem juz zrobilo sie spokojnie, ale nie wiem jak jest teraz

dalej na wschod w kierunku Pogorzelicy i w samej Pogorzelicy nie ma falochronow

plaza strzezona nie jest ciagla, wieze sa w odleglosciach ok 300 metrow, czasem dalej. przy wiezach najwiecej plazowiczow - miedzy wiezami juz mniej

najmniej ludzi chyba bedzie na koncu Pogorzelicy (ostatnie zejscie przy ul. Morskiej i kieruj sie na wschod)

patrzac teraz od Niechorza na zachod (Śliwin, Trzesacz Rewal) jest gorzej - wysoki brzeg, waska plaza, duzo falochronow i sieci - kiepsko oznaczone!! (pare razy wkrecily nam sie w srube)

przez 5 lat kitesurfingowca nie spotkalam tam zadnego, ale to bylo kilka lat temu, kiedy ks byl troche mniej popularny. zdarzali sie ws, ale zazwyczaj ich proby konczyly sie tym, ze trzeba ich bylo sciagac na motorowce do brzegu - najczesciej przy wietrze z pd - chlopaki sprawdzali jak wieje przy brzegu i wydawalo im sie ze na ich umiejetnosci / rozmiar zagla jest ok, ale 150 m od brzegu zaczynala sie jazda (brzeg dziala jak parawan, no ale na tym forum to chyba nikomu tlumaczyc tego nie trzeba)

jak sie zdecydujesz, pogadaj z ratownikami - za moich czasow byly 3 motorowki i w dni z niskim stanem morza wozily ludzi na bananie - moze da sie z nimi ustalic ze jak splywniesz w dol np. z niechorza na koniec pogorzelicy to cie podrzuca ze sprzetem z powrotem.

oczywiscie w syt. zagrozenia zycia udziela pomocy czy z nimi pogadasz czy nie, ale zawsze lepiej uprzedzic co sie planuje i gdzie

mam nadzieje ze cos pomoglam

pozdr.

PS
jest jeszcze w niechorzu jezioro (Liwia Łuża - ale nie mam pojecia jaki brzeg, czy duzo drzew, jak wieje)

: 20 lip 2009, 12:02
autor: Ziomek.
byłem tam za dzieciaka
pamiętam wysoki brzeg
ale wtedy to i stół był dla mnie wysoki :idea:

jeśli brzeg jest tak wysoki jak np w JAstrzębiej Górze - ponad 30 m
NIE PROPONUJĘ PŁYWANIA TAM NAWET BARDZO DOŚWIADCZONYM OSOBOM :idea:

pzdr

: 22 lip 2009, 11:43
autor: Pawel
Jedziesz w kierunku pogorzelicy i wjeżdżasz w lewo ulicę Leśną (WOPR miał tam bazę noclegową, ale już chyba nie ma), dojeżdżasz pod same zejście na plażę - nie ma kołków, normalny brzeg, szeroka plaża, czyste dno bez kamulców.

: 23 lip 2009, 21:48
autor: adam
Pawel pisze:Jedziesz w kierunku pogorzelicy i wjeżdżasz w lewo ulicę Leśną (WOPR miał tam bazę noclegową, ale już chyba nie ma), dojeżdżasz pod same zejście na plażę - nie ma kołków, normalny brzeg, szeroka plaża, czyste dno bez kamulców.


Dzięki wielkie za informację bo już wcześniej skreśliłem niechodze i zakładałem albo brak pływania albo dłuższe dojazdy, a tak to jest nadzieja :)
Pozdrowienia