Strona 1 z 1

Flag Beach vs Sotavento

: 10 lut 2010, 19:04
autor: kowalm
Siemanko,
Od powrotu z Fuerty (krótką i nie pełną relacje znajdziecie w dziale kto gdzie kiedy pod tytule Fuerte 16.01-30.01 czy jakoś tak), nosiłem się z zamiarem napisania tego tematu. Mianowicie chodzi o to co wybrać - zwłaszcza w sezonie.
Byliśmy na obu spotach, na Flag Beach trafiliśmy znacznie więcej wiatru.
Flag Beach -
Na + localeski klimat (bynajmniej zimą)
+ Przefajna falka z wypłaszczeniami między nimi
+ przerwy miedzy falkami, a jak jej nie ma to czop... tylko ze jeden "czopik" co parędziesiąt metrów :o
+ całkiem pusto czasem do 14-15 mimo wiatru (sytuacja z stycznia)
+ secret spoty - jeszcze mniej bezpieczne ale przy odpowiednim kierunku super flacik - nie próbowaliśmy
+ "klasyczny" kierunek - cross, zamiast cross/side-offa
+ Coralejo = zdecydowanie lepsze miasto od Costa Calmy no i w dodatku zamiast niemcow mamy tu głównie Anglików i dużo mniej czikit
+ równiejszy i pewniejszy wiatr - nie ma sytuacji, że nagle spada z 25 do 10knt bo się o parę stopni odkręciło

- brak bazy (elektrycznej pompki ;) )
- 0 asekuracji (przynajmniej jak my byliśmy)
- trzeba przejść na spot więcej niż na Sotavento podjeżdżając pod bazę
- rafy i skały, o głazach nawet paręset metrów od brzegu nie wspominając - najgorzej na niskim pływie - istny slalom + zdradzieckie skałki pod woda
- ostrzenie jak kierunek wiatru zgra się z kierunkiem fali/prądu - masakra
- mało miejsca na wodzie - trochę sobie nie wyobrażam tego miejsca w sezonie - zwłaszcza jak trzeba by jeszcze przestrzegać strefy kite i wind (teraz max 3 windsurferów na wodzie)
- (w porównaniu do Sota) brak lagunki :)

Sotavento
+ Świetna baza, leżaczki pod palmami, bar, internet, kamerka internetowa, kiterooming, elektryczna pompka
+ klasyczny kierunek = flat (nawet na oceanie)
+ lagunka (nie uświadczyliśmy tego czego oczekiwaliśmy - nie trafiliśmy, ale wygląda to super na najwyższym stanie wody)
+ brak skał i raf
+ pływy za dużego znaczenia (po za lagunką) nie mają
+ sporo miejsca na wodzie
+ asekuracja
+ mniej łażenia na spot
+ brak wkurzających prądów (nie wiem czy na Flag Beach tak zawsze)
- brak falki
- kierunek do brzegu (z afryki) - fala bałtycka
- side of shore- klasyczny kierunek, w dodatku wystarczy, że lekko odkręci i siada
- wiatr wieje czasem "pasami" 100m ledwo trzymam krawędź potem mało wpływam z powrotem w ten pas i znów ledwo trzymam krawędź, a po chwili ledwo płynę, ale nie zawsze jak się znajdzie dobre miejsce jest spoko
- szkolenia można dostać w głowę latawcem, swoją drogą nie wiem jakim cudem te Converty z Rene-Egli tam przeżywają - nauka sterowania na plaży pompowańcem, to samo nauka restartu, co chwile napier... nie miłosiernie o ziemie (trochę kamieni też tam jest) i szurane przy restarcie, a nie wyglądały na jakieś mega ściorane....
- Niemcy...
- Costa Calma same hotele kwatery i niemcy...
- niby znacznie więcej ludzi (ale za to więcej miejsca na oceanie), gorzej jak chce się na lagunce, teraz to jeszcze w miarę ok, ale w sezonie - hardkor podejrzewam...
- Wspominałem już o czikitach :?:
- ... a i o osobach narodowości niemieckiej :?:

To chyba tyle jak mi się coś przypomni to dorzuce...
Ja wybieram chyba jednak Flag Beach po za sezonem (wydaje mi się, że łatwiej o wiatr gdy kierunek tak kręci i nie ma tego Pasatu czy co to tam za Opel jest), a w sezonie chyba jednak Sotavento choć sprawdziłbym jak wygląda sytuacja z tłokiem na Flag-Beach, bo zjeżdzanie falki i używanie jej jako rampy jest po prostu przemega fajne :)
pozdro

: 11 lut 2010, 14:21
autor: rolnik
Flag bech bo blizej do el cotillo :twisted:

: 11 lut 2010, 17:36
autor: MArcinBe
a co jest takiego zlego u tych co mowia po niemiecku, a co takiego super u tych co mowia po angielsku? nie czaje tych 'waznych' punktow oceny spotow.

: 11 lut 2010, 18:31
autor: kowalm
Nic nie mam do ludzi mówiących po niemiecku, ani po angielsku.
Ale do oceny spotu (miejsca, gdzie miałbym zamiar pływać i mieszkać :idea: ) ma dla mnie bardzo dużo.
Pominę aspekt, że nie znam za dobrze niemieckiego i "go bardzo lubię" bo to raczej bardziej indywidualna sprawa, ale z znaczących rzeczy:
chociażby to, że atmosfera w hotelu pełnym Anglików była znacznie lepsza, niż w hotelu pełnym Niemców :wink: i to, że to głownie niemców było sporo widać z kranami na wierzchu i cyckami na plecach -.- Na Flag Beach było ich z 10 razy mniej niż na Sota :)

Ja, Ja ... wiem, że zgeneralizowałem ..
pzdr

: 11 lut 2010, 18:33
autor: rolnik
Marcin mowie Ci ze cos w tym jest :wink: bez uprzedzen ale zawsze opi... n spocie dostawalem od Niemca i najczesciej nieslusznie poza tym za co mamy ich lubiec?

pełnym Anglików była znacznie lepsza, niż w hotelu pełnym Niemców Wink

zgadzam sie w 100% to samo na campingach

a i zapomniales z minusow znikajacy wiatr na flag :wink:

: 11 lut 2010, 19:05
autor: MArcinBe
Pominę aspekt, że nie znam za dobrze niemieckiego i "go bardzo lubię"

aha - moze to jednak wazny aspekt

co to kranow i cyckow, to ja jak bylem w lecie na Fuerte to na polnocy tez mnie draznili paradujac prosto przed toba, ale... nie mowili ani po niemiecku, ani po angielsku.

poza tym za co mamy ich lubiec?

a za co mamy ich nie lubiec? za historie, za dziadka, czy za autostrady, albo za VW? :roll:

z ciekawosci pytalem, bo akurat ja mam osobiscie inne zdanie o Anglikach...czesto i gesto nawalonych na stokach alpejskich, oraz majacych cisnienie jak sie w Egipcie w poblizu ich bazy plywa nie bedac 'registered kiteboarder', oczywiscie nie korzystajac z ich bazy - ale to pojedyncze przypadki, wiec nie uogolniam.

: 11 lut 2010, 21:11
autor: rolnik
za historie, za dziadka, czy za autostrad

dobrze to ujales ale nie wiem czemu sie tak spinasz .Mozemy zrobic ankiete jak to takie wazne. :wink:

Ps;za autostrady tez ich nie lubie bo zawsze chca mnie na nich uczyc jezdzic albo dzwonia na policje .
ps;ale znam gorszych od niemcow fakt ich tez nie lubie bo przez nich szisza w egipcie jest dzisiaj droga :wink:

: 12 lut 2010, 23:27
autor: kowalm
rolnik pisze:a i zapomniales z minusow znikajacy wiatr na flag :wink:

W trakcie naszego wyjazdu praktycznie zawsze na flag wiało "uczciwie", za to na Sotavento zazwyczaj siadało, odkręcało i inne cuda niewidy :)
Pewnie zależy jak się trafi.

: 14 lut 2010, 09:48
autor: bolo272
byłem na flag beach w kwietniu, wiatr wiał side-off shore, tak mniej wiecej połowe czasu kiedy tam byłem (reszte nie wial w ogole), ludzi pełno (tak z 40 kajtow, 5 windsurferow) asekuracja byla ze szkoly (trzeba wykupic 30euro/tudzien, jak nie masz to 100euro za ratunek)

: 14 lut 2010, 21:07
autor: PawelGlw
Sotaveno Rule!!!


Stacji na Flag Beach juz nie ma od dobrych paru miesiecy i nie bedzie musieli ja zlikwidowac bo jest to Park Naturalny i tyle, asekuracja teraz jest tam tylko z czerwonym krzyzem,
chlopaki z falg beach sa teraz razem z innymi szkolkami w centrum miasta i dzialaja na zasadzie mobilnej szkolki
jest kilka innych spotow dookola i kazdy znajdzie cos dla siebie ale chopaki co nie mieli do czynienia z falami .... polecam jechac do miejsc z asekuracja


Co do niemcow to h-j z niemcami niemki z nami!
czy ich lubimy,czy nie oni sa wszedzie i tego nie zmienimy
ale zima na sotavento nie nalezy do najprzyjemniejszych widokow, z powodu 3 filaru emerytalnego z niemiec ktory wypełza tam na plaże bez zadnego okrycia i to moze byc powod dalczego ich mozna nie lubiec szczeglnie teraz kiedy jest zima.... i jest tam ich caaala masa bo wiatr jest lżejszy i z tad moze ta cała niechec do nich a jaki ich nie lubimy to poprostu nie patrzymy w ich strone

Latem jako zwolennik dobrych 30 supełkow i pełnej mocy z 7m wole sotavento i pomimo przekonan sotavento nawet przy standardowym kierunku NNE jest w stanie zaoferowac troche fali do jazdy nie jest to moze wymarzona fala ale wystarczy bywaly dni kiedy bylo jak w bajce ! belive me!
Lato na lagonie jest ok kazdy znajdzie troche miejsca dla Siebie
co do szkolki na sotavento panie i panowie pracowalem tam troche dluzej niz jeden sezon instruktorzy bywali tam różni tacy z głowa i bez ale miejsce do nauki jest wyznaczone a do tego mozna odroznic ludzi uczacych sie od tych ktorzy juz cos potrafia i łatwo uniknac jebniecia w głowe latawcem (przez okres kiedy tam pracowalem nikt nie dostal latawcem w leb po za jednym klientem ktory dostal tylko dlatego ze byl nagi brzydki i głupi zeby podejsc na tyle blisko do jednej z kursantek)
CO do sprzetu firma Rene Egli jest na tyle bogata ze jest najwiekszym odbiorca mały convertow (ktorych prawie nikt pozniej nie kupuje) i nie rozumiem dlaczego po co na co żal o te latawce, a metoda nauki bezposrednio z pompowanymi latawcami ma swoje plusy i minusy, ze swojego doswiadczenia wiem ze kazdy kto poradził sobie na sotavento poradzi sobie w wiekszosci warunkow jezeli tylko umie używac glowy

Costa Calma umowmy sie ma cos do zaoferowania tylko latem a zima tak jak w innych resortach turystycznych nigdy nie jest revelką i zalezy z kim sie jedzie nawet Corralejo jest troche puste w zimie
no chyba ze pojedziemy na południowa strone naszego globu to jest ok

sorry za błedy ortograficzne

A fuerteventure polecam jako spot kajtowy dla wszystkich kazdy znajdzie tam cos dla siebie

A w nadchodzace lato Wbijam do Taryfy
ide spac bo jutro znowu trzeba by pojsc do wody
P

: 17 lut 2010, 14:42
autor: stiv amoralny
Paweł, bardzo trafnie to podsumowałeś :idea:

Re: Flag Beach vs Sotavento

: 09 maja 2011, 19:27
autor: obuch
Bardzo fajne porównanie.

Czy ktoś wie jak się ma Flag Beach do Sotavento we wrześniu ?

Chodzi mi głównie o wiatr.


Kwestja nacji turystów nie robi mi różnicy, a po 2tygodniowym pobycie w Faliraki na Rodos (pani w biurze podróży powiedziała, że to 20 min samochodem od Praso :evil: ), stwierdzam, że z anglikami wokół, też nie jest tak kolorowo :)

Re: Flag Beach vs Sotavento

: 10 maja 2011, 10:16
autor: Barteez
Ja również jestem zainteresowany warunkami na Sotavento we wrześniu.
Niby statystyka pokazuje, że nie może być źle, ale słyszałem, że wrzesień może być kapryśny...
Sprawdziłem na WindGuru zeszłoroczny wrzesień i z niewielkimi przerwami było równo przez cały miesiąc.

Wybieram się na Fuerte z rodziną i wyjazd na prognozę raczej nie wyjdzie.
Bardziej celować na pierwszą połówkę września czy drugą ??

Re: Flag Beach vs Sotavento

: 10 maja 2011, 19:10
autor: PawelGlw
coz wrzesien na obu spotach ma sie tak mniej wiecej 70-80% dni wietrznych pow.3bft jednego sezonu bylo tak ze we wrzesniu wiart przestal wiac 1-szego wrzesnia a zaczoł znowu 14, innego sezonu przestal wiac 14 wrzesnia i nie wial przez 2 -3 dni, z wiatrem bywa róznie, nikt wam go nie zagwarantuje na 100% ale jest zdecydowanie wiecej szans na to ze wiatr bedzie, niż że go tam nie bedzie.... :lol:
ja na waszym miejscu wybral bym sotavento bo wiatr tam sie pojawia wczesniej niz na flag beach i tyle

Re: Flag Beach vs Sotavento

: 19 cze 2011, 13:07
autor: seba76
kowalm pisze:Siemanko,
Od powrotu z Fuerty (krótką i nie pełną relacje znajdziecie w dziale kto gdzie kiedy pod tytule Fuerte 16.01-30.01 czy jakoś tak), nosiłem się z zamiarem napisania tego tematu. Mianowicie chodzi o to co wybrać - zwłaszcza w sezonie.
Byliśmy na obu spotach, na Flag Beach trafiliśmy znacznie więcej wiatru.
Flag Beach -
Na + localeski klimat (bynajmniej zimą)
+ Przefajna falka z wypłaszczeniami między nimi
+ przerwy miedzy falkami, a jak jej nie ma to czop... tylko ze jeden "czopik" co parędziesiąt metrów :o
+ całkiem pusto czasem do 14-15 mimo wiatru (sytuacja z stycznia)
+ secret spoty - jeszcze mniej bezpieczne ale przy odpowiednim kierunku super flacik - nie próbowaliśmy
+ "klasyczny" kierunek - cross, zamiast cross/side-offa
+ Coralejo = zdecydowanie lepsze miasto od Costa Calmy no i w dodatku zamiast niemcow mamy tu głównie Anglików i dużo mniej czikit
+ równiejszy i pewniejszy wiatr - nie ma sytuacji, że nagle spada z 25 do 10knt bo się o parę stopni odkręciło

- brak bazy (elektrycznej pompki ;) )
- 0 asekuracji (przynajmniej jak my byliśmy)
- trzeba przejść na spot więcej niż na Sotavento podjeżdżając pod bazę
- rafy i skały, o głazach nawet paręset metrów od brzegu nie wspominając - najgorzej na niskim pływie - istny slalom + zdradzieckie skałki pod woda
- ostrzenie jak kierunek wiatru zgra się z kierunkiem fali/prądu - masakra
- mało miejsca na wodzie - trochę sobie nie wyobrażam tego miejsca w sezonie - zwłaszcza jak trzeba by jeszcze przestrzegać strefy kite i wind (teraz max 3 windsurferów na wodzie)
- (w porównaniu do Sota) brak lagunki :)

Sotavento
+ Świetna baza, leżaczki pod palmami, bar, internet, kamerka internetowa, kiterooming, elektryczna pompka
+ klasyczny kierunek = flat (nawet na oceanie)
+ lagunka (nie uświadczyliśmy tego czego oczekiwaliśmy - nie trafiliśmy, ale wygląda to super na najwyższym stanie wody)
+ brak skał i raf
+ pływy za dużego znaczenia (po za lagunką) nie mają
+ sporo miejsca na wodzie
+ asekuracja
+ mniej łażenia na spot
+ brak wkurzających prądów (nie wiem czy na Flag Beach tak zawsze)
- brak falki
- kierunek do brzegu (z afryki) - fala bałtycka
- side of shore- klasyczny kierunek, w dodatku wystarczy, że lekko odkręci i siada
- wiatr wieje czasem "pasami" 100m ledwo trzymam krawędź potem mało wpływam z powrotem w ten pas i znów ledwo trzymam krawędź, a po chwili ledwo płynę, ale nie zawsze jak się znajdzie dobre miejsce jest spoko
- szkolenia można dostać w głowę latawcem, swoją drogą nie wiem jakim cudem te Converty z Rene-Egli tam przeżywają - nauka sterowania na plaży pompowańcem, to samo nauka restartu, co chwile napier... nie miłosiernie o ziemie (trochę kamieni też tam jest) i szurane przy restarcie, a nie wyglądały na jakieś mega ściorane....
- Niemcy...
- Costa Calma same hotele kwatery i niemcy...
- niby znacznie więcej ludzi (ale za to więcej miejsca na oceanie), gorzej jak chce się na lagunce, teraz to jeszcze w miarę ok, ale w sezonie - hardkor podejrzewam...
- Wspominałem już o czikitach :?:
- ... a i o osobach narodowości niemieckiej :?:

To chyba tyle jak mi się coś przypomni to dorzuce...
Ja wybieram chyba jednak Flag Beach po za sezonem (wydaje mi się, że łatwiej o wiatr gdy kierunek tak kręci i nie ma tego Pasatu czy co to tam za Opel jest), a w sezonie chyba jednak Sotavento choć sprawdziłbym jak wygląda sytuacja z tłokiem na Flag-Beach, bo zjeżdzanie falki i używanie jej jako rampy jest po prostu przemega fajne :)
pozdro



+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Sotavento
- baza na dobrym poziomie ,
- nie wiem jaka to frajda męczyć się w tych szkwałach z latawcem - większości wiatr wieje od strony - Wzgórz
- ogólnie wszystko bardzo dobrze zorganizowane
- Polski Instruktor Kitesurfingu
- asekuracja - 50euro - jednorazowo

Obrazek

Flag Beach
- przy odpływie ( mamy skały i utrudnione zejście na ląd )
- trudno to nazwać Baza kitesurfingową
- jednostajny równy wiatr
- 30euro asekuracja za 15dni
- Polski instruktor Windsurfingu

Obrazek
Obrazek
Obrazek

El Cotillo
- polecam lagunę kierując się przy wjeździe w stronę latarni morskiej
- lub na wave w lewo wzdłuż Lini brzegowej

Obrazek
Obrazek

Cofete
- plaza którą warto zobaczyć - samo dostanie się na nią jest przygodą - doskonała na wave - po odpływie również tworzą sie laguny - NUMER JEDEN JAK DLA MNIE

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek