soma bay / egipt

[onzo]

to może tak:

rodzina z dziećmi do Carribean a pływający mężowie (lub żony niepływających mężów - ta wersja jest nawet ciekawsza ) do Interconti i wszyscy będą szczęśliwi

[chrab]

no gdyby w intercontinentalu byl jeszcze jakis sklep
ale sniadania w intercontinentalu byly lepsze

[surfbabe]

Właśnie wróciłem z Soma Bay - Hotel Intercontinental, baza surfmotion. Pogodę trafiliśmy idealną - wiało prawie cały tydzień (ostatni dzień pływanko 1,5h na dużych rozmiarach a potem czas na czyszczenie sprzętu i pakowanko, więc nie tak źle). Wiatr średnio 20-25 węzełków więc można było się wyszaleć ...

onzo, dzięki za feedback.
pewne rzeczy są constans. a to też miło.
tylko na chwilę wrócę do wątku porównania wietrzności spotów: El Gouna vs Abu Soma.
onzo, byłeś w tym tygodniu? i u was wiało ???
śledziłam akcję od pon. 27-mego do dziś u niemca w El Gounie i było, niestety, mało! w całym tygodniu to mieli dwa krótkie ranki raptem... a popołudnia i pozostałe dni miazga po prostu...
jak to możliwe, że wam było dobrze?
kurczę, to burzy moje przekonania co do wiatru. mnie się do tej pory wydawało, ze w El Gounie zawsze jest więcej...

[chrab]

teoretycznie przez uksztaltowanie terenu, to w soma bay powinno byc 1-2knt wiecej, przez gory.

[onzo]

Nie chcę czegoś popierdzielić więc nie podam Ci dzień po dniu, ale spróbuję ocenić na podstawie zdjęć z aparatu.
Byliśmy od 24 (właściwie pływanie od 25) i tak:

24 podczas lądowania na lotnisku pilot podawał 10m/s - jak dojechaliśmy do hotelu ok 16-17 to jeszcze ktoś pływał na dużym sprzęcie i czuło się wiatr ale ile wiało nie wiem bo w hotelu jak wiesz to ciężko określić.

Pierwszy 25 dzień wiało mega - do 28 węzełków i praktycznie cały dzień.
26 wiało na 9, po 14 woda poszła i wiatr też stopniowo siadał i chyba ok 15-16 nie było na czym pływać.
27 rano znowu wiało ok pod 25-28 węzłów i było dość szkwaliście, po tym jak wiatr się odwrócił wiatr się wyrównał i siadł, ale nadal było jakieś 15-20 węzełków. Siadło ok 15-16
28 wiało coraz krócej - rano było całkiem całkiem, potem na moment wiatr siadał przy zmianie kierunku i rozwiewał się do tych 20-25 węzłów. Siadło chyba ok 14-15 i to momentalnie - w ciągu 0,5h siadło z 15 węzłów do 8 i było po pływaniu
29. Wiało mega mocno jak na ten tydzień i dość szkwaliście (około 30 węzłów, ale w zakresie od 20 do 28, chociaż dalej od brzegu szkwały na pewno przekraczały 30 węzłów bo miałem dość dużo na swoim P4 10). Rano można było uznać, że jest mało przyjemnie, ale skoki były konkretne. Potem wiatr się odkręcił, uspokoił i było naprawdę dobrze przez cały dzień.
30 jak pisałem siadło mocno - rano popływała moja żona, parę osób wyszło na 12 ale wiatr się szybko skończył i właściwie ok 12 pływał już tylko jakiś niemiec na silverarrow 19m.
Ogólnie codziennie było przynajmniej 5-6h wiatru i to naprawdę dobrego. W powietrzu było sporo rozmiarów, ale w przeważającej ilości pływały 9-11m. Stacja pogodowa w bazie praktycznie cały tydzień pokazywała maksymalny szkwał rano do ok 28 węzłów, a potem wiatr stopniowo siadał.
Aha - oczywiście prognozy podawały 11-14 węzłów, więc w ogóle nie ma co na nie patrzeć.
Też mnie dziwi, że w tym czasie w el Gounie nie dało się pływać - u nas każdy się wypływał, trzeba było tylko wstawać tak, żeby na 9 być w bazie - wtedy te 4-5h pływania murowane (a przy tych warunkach to już 3h to było naprawdę dużo szczególnie jeśli się skakało).

A odnośnie gór - rzeczywiście w Somie są wyższe, ale czy to rzeczywiście powoduje, że wiele lepiej to nie wiem, bo nie wieje idealnie zza tych gór, więc... A zresztą to by tłumaczyło różnice 2-3 knotów, a skoro piszesz, że nie było nic a tu wiało konkret to już sam nie wiem...

[chrab]

generalnie z tego co zauwazylem bedac w soma 2 tygodnie w kwietniu, to jak byl kierunek polnocny, to niezaleznie jak pokazywala prognoza, to zawsze wialo dobrze, nie wialo w ogole przy kierunku poludniowym, niezaleznie co pokazywala prognoza wiec w sumie wystarczylo patrzec na kierunek i sila wiatru sie nie przejmowac. w kwietniu plywalem po rowno i na 8m i na 12m.

[march_in]

czy w tych bazach mozna zjesc jakis obiad?
z tego co widze na stronie to w 7bft-kitehouse jest restauracja.ile tam lunch kosztuje?
na stronie surfmotion niestety nic nie ma.macie jakies info?

[chrab]

z surfmotion masz rzut beretem do intercontinental, ja tam jadlem drugie sniadania czasem, tylko opaske z caribbean trzeba bylo sciagnac.

a i w surfmotion mozna kupic kanapke i jakies picie.

[march_in]

z surfmotion masz rzut beretem do intercontinental, ja tam jadlem drugie sniadania czasem, tylko opaske z caribbean trzeba bylo sciagnac.

w sensie ze po niemiecku? czy ile to kosztuje?

[chrab]

w sensie, ze wchodzisz i jesz. za free
tam generalnie sa dwa hotele, intercontinental i caribbean i oni gosci rozpoznaja tylko po tym, ze w caribbean sa opaski na reke. a tu i tu masz AI. aczkolwiek w inter sa tez HB, wiec ten patent dziala na pewno na sniadania, obiadow tam nie jadlem

w surfmotion masz jakies kanapki.

[march_in]

sluzbowo na statek

[onzo]

Z bazy do Inter to 3-5 minut spacerkiem - dobrze czasem zejść ze słońca, zjeść i można wracać. Sprzętu raczej nikt nie weźmie z plaży....
W Inter nie ma opasek, więc nie wiem jak oni poznają czy ktoś ma AI czy HB. Owszem jak zamawiasz tosty lub picie w Azurze to pytają o numer pokoju, ale jak idziesz na obiad to nikt tego nie sprawdza, więc jak ktoś chce cwaniakować to i może cały obiad zjeść w Inter. W Surfmotion coś tam do jedzenia dają, ale nie wiem co, bo miałem AI w Inter. Ceny w Surfmotion w Euro

[surfbabe]

onzo, dzięki za rozwinięcie o wietrze...
jak porównuję, to się nic kupy nie trzyma... innymi słowy moja teoria o podobieństwie warunków (przynajmniej w "waszym" tygodniu) była bezzasadna.
bo rozjazd jednak spory i nie na 2-4 węzełki od gór.
ostatnimi czasy w El Dżunie jakoś mało strasznie...
chyba trzeba mi się będzie z Soma przeprosić.

chrab... a Ty nie miałeś żadnych nieprzyjemności ze strony obsługi Interconti?
bo podobno teraz straszne szykany stosują i haltują tych z Caribbean (mnie haltowali, ale traktowali, jak blondynę ).
no i słyszałam taką teorię, że właściwie z przejścia plażą do surfmotion to w tej chwili już nici.
prawda li to?..
bo to co piszesz, to jednak coś kompletnie przeciwnego... czy po prostu jesteś hipersprytny?

[chrab]

generalnie przejscie plaza z caribbean do inter bez szans. trzeba bylo przechodzic droga normalnie, ale tam jest udeptana sciezka, wiec luzik, a po dwoch-trzech takich wizytach to juz wszystkich ochroniarzy na wejsciu do inter znalem
powrot z surfmotion przez inter do caribbean plaza na luzaku.
dojscie z surfomotion do inter tez spoko, tam nawet ochrony od tamtej strony nie ma.
downwind z surfmotion do caribbean tez spoko
jak gadalem ze straznikiem na plazy, to tlumaczyl mi, ze oni maja takie przepisy, ze moga wpuszczac tylko przez recepcje, bo wtedy jakos ich monitoring to lepiej wychwytuje, czy cos w ten desen.

dla ludzi z inter wejscie do caribbean przez recepcje konczy sie zapytaniem, czy kogos znaja w caribbean i czy ida w gosci.
plaza moga sobie jakos normalnie przejsc. wiec zupelnie na odwrot

[onzo]

Inter ma w ogóle jakiś dziwny system bo jest to pierwszy egipski hotel w którym prześwietlali bagaże przy przyjeździe. Z drugiej strony rzeczywiście na upartego od strony przejścia do Surfmotion można spokojnie przejść bez kontroli i przenieść wszystko (wiele osób zresztą regularnie kursuje ze sprzętem z bazy do hotelu). Tak więc chyba rzeczywiście jest tak, że to jakieś durne przepisy wszystko ograniczają bo jeżeli chcą w ten sposób monitorować ludzi przechodzących przez hotel to raczej średnio to widzę