żarnowiec jest spoko, wczoraj wróciłem z dębek i co prawda wietrznych dni nie miałem wiele, ale popływać się udało i mi się podobało, co do dna to przy brzegu jest troche kamieni, później piasek, czasem glony, całkiem niezłe podłoże w porównaniu na przykład do rewy

i płytko jest dość długo. Stopy standardowo udało mi się porozcinać ale niewiele

W dębkach jest szkoła winda i kita Kitefront, bardzo fajna i tania w porównaniu do helu i spoko instruktorzy

można z nimi popływać oprucz kita i winda to też na skimie czy wake'u za samochodem, więc jest co robić w razie braku wiatru. No i mega wielka zaleta w porównaniu do chałup, podczas wietrznego dnia, kitów i windów jest 6 czy 8, więc żadnego tłoku i jest super. Świetna alternatywa dla nielubiących pływania w tłumie.