Strona 4 z 7

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 30 lip 2013, 18:16
autor: Piotrbyku
jacekj1972 pisze:byłem 1,5 mies.temu pomimo długiej pianki byłem pogryziony na rekach-opcja to rekawiczki,buty a na twarz taka siatka do pszczół:)


Ja lubie Jutrosin mam blisko itp ale opuszczam to bajora ,

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 30 lip 2013, 23:31
autor: Drzejkop
Ja pływałem ze 3 razy na płyciźnie koło wyspy i faktycznie za każdym razem jakieś bąble mi wychodziły na piętach i stopy od czegoś troche pocięte ale idzie przeżyć, bliżej nic nie mam ;) chyba że faktycznie teraz jakieś mutanty tam się pojawiły. Planuje tam ktoś może jutro pływanko? Ja będę prawdopodobnie między 16:30-17:00

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 31 lip 2013, 12:33
autor: dunks
Wczoraj z weneck "pływaliśmy" od 10 do 16. Po 14 warunek padł, ale jeszcze walczyliśmy.
"Pływaliśmy" to dużo powiedziane ze względu na nasz poziom, ale warunek był zgodny z prognozami. Do 10:00 siedzieliśmy w aucie, bo ostro zacinało deszczem.

Pływanie: na kanale między plażą a wyspą.

Poziom wody: niski, czasami poniżej kolan.

Niespodzianki i inne: brak. Zero muszek i innych, zero bąbli, zero ugryzień. Jedyna niespodzianka jaką mam, to ostro pocięte stopy od kamyczków na dnie, bo ściągnąłem sobie w międzyczasie buty i nie wróciłem po nie, bo szkoda było lądować latawiec. I to był poważny błąd, którego już na Jutrosinie nie powtórzę.

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 31 lip 2013, 12:56
autor: Drzejkop
Jeszcze nie mów hop z tymi bąblami, bo mi zawsze po 2 dniach wyłaziły :P ja tam zawsze bez butów pływam i faktycznie bez butów bywa różnie. A będziecie dzisiaj? Bo myślę żeby wpaść a samemu, to nie wiem czy mi się będzie chciało

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 31 lip 2013, 13:53
autor: dunks
Nie będziemy. Trzeba popracować, odpocząć i wyleczyć stopy. Bo są naprawdę ostro pocięte.

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 31 lip 2013, 16:51
autor: dunks
By the way bąbli. W wielkopolskim i okolicach Ostrowa Wielkopolskiego, Leszna panuje tzw. wysypka bostońska. Jej objawy to bąble na nogach i co najważniejsze stopach. Jeżeli to macie lub mieliście, to nie jest to efekt robali lecz wirusa. Działa to jak ospa wietrzna. Trzeba przeleżeć i tyle. Pozdro dla tych co ją mają i jeszcze nie.

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 01 sie 2013, 22:59
autor: polger
Czy ktoś szykuje sie na Jutrosin w sobote po poludniu sprawdzić muszki lub popływać?:)

pozdro:)

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 02 sie 2013, 07:54
autor: Mikolpa
polger pisze:Czy ktoś szykuje sie na Jutrosin w sobote po poludniu sprawdzić muszki lub popływać?:)

pozdro:)



Ja bym z chęcią pojechał ale przez najbliższy tydzień prognozy pokazują zero wiatru :(

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 02 sie 2013, 08:20
autor: Piotrbyku
dunks pisze:By the way bąbli. W wielkopolskim i okolicach Ostrowa Wielkopolskiego, Leszna panuje tzw. wysypka bostońska. Jej objawy to bąble na nogach i co najważniejsze stopach. Jeżeli to macie lub mieliście, to nie jest to efekt robali lecz wirusa. Działa to jak ospa wietrzna. Trzeba przeleżeć i tyle. Pozdro dla tych co ją mają i jeszcze nie.


Jeśli jest tam taka epidemia to władze powinny ogrodzić wielkopolskę wysokim drutem i poddać wszystkich kwarantannie , A poważnie to nie jest żadna wysypka bostońska , bo nic nie pasuje
- w.b. dotyczy w większości dzieci , a z przykrością i pomimo róznych zabiegów się już nie zaliczamy :(
-w.b. przeważnie rozwija sie w chłodne dni / jesień/
-w.b.dotyczy stóp dłoni i okolic ust .
- i wygląda inaczej
- acha byłem u lekarza i ona stwierdziła ,że to pogryzienia .
wg mnie to je*** końskie muchy , pływałem blisko brzegu w samych szortach bez pianki

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 02 sie 2013, 11:50
autor: bartolomeo_n
Piotrbyku pisze: (...)
wg mnie to je*** końskie muchy , pływałem blisko brzegu w samych szortach bez pianki


Po 'sesji' (wlaczajac 'walk of shame' przez trzciny i rowy melioracyjne) na Bytyniu tez bylem niezle pogryziony, wiec to nie jest specyfika Jutrosina. Klimat chyba w tym roku sprzyja rozwojowi tego cholerstwa. Takie nieduze, szare gzy - w ogole nie czuc jak siada, dopiero jak juz dobrze urypie. Bylem tez sie kapac nad jeziorem w lubuskim - to samo, plus jeszcze te gzy 'bydlece' - wielkie jak szerszen. Buty, dluga piana, kaptur i maska :)

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 02 sie 2013, 14:44
autor: Piotrbyku
Dokładnie opisałeś winowajce , jak jesteś na plaży to czujesz jak cię upie...dala i zabijesz gada . A jak się lata na desce to nie czujesz i stąd cała afera a dodatkowo one lubią gryźć jak jesteś mokry . Dobrze że, wymieniamy się spostrzeżeniami bo ja na początku myślałem ,że to wina wody ,że to jest jakiś syf , Na Jutrosinie najlepiej pływać daleko od brzegu i unikać plaży koło wyspy / ostre kamienie i gzy /

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 02 sie 2013, 15:29
autor: Mikolpa
czytając wasze opisy uważam że na 99% to zasrane muchy końskie. Takie szare, upierdliwe i cięzko je zabić. W poprzedni weekend byłem nad woda niedaleko długopola zdr. poleżeć na kocyku bo nie wiało i tam tego cholerstwa było pełno. Nie czuć jak siada, zaje... czuć jak gryzie i jak nie wpuści jadu to nic się nie dzieje ale jak nie zabijesz i wpuści jad to pęcherz murowany. Jak wychodziłem z wody i byłem mokry to strasznie atakowały. faktycznie w tym roku pełno cholerstwa co lata i uwielbia krew :( i niestety takie cholerstwa lubią małe, płytkie zbiorniki :( Trzeba ubierać długi rękaw może pomoże, może.. bo mnie upier... przez skarpetkę :(

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 03 sie 2013, 23:20
autor: polger
Przybyłem, zobaczyłem, zachwyciłem się i załamałem;)

Po kolei:)

Zawitałem na Jutrosin. Wydaje się, że warunki rewelacyjne dla początkującego prawie-kitera:) Akwen super, stan wody idealny na naukę, ogólnie jestem mega zachwycony:)
Gdyby tylko był wiatr:) I dojazd samochodem:)
Co mnie załamało to niestety brak wiatru dzisiaj, a jako że jestem z Kalisza to 70km nie zachęca do przyjazdu po pracy w tyg:) Druga sprawa, która mnie zaintrygowała to ryby opalające się na brzegu brzuchem do góry... I pytanie: co z tą wodą??? Bo to, że nie ma tam żadnych plażowiczów jest zrozumiałe z racji pobliskiego Pakosława, ale te "śpiące" ryby o czymś świadczą;) Czy macie jakieś pewne info o jakości wody.
Ehh.. gdyby chociaż wiało...:)

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 05 sie 2013, 12:24
autor: harnaś
ryby padają bo jest zbyt mała ilość tlenu w wodzie ze względu na wysoką temperaturę .

Re: JUTROSIN ---> Wilkopolski "Plac Zabaw"

: 05 sie 2013, 13:30
autor: Mikolpa
harnaś pisze:ryby padają bo jest zbyt mała ilość tlenu w wodzie ze względu na wysoką temperaturę .


można jeszcze dodać to że zbiornik jest świeżo zarybiany. Niestety nie wszystkie ryby "mogą przeżyć".
Ale tak czy siak trzeba być czujnym. Zbiornik jest mały, z małym przepływem wody i zabrudzi się dużo szybciej niż np. Mietków, Turawa.