KITEFORUM.PL - kitesurfing

ja biorę sprzęt sportowy - sprzęt o dużych rozmiarach to chyba rower (gdzieś u nich czytałem) - ja za każdym razem wykupuję sportowy a deskę mam 150cm

Witam,
Na czacie otrzymałem informację, że deska kitesurfingowa to duży sprzęt sportowy.

Co prawda nie na Sardynię, a do Malagi, ale podobnie jak AlMastar kupowałem "zwykły bagaż sportowy" (ten tańszy oczywiście), a wiozłem quiver 140 cm. Zarówno w Modlinie jak i w Maladze bez żadnych problemów - tylko nadanie na "oversize".
Dodatkowo w pierwszą stronę moja torba została lekko rozdarta, co oczywiście zgłosiłem od razu w punkcie RyanAir w Maladze. Ani na miejscu ani później przy formalnościach załatwianych online, nikt nie robił uwag co do wielkości, rodzaju ani wagi bagażu.
Tak więc ja osobiście nie widzę sensu aby przepłacać

A skoro mówimy o Sardynii... Gdzie wypożyczacie auta? Przy wstępnym rozglądaniu się z pełnymi ubezpieczeniami, to wychodzi drożej niż lot dla dwóch osób

ja biorę auto bez ubezpieczenia w GoldCar - wychodziło najtaniej z wyszukiwarki Raynair, raz braliśmy przez Ryan a teraz już bierzemy bezpośrednio. wcześniej braliśmy z Crazycośtam i nie do końca byliśmy zadowoleni ...

Za pierwszym razem za CC zaproponowali zamianę na Fiata Qubo z dopłatą 3 EUR za dzień do którego sprzęt wchodził bez problemu ...

Ja osobiście nieco lękam się opcji bez ubezpieczenia, a w zasadzie to wkładów własnych które nie dość że spore to jeszcze w euro... a trochę słabo płacić 300 E, za np. ryskę na zderzaku... szczególnie gdy to są Włochy, Hiszpania, gdzie oparcie się przy parkowaniu o stojące auto to informacja że trzeba kręcić w drugą stronę
Nie mieliście nigdy problemów, z ewentualnym zwrotem depozytu, lub koniecznością późniejszej dopłaty?

na pewno trzeba wszystko sprawdzić bo jak nam dawali amochód to miał już 3/4 rysy a nie było to zaznaczone wcale

do tej pory nie obciążali nas bo i samochód nie był obity - jeśli chodzi o Porto Botte to tam raczej ruch mały i za dużej ciasnoty na parkingach nie ma i większość samochodów to przyjezdne z wypożyczalni, więc liczę na to że każdy uważa

ale wybór jest Twój - choć jak policzysz ubezpieczenie 300EUR na 10 dni i wkład własny 300EUR to po pierwszym wypożyczeniu jesteś już na zero a przy kolejnych już tylko do przodu

MarianN pisze:Witam,
Na czacie otrzymałem informację, że deska kitesurfingowa to duży sprzęt sportowy.

Ja zawsze biorę dechę kite jako sprzęt sportowy. Nigdy nie miałem problemów.
Pamiętaj, że ma ważyć do 20 kg. Czasem przymykają oko, czasem kasują jeśli waży więcej.

Dzieki za informacje. Słuchajcie a jaka pianka we wrześniu ? Da radę pływać bez czy będzie już za zimno?

pewnie kwestia odporności na zimno - choć według mnie krótką lepiej mieć - jak wiatr wieje to robi się chłodno niezależnie od temperatury

jedziemy przełom sierpnia i września i będziemy pływać w krótkich - na pewno będzie OK

siemka,

wrociliśmy

ogólnie co do Ryana - miałem zwykły sportowy, sporo cięższy niż 20kg i za równo w modlinie i w cagliari sie nikt nie przyczepił i nie ważyli jakoś tego specjalnie.

co do wyjazdu:
1. pierwsze 3-4 dni jazda po całej sardynii - pozwiedzać, poszwędać się - wąwóz, plaże, groty, widoczki
2. cały tydzień nastawiony na pływanie - wiało 5 na 7 dni więc spoko - 3 dni świetny mistral - popływane na 7, 9 i 12. 2 dni wiało Sirocco - troche nierówno, ale wiało ciepło fajnie bez pianek w koszulce lub bez

sky high swietna baza, fajny spot i spoko ludzie bardzo dobre jedzenie - polecam duży zestaw krewetek + pizza salami i papryka (na 2 osoby)

spot w sezonie - czasami sam pływałem sick! mega wypas

a propos furki - to troche dalismy ciała bo zabralismy sie za to za późno wiec za pande zapłacilismy 2100 na jedenascie dni. wzialem tez ubezpieczenie i tez kurde sporo wyszło bo 275 eur ;/ - niestety w sezonie drogo + zbiegło sie ze świetem feragosto wiec ceny poszły. fakt gdybym jechał tylko na spot i tylko do spotu to ubezpieczenia nie brałbym pod uwagę, ale w sumie zrobilismy samochodem ok. 1600 km wiec z uwagi na to zdecydowalismy sie na dodatkowe ubezpieczenie (fakt pozniej sie okazało ze ktos nas przyrysowal troche wiec w sumie sie przydało)

na pewno tam wrócimy poza sezonem na trekking, bo jest mega spoko a w sezonie wiadomo przyczaić się na mistral bo mega fajnie się pływa.

Wybieram się w połowie września na Sardynię. Jakie spoty byście polecali dla początkujących/średnio-zaawansowanych? Najlepiej z płytką wodą.
Mam latawiec 12 i planuje na wyjazd kupić coś mniejszego, 8 przy 73kg będzie si?

Mysle ze tutaj masz bardzo fajnie opisane:

viewtopic.php?f=5&t=71289

kaj000 pisze:Wybieram się w połowie września na Sardynię. Jakie spoty byście polecali dla początkujących/średnio-zaawansowanych? Najlepiej z płytką wodą.
Mam latawiec 12 i planuje na wyjazd kupić coś mniejszego, 8 przy 73kg będzie si?

Dużo zależy od tego jak pływasz i jaką masz deskę. I jaka to 8 i jaka to 12.
Ja, kiedy byłem początkującym/średniozaawansowanym to zdecydowanie częściej miałem za mało wiatru, niż za dużo. Pływałem na 13 m latawcu w takich warunkach w jakich dzisiaj wyszedłbym na 9 - 11m.

Aktualnie na Sardynii mój podstawowy latawiec to 11m Rebel przy ponad 90 kg wagi. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że ten Rebel ma świetny dolny zakres wiatrowy i ja też dobrze pływam i daję sobie rade przy słabszym wietrze.

Na Sardynię zabieram właśnie tego Rebela i 8m Vegasa. I ten komplet obsługuje mi w zasadzie każde warunki wiatrowe tam.
8m Vegas to taki C shape i żeby na nim fajnie polatać to naprawdę musi dobrze wiać... ale takich dni też jest trochę na każdym wyjeździe. Ważę 20 kg więcej od Ciebie ale zakładam, że lepiej sobie radzę ze słabym wiatrem.

Także pamiętaj o tym, że ósemka ósemce nierówna... jeśli kupisz jakiś latawiec 8m odpowiednik Rebela coś z dużym dolnym i górnym zakresem to myślę, że obsłuży Ci większość warunków na Sardynii. A jeśli na Porto Botte będzies miał za dużo - jedź na Punta Trettu. I odwrotnie.

No i jeszcze kwestia deski. Ale na tym znam się zdecydowanie słabiej.

Mam 12 rrd vision.
Jestem początkujący, umiem startować bez problemów, nauczyłem się w tym sezonie dość skutecznie pływać pod wiatr.
Deski niestety chwilowo nie mam, ponieważ zaginęła i muszę kupić nową przed wyjazdem.
Z tego co piszesz to chyba kupie 8m, gdyby mocno wiało a tak to będę śmigał na tej 12.
Dziękuję za podlinkowanie postu- zupełnie zapomniałem, że już uzyskałem odpowiedź na jedno z pytań które zadałem
Miałem jechać do Leucate, ale słyszałem, że tam miejscówki z płytką wodą są kiepskie, ponieważ jest szkwaliście ciasno i są kamienie, dlatego też chyba jednak zdecyduję się na Sardynię. Wydaję mi się, że osoba na moim poziomie zaawansowania więcej tam skorzysta plus jednak przyjemnym bonusem we wrzesniu jest to, że jedzie sie w miejsce gdzie jest jeszcze ciepło z czym we Francji może być problem.
Dziękuję za rady i pozdrawiam.

kaj000 pisze:Mam 12 rrd vision.
Jestem początkujący, umiem startować bez problemów, nauczyłem się w tym sezonie dość skutecznie pływać pod wiatr.
Deski niestety chwilowo nie mam, ponieważ zaginęła i muszę kupić nową przed wyjazdem.
Z tego co piszesz to chyba kupie 8m, gdyby mocno wiało a tak to będę śmigał na tej 12.
Dziękuję za podlinkowanie postu- zupełnie zapomniałem, że już uzyskałem odpowiedź na jedno z pytań które zadałem
Miałem jechać do Leucate, ale słyszałem, że tam miejscówki z płytką wodą są kiepskie, ponieważ jest szkwaliście ciasno i są kamienie, dlatego też chyba jednak zdecyduję się na Sardynię. Wydaję mi się, że osoba na moim poziomie zaawansowania więcej tam skorzysta plus jednak przyjemnym bonusem we wrzesniu jest to, że jedzie sie w miejsce gdzie jest jeszcze ciepło z czym we Francji może być problem.
Dziękuję za rady i pozdrawiam.

Jeśli pływasz pod wiatr to doszkol bodydragi w wodzie po deskę i głęboka woda już nie straszna. Na Sardynii na kilku spotach jest trochę płytkiego ale to nie jest to co Hel. Jeśli odpłyniesz kawałek w stronę zachodnią to dość szybko robi się głęboko. No chyba, że ta lagunka koło Portoscuso o której pisałem (ale ona działa tylko przy naprawdę mocnym wietrze).

Latawiec 8m z dużym dolnym zakresem powinien świetnie się spisać.

powodzenia!