KITEFORUM.PL - kitesurfing

zastanawiam się jaka deska najfajniejsza była by do snowkite, zastanawiam sie czy nie fajnie by bylo kupic jakas krotka kolo 140 cm czyli blizej rozmiarow wodnych niz snowboardowych, jak myslicie taka 140-145 cm twardsza troche? ludzie w koncu na krotkich nartach (big footach)smigaja z kajtem, czemu wiec krotkiej dechy nie spróbowac?aa?

Ja jeżdżę na nartach 170 i za nic nie przerzuciłbym się na bigfooty. To tak trochę OT

No wlłasnie troche ot czy ma ktos cos do powiedzenia w tej kwestii ? czy nie fajniej by było jednak smigac po sniegu na krotszych deskach niz o rozmiarach typowo snowboardowych?

wielbond pisze:No wlłasnie troche ot czy ma ktos cos do powiedzenia w tej kwestii ? czy nie fajniej by było jednak smigac po sniegu na krotszych deskach niz o rozmiarach typowo snowboardowych?

kup, załóż, sprawdź, opisz wrażenia

nic prostszego. A chyba jak wieje i śnieg jest ok to da radę na wszystkim.

Gorzej jak puchu jest z 0,5m to wtedy ciężko się wydostać na wierzch i śmigać.

Ja jezdzilem na desce 140 i fajna zabawa ale....

Troche zamała i na twrdym terenie miałem wrazenie ze nie mam sie czym zaprzec
Pozatym nalezy zwrocic uwage za krotka deska jest stworzona dla mniejszych osob a co za tym idzie lzejszych wiec w moim przypadku deska nie wytrzymala i sie zlamala
A mam 180cm i 75kg
Teraz mam 150 i wydaje sie byc optymalan ale jak mocno pociagnie to wrazenie ze nie mam czym sie zaprzec pozostalo

Ja mam deskę 142 przy 184 wzrostu i 80 kg. wagi i jak śnieg jest zmrożony to jest super, ale przy wietrze ok10 węzłów i 30cm puchu ciężko ruszyć z miejsca, ale jak już ruszysz to pójdzie tylko trzeba pamiętać o odciążaniu przedniej nogi bo można zaryć.

Red pisze:....tylko trzeba pamiętać o odciążaniu przedniej nogi bo można zaryć

Trzeba wtedy zaciac latawiec i juz jestes na puchem