Strona 1 z 1

Jaki kask na snowkite ?

: 29 sty 2007, 20:43
autor: Ramirex
Prosze o rady jaki kask wybrac na snowkite ? Wiadomo ma byc w miare tani ale i wygodny, moze macie jakies konkretne marki, modele dodam że potrzebuje w obwodzie 61 cm plus jakaś kominiarka.A moze ktos ma cos takiego do sprzedania ?

: 29 sty 2007, 20:53
autor: anfenger
Ja kupiłem na allegro fajnego orzeszka ,wejdż na rowery i potem kaski , na pewno coś znajdziesz

Radsails na allegro

: 29 sty 2007, 21:03
autor: wielbond
Kup sobie radsails na allegro sprzedaja go za 109 zł kupiłem pare dni temu jest zajebisty, tez mam wielki łeb i xl jest ok, ma odpinane nauszniki wiec i w lato działa

: 29 sty 2007, 21:28
autor: Ziomek.
JAKI kask na snowkite :?:

na pewno: JAKIŚ!

gdybym dwa dni temy nie kitrał kasku w bagażniku
"a bo nie wiało hardkorowo"
..to bym dziś dużo lepiej wyglądał :?


a tak po tej glebie

Obrazek

mam poobijaną głowę, zdarte pół twarzy, "limo" pod okiem
i generalnie nie wyjściowy fejs..
..na reszte "dolegliwości" kask by nie pomógł,
ale respekt i pamięć że śnieg (zwłaszcza 10cm pokrywa) to nie woda - I OWSZEM..


a na moment PO upadku pogubiłem myśli..

pierwszy raz nie założyem.. :?

: 29 sty 2007, 21:51
autor: Gabs
uuu Ziomek szybkiego powrotu do zdrowia :)

a co do tematu - ja śmigam w swoim snowboardowym Giro :)

: 29 sty 2007, 21:55
autor: eska
Na Kite rany na paszczy polecam Maść nagietkowa dostepna w każdej apteze za kilka złotych - przetestowane po targaniu sie przez kępy róż na Helu :) DZIIIIIAAAAŁAAAA !

A na mały zawrót głowy : http://gazeta.allegro.pl/show_item.php?item=159954259


Ja mam z dedykacją :) Ale nie sprzedam :]

eska :wink:

: 29 sty 2007, 22:15
autor: GURU 10.5
kurcze ,solidny facedrag :shock:

szybkiego powrotu do formy :wave:


..a kaski :?: na 100% doskonale nadaja sie wszystkie snowboardowe, wersje z odpinanymi nausznikami staja sie przydatne takze na wiosne/lato/jesien.

..jesli musza byc niedrogie :roll: to Decathlon z regoly cos ma od ok 70zl w gore,ale za niewiele wiecej mozna kupic juz stricte snowbordowy zupelnie innej klasy. :think:

: 29 sty 2007, 22:50
autor: Ziomek.
spoko..
twarz tam luz - gorzej bo na lądzie naprawdę szybko można sie uszkodzić
jak zawsze z wypadkami: w najmniej spodziewanym momencie, w lajtowych warunkach itd..
chwila - a może zmienić ...wiele :?
"na szczęście" żebra "tylko" poobijane, plecy bolą, dwa palce wybite, łokcie, głowa...
jeden upadek :?

co do blizn - to ważne by nie opalać
i jest też taka maść o "pięknej" woni, Cepan sie zwie :wink:

książka - do rekordu z wakacji jej daleko jak 1 : 2,5 :wink:

dziś sprawdzałem "Zadział" - ale ciut przymocnawo duło :shock:

pozdro :wink:

: 30 sty 2007, 20:20
autor: adamo
eska pisze:
A na mały zawrót głowy : http://gazeta.allegro.pl/show_item.php?item=159954259


Ja mam z dedykacją :) Ale nie sprzedam :]

eska :wink:


... ta jest „tylko” z autografem
ale też sprzedać szkoda :think:

: 30 sty 2007, 20:23
autor: adamo
http://www.allegro.pl/item159954259_kul ... ingu_.html

... i nie piszcie że „frajer” ze mnie :roll: :snooty:

: 30 sty 2007, 20:44
autor: Ziomek.
..więc chyba popsulaś komuś zwyżkowanie ceny :?

:wink:

a nie o tym jest temat:

ja osobiście używam kasku RED'a
wcześniej miałem Demona , ale kierowcy wutobusu sie spodobał nadto :?

osobiście posiadam sporą bańkę - więc wiele modeli jest na mnie po prostu za małych

rozmiar - rozmiarowi nierówny
np ŻADEN Rossignol mi nie wchodzi na głowę
za to z Quicksilvera nawet M jest dobra..

wiele nie wniosłem..

dobre sąkaski snowboardowe, hokejowe..
neiktórzy używają motocyklowych
rowerowy też lepszy niż żaden :wink:
toczków póki co nie spotkałem :wink:

...

: 30 sty 2007, 22:01
autor: Ramirex
Dzieki za te pare opini własnie kupiłem "rafsailsa" XL troszke byl ciasny bo chyba jest zawyzona numeracja nie ma napewno 62 cm tego jestem pewien poza tym musiałem go troszke dopracowac do mojej bańki bo mnie uwierał teraz jest git koszt nie wielki (109 zl ) z stosunku do bezpieczeństwa i ewentualnch urazów głowy

: 30 sty 2007, 22:38
autor: kowis
odkąd wylądowałem na głowie...pare lat temu:))) to smigam tylko w pełnym crroosowym :D

: 01 lut 2007, 00:27
autor: Darek kite
Na pierwszą lekcję ( może dziwne, ale zaczynałem przygody z latawcem właśnie od snowkitingu) nie miałem żadnych ochraniaczy ... nawet na kolana ...!!!! Do dzis mam takie wrazliwe miejsce.... A główka nieźle ucierpiał ...w ostatniej sekundzie szkolenia ... na moją prośbę....
Kurs w PROFESJONALNEJ szkole... wasi kumple...

Zdecydownie , kaski i ochraniacze na kolana ( takie od rolek...)

to nie ma żartów ... tam powyzej profesjonaliści się wypowiadają...

: 01 lut 2007, 19:50
autor: onzo
Kask nosić trzeba zawsze natomiast jeżeli chodzi o ochraniacze to z pewnością na snb. Lądowania na kolanach i łokciach czuję do teraz, a próbowałem ze 2 lata temu. Na nartach bardziej obijają siębiodra i ewentualnie łokcie, kolana dużo mniej, ale ostrożności nigdy nie za mało...