KITEFORUM.PL - kitesurfing

Siemanko
Mam pytanko (ale zrymowałem) czy ktoś z forumowiczów miał przyjemność być w niewielkiej miejscowości Puy St Vincent. Tak się składa, że w styczniu jadę tam na narty no i może coś poćwiczę na kajcie. Udało mi się zlokalizować spot w windguru więc wydaje mi się że jakieś warunki tam są.
Na wyposażeniu mam narty freestylowe i 9m SlingShota REV. Tu pytanko czy SS poradzi sobie na lądzie w tych warunkach ?

Latawiec sobie poradzi tylko czy miejscowka sobie poradzi .... ? Gdzie to?

JaxoN pisze:Siemanko
Mam pytanko (ale zrymowałem) czy ktoś z forumowiczów miał przyjemność być w niewielkiej miejscowości Puy St Vincent. Tak się składa, że w styczniu jadę tam na narty no i może coś poćwiczę na kajcie. Udało mi się zlokalizować spot w windguru więc wydaje mi się że jakieś warunki tam są.
Na wyposażeniu mam narty freestylowe i 9m SlingShota REV. Tu pytanko czy SS poradzi sobie na lądzie w tych warunkach ?

Jak dla mnie, to każdy pompowaniec "sobie poradzi", trzbea raczej zadac pytanie ile razy zamierzasz nim walnąć o glebę i czy wtedy nie będzie ci go szkoda

Hmmm sterowanie latawką mam dość dobrze opanowane wieć tych uderzeń nie będzie zbyt wiele. Co do warunków to nie wiem po to między innymi założyłem ten temat a nóż a łyżka ktoś tam był. Jak już mówiłem na WindGuru spot jest do wybrania więc coś tam musi być.

Miejscówka jest na pograniczu Francji i Włoch oczywiście w górach:)

się podepnę - a co w okolicach val di fassa jest Może ktoś próbował z kitem Nie wiem czy się pchać z dodatkowym plecakiem i trapezem. I tak biorę 2 pary nart

Generalnie ta miejscówka jest ok. 1h drogi samochodem od Col de Lautaret więc sprzęt na pewno warto wziąć. A sama miejscówka nie wygląda za bardzo na nadającą się do jeżdżenia. Ale spróbować na pewno warto.

Udało mi się znaleźć jakieś info o Vincent. Wszystko ejst praktycznie po francusku ale jedno zrozumiałem