Strona 1 z 2

wiązania K2

: 01 gru 2005, 20:11
autor: chinol
ma ktoś doświadczenie z ta firma w kwesti wiązań. zastanawaim sie nad trwałością K2 http://www.k2snowboard.com/products/bindings/bindings_detail.asp?productid=23 maja fajny patent łyżke jak "flow" i tradycyjne paski.
(każdy chyba wie że jak sie nie ma step-in'ów to sie ciężko zapiąć jak latawieć w górze wisi)

znam juz dwie firmy których wiązań nie kupie ;-) się połamały jak zapałki

: 01 gru 2005, 23:30
autor: sarin
Witam

na k2 nie smigałem ale podejzewam ze te są w podobnej cenie jak dobry model burtona:) i tu bym się zastanowił co lepiej:)

: 01 gru 2005, 23:50
autor: Smokie
taa mozna sie zastanawiac i zastanawiac bo na naszym rynku jest juz do oporu dobrych wiazan w podobnych cenach... wszystko chyba zalezy od wlasnych preferencji i "sympatii" dla jakiejs firmy. a co do tego patentu to ja wcale nie jestem przekonany czy on dziala podobnie jak Flow..

: 02 gru 2005, 00:02
autor: sarin
Moim skromnym zdaniem im prostsze tym leprze

-ja bym tych k2 nie kupił wolał bym model wiazan gdzie dolny pasek trzyma czubek buta, miałem raz okazje na takich wiazaniach pojeździc -bajka. Wiazanie nie uwiera stopy a przy tym bardzo pewnie trzyma but. Jeden minus tzreba miec odpowiednio twarde buty a co do predyspozycji i firmy to tak sie złozyło ze od poczatku bawie sie rossigniolem z małymi odstepstwami jak narazie nigdy sie nie zawiodłem i z czystym sumieniem moge tą firme polecic no moze poza wiazaniami typu step -in i deskami z roku 98 kiedy firma eksperymentowała z rdzeniem piankowym

: 02 gru 2005, 01:24
autor: Ziomek.
sarin pisze:Moim skromnym zdaniem im prostsze tym leprze

-ja bym tych k2 nie kupił wolał bym model wiazan gdzie dolny pasek trzyma czubek buta,


mówisz o Burtonie?

sarin pisze: i deskami z roku 98 kiedy firma eksperymentowała z rdzeniem piankowym


każda firma wtedy miala w ofercie najniższej pólki
piankowe rdzenie
drewno wtedy bylo rarytasem
teraz to standard...

: 02 gru 2005, 08:25
autor: nosens
lekki offtopic...nie mialem doczynienia z wiazaniami,ale przyszlo mi posiadac dwie pary rolek tej firmy.Cholewki pekaly po dwoch miesiacach ostrej jazdy....

: 02 gru 2005, 08:43
autor: Smokie
jak jeszce jezdzilem na nartach.. :lol: to byly to jedne z lepszych nart na rynku. pokusil bym sie nawet o stwierdzenie ze byl to rarytasik ;) a co do odłamu Snowboardowego K2 to nazwiska chyba same świadcza za siebie: Daniel Franck, Dan Donnelly, Shawn Farmer, Morgan LaFonte, Nick Perata, Kevin Young, Tex Davenport, Tim Manning and Adam Merriman to było kilkanascie lat temu... teraz: Wille Yli-Luoma, Louie Fountain, Eero Niemelä, Gretchen Bleiler.... wtajemniczonym te nazwiska na pewno duzo mowia ;)

a jak nie to: http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic.php?t=5764

: 02 gru 2005, 09:22
autor: sarin
tak chodziło mi o burton-a
Co do sprzetu rossignilola to poza ta jedną wtopą z deską o rdzeniu z pianki nic mi nie wiadomo, a ze znajomych przynajmniej 6 osób podobnie jak ja korzysta z desek tej firmy - jedno czego bym nie zrobił to nie kupił bym deki w sk8shopie dotyczy sie to desek o których nic nie słyszałem. Tak samo nie kupił bym taniej deski oxygen i nideckera za duzo widziałem porozwarstwianych desek moim zadniem czesto firma bazuje na marce-reklamie i jako dobry sprzet wypuszczaja ten "pro" na którym zawodnicy robią naprawde czasem wrecz niewyobrazalne zeczy a deski tanie o po prostu 1-2 sezonówki które muszą sie psuc po to by taki szaraczek wydał kolejna kase na sprzet .

Nie wiem czy ktos z was miał okazje pobawic sie deskami rossigniola model ROC -D-TW sa to deski robione z myslą o wyporzyczalniach sprzetu maja kijowa grafike ale za to są max wytrzymałe tak sie smiesznei złorzyło ze jak kupowałem swoją pierwszą deske i przyznam byłem max zielony przez przypadek kupiłem własnie taki model 1999r do teraz jezdzi na niej mój kumpel a deska jest w naprawde swietnym stamnie oczywiscie ze nieodwracalnie zuzywaja sie krawędzie ale jest to do tego stopnia dobry sprzet ze tydzien temu wygrzebałem jedna prawie nówke dla siebie deska wspaniale sie prowadzi nie ma z nia zadnych kłopotów z góry nie ma lakierowanego laminatu dlatego nie widac na niej odprysków czy obic spowodowanych wjazdem na orczyku dodatkowo seryjnie posiada plastik zabezpieczajacy przod i tył

: 02 gru 2005, 09:51
autor: chinol
uwielbiam to forum.
no maja patent jak flow z łyzką, są dość solidnie wykonane wszystko aluminium. cena dośc wysoka ale zastosowanie szerokie do snowboadrdu i snowkite'a. snowpro i burtony już połamamlem wiec tych firm nie polecam.
jeśli ktos miał k2 to prosze o szczere wypowiedzi w temacie bo czasu na zakup zostało mi tylko 7 dni.
w gre wchodzi jeszcze firma "ride" i wiązanie LX ale to juz wiadomo że dobre ;)

: 02 gru 2005, 11:29
autor: Smokie
nie wiem z opisu na stronach k2 nie wynika dla mnie jasno ze nozka wchodzi od tylu tak jak we Flowach. bardziej to eyglada na patent ala burton ktory daje to ze lyzka ci sie nie sklada i jest usztywniona. ale moze sie myle. nie widizalem wiec nie wiem.

jesli jest to okazja w porownaniu z Rideami to ja pewnie bym kupil. ale jesli Ride jest w cenie podobnej to zdecydowanie Ride. mimo tego ze dosc szybko wycieraja sie paski.

: 02 gru 2005, 12:23
autor: Ziomek.
smokie pisze: to ..zdecydowanie Ride. mimo tego ze dosc szybko wycieraja sie paski.


i śruby w wiązaniach rozkręcają sie w barrrdzo szybkim tempie
ponadto trudno ride dokręcić do deski
a jak juz , nawet zrywając gwinty zrobisz to - zaraz sie znowu wykrecają
trza kapać klejem na śruby, stosowac podkladki sprężynujące, i
wyściólki z gumy tudzież inne powerlinki miedzy wiązanie i deske
:?

choć PODOBNO "ladnie wzgldają"
..dla mnie to trochę za malo :wink:

: 02 gru 2005, 13:05
autor: onzo
Jak dla mnie to jednak nie jest to rozwiązanie podobne do flow'a tylko tak jak pisał smokie raczej możliwość ustawienia łyżki w stałej pozycji. Ale ja to się mało znam na sb :roll:

: 02 gru 2005, 13:40
autor: MArcinBe
Jezeli chodzi ogolnie o K2, zanjomy z 4 lata temu mial wiazania K2 srednia pulka i byly ok, dopoki mu ich nie ukradli z decha. Ale jezdzil i chwalil.
Ja mialem 2 dechy k2, bylo to tez ok. 3-4 lata temu, fajne dechy, moze zbieg okolicznosci, moze nie, w puchu na kamienie byly jakby bardziej podatne niz np. butron, ale jak mowie, mozliwe ze zbieg okolicznosci, bo strzal w kamien, strzalowi nie rowny.
W Europie moze nie, ale w Stanach K2 to jest masowka, czyli popularny sprzet jak np. butron w Europie, jest tego duzo i sa lepsze i gorsze modele.

Jezeli jeszcze chodzi o wiazania, to czy aluminium, czy plastik to zdania podzielone. Ja mialem kiedys burtony, plastikowe-> ok. Zajomi teraz tez maja burtony i chwala.
Teraz mam sp, wiele plastiku poza czescia ktora jest pod highbackiem, tam gdzie jest pieta, to jest aluminione, i dokladnie ta czesc mi pekla, ale jak dla mnie to nie byla dyskwalifiakcja tego wiazania.

Jak juz tu wiekszosc osob pisala, ja rownierz nie widzialem tego najnowszego K2, ale z obrazkow to highback tam sie nie sklada jak we flow...ale pisza, ze innowacyjny system zapinania i odpinania, hmm?

Jeszcze co do wykrecajacych sie srub i wycierajacych paskow.
Wmoich sp, od czasu do czasu tez sie sruba poluzuje, w customach burtona sprzed 2-3 lat tez paski strasznie szybko sie wycieraly.
aha, wszystko co pisalem, to wiazania z paskami, nie stepiny.

chinol:
A moze napisz jak polamales i ktore modele, bo dyskwalifikowanie wiazan burtona to hmm, przesada ;-)

moj kuzyn tez uszkodzil highbacka z wiazan burtona, ale byla to jego wina, wiazana wysoki model, karbonowe highbacki i nie zlozyl ich do jazdy wyciagiem, krzeselko udezylo w delikatna czesc wiazania i nadlamane...

Pozostaje jeszcze inne pytanie, ile by ciebie w ogole to K2 kosztowalo??
Skoro to najwyzszy model, to na pewno nie malo, na www widzialem
je za jedyne 270 Eur....sporo

: 02 gru 2005, 13:41
autor: Smokie
Ziomek. pisze:
smokie pisze: to ..zdecydowanie Ride. mimo tego ze dosc szybko wycieraja sie paski.


i śruby w wiązaniach rozkręcają sie w barrrdzo szybkim tempie
ponadto trudno ride dokręcić do deski
a jak juz , nawet zrywając gwinty zrobisz to - zaraz sie znowu wykrecają
trza kapać klejem na śruby, stosowac podkladki sprężynujące, i
wyściólki z gumy tudzież inne powerlinki miedzy wiązanie i deske
:?

choć PODOBNO "ladnie wzgldają"
..dla mnie to trochę za malo :wink:


problemów z odkrecajacymi sie wiazaniami od deski nigdy nie mialem... a paski jak paski... oczywiście mówie o Ride'ach :wink:

: 02 gru 2005, 13:55
autor: rolnik
Ja zwykle zomek ma troche racji.Moje sie odkrecaja ,trudno je dociagnac ,klamry tez raz malo nie zgubilem paski sie wycieraja (ale to we wszystkich) za to pierwsze ktorych od dwuch lat nie zlamalem :wink: i nie kosztowaly tyle co burtony :!: .