I jak tam się sytuacja przedstawia na czwartek ,bo się utrzymuje już to progno od paru dni i nie wierze ,że na finiszu zgaśnie ??? Od razu od rana będzie atak czy najpierw trochę będzie arbajt i później dopiero jabłonka????
I jak tam z dniem jutrzejszym??? Od rana zabawa ,a popołudniu obowiązki?????? Tak się uważam ,powinno rozpoczynać każdy nowy tydzień. Zaraz by było inne podejście do pracy . To kto bedzie powiedzmy koło 10??????