Do końca było grubo... nawet za grubo na 9.... chociaż Piekarz dalej na 9 ciął, he, he... a do nielicznych na wodzie dokoptował Posito Martinez, więc było na co popatrzeć.
spośród spotów w promieniu tych 100-150km od Warszawy Karolinów stanowczo najfajniejszy.
i porównując moje wcześniejsze śródlądowe doświadczenia (chociaż na Zegrzu też bywa fajnie), to wczoraj było luksusowo!
Nie wierzyłam, że wejdzie, to co w progno, więc płakałam, że nie wzięłam 8-mki !
Zgadzam się z Koniem, założycielem wątku, że Sulejów rules, bo mieliśmy wczoraj bardzo fajne pływanie!