flysurfer pisze:..Z niejakim zdumieniem przeczytalem post R3,ktory jak pisze byl swiadkiem jak wpakowalem swojego edga na plecy maxowi !!!...... z pewnoscia pamietalbym tak drastyczny przypadek tak samo jak dobrze pamietam jak sam oberwalem w tym sezonie dwa razy latawcem i co najgorsze takze linkami

.
No ale jesli tak sie stalo i jakims cudem to przeoczylem to sorry Max!!

.
Druga sprawa to post w ktorym Czosnek podeslal mi prawa drogi sugerujac ze ich nie znam lub nie przestrzegam,albo jedno i drugie!!!............ otoz w trakcie mojego 5letniego plywania mialem niejedna okazje sie z nimi zapoznac,niemniej przyznaje, ze okazjonalnie i z roznych powodow zdarza mi sie ich nieprzestrzegac scisle,winny jestem takze,ze zdarzylo mi sie nie obejrzec podczas zwrotu co w moim mniemaniu jest najwiekszym wykroczeniem w KS ale zdarza sie nagminnie na wszystkich spotach!!!.......... pokazuje to jak wazna jest regula ograniczonego zaufania i to ze jesli oberwie sie latawcem w takim przypadku( w innych zreszto takze) to wina dokladnie lezy posrodku,a moze nawet wiecej po stronie tego ktory plynal za i mogl z latwoscia przewidziec, ze za chwile dojdzie do zwrotu.
Co do praw drogi to dziwi mnie fakt,ze nie ma takiej permanentnej tablicy na cyplu w Rewie,jest to przeciez oficjalny kitespot i cos takiego jest normalna praktyka na wielu spotach zagranicznych,wiele osob nie ma zielonego pojecia o tych przepisach i na pewno bylo by to z korzyscia dla wszystkich,od poczatkujacych do zaawansowanych.
Co do przestrzegania praw drogi to dodam jeszcze,ze w takim okazjonalnie zatloczonym miejscu jak Flat w Rewie moze to byc prawie niemozliwe gdy w gre wchodzi wieksza ilosc kajtow niz dwa!!! nie wspominajac o extremalnych porywach wiatru(nie mowie o normalnych porywach,ktore sa typowe)ktore sprawiaja,ze okazjonalnie mozemy miec trudnosci w kontroli latawca,ktory nagle staje sie za duzy na warunki i utrudnia nam przestrzeganie praw drogi,to wszystko sprawia,ze ryzyko jest wpisane w jazde na 1linii brzegowej i trzeba sie liczyc z wypadkami jesli spot jest zatloczony do granic.
Niemniej Rewa to jest fantastyczny spot i zapewnia warunki dla kazdego,jesli ktos nie lubi ryzyka wystarczy przejsc do 2 linii i tam jazda jest w pelnym komforcie i bezpieczenstwie (minusem jest brak calkowitego flatu)pod warunkiem wiatru na tyle silnego aby bez problemu trzymac wysokosc,no i zawsze jest pusta strona onshore.......osobiscie korzystam ze wszystkich spotow w Rewie i nie trzymam sie kurczowo brzegu u nasady cypla,uwazam ze to miejsce nalezy przede wszystkim do freestyle riderow cwiczacych tam swoje tricks,a ludzie wylacznie koszacy trawnik nie powinni tam w ogole przebywac kiedy robi sie tlok,teraz kiedy cala linie brzegowa opanowali uczacy sie iszkolacy sie jest to szczegolnie wazne.
Pozdrawiam i zycze silnych wiatrow
