Okolice Miedwia

[rolnik]

Przyjechalismy dopiero kolo trzeciej na wodzie byly juz trzy crosbowy , pawlowa nova i jacys ws .Przywitalo nas pelne slonce i wiatr do 30 wezlow .Oblednik rozdziewiczyl 12 rebela i zaliczyl pare dobrych halsow Tyski postawil 14vipike amp mimo naszych ostrzezen ale on jest w tym mistrzem .We dwojke z oblednikiem zanieslismy go do wody po czym zaczal od dwuskoku (dosyc nietypowo bo kazdy najpierw plynie )do blotnistej zatoczki w ktorej wyladowal z gracja na czterech literach . Klasyczny lipton.Gdyby nie to ze to poczatek sezonu pewnie by sie nie strzelal .Ja walczylem z 8 ale przegralem i na wode nie zszedlem .Tyski z braku laku wzia moja 8 chwilke polatal .Generalnie mogl by to byc fantastyczny dzionek .A woda ziiiiiiiiiiiiiiiiiimna.

[rolnik]

Dokumentacji fot brak tylko trzy marne fotki zrobione po kryjomu przez moje dzieci

[O'błędnik]

A no było. Nowy rebel przetestowany częściowo bo nieźle kuło a to przecież 12m2. Wiało około 30 knotów jak dla mnie to masakra na 12m2 i wytrzymałem może z 30minut ale i tak było fajnie. Szkoda tylko że były takie graniczne warunki bo miałem lekkiego stracha. Ja to mały pikuś jestem ale Piotrek TYSKI wyskoczył na swojej Wipika 14m2, oczywiście dwa halsy i do boksu ale jednak się nie bał, podziwiam. Na plaży obok latali jeszcze jacyś kolesie na 7m2 i 9m2 więc musiało nieźle kuć.
Dlamnie ważne jest to że po długiej przerwie sezon można uznać za otwarty. Było super a woda wcale nie była aż tak zimna, pianka Prolimit Global 5/3 i było naprawde ciepło.

[Pawel]

Przyjechałem ok 12, na miejscu czekał już karbonowy Piotrek (vel Dziadek) ubrany w piankę, ale zapomniał pompki i czekał na wsparcie.
Nie podjął wyzwania dmuchania ustami .
Za chwilę zjawił się Klona, dmuchneliśmy latawki i na wodę. Wiało 22 knt, Rafał zszedło na 7 Xbow, Piotrek na 9 Xbow, ja na 9 Nova2.
Miałem ochotę rodziewiczyć swojego pierwszego materaca Psycho3 10, ale stwierdziłem, że na pierwszy raz jest za dużo, tymbardziej że to taki zestaw bez pompki .
Po kilku halsach ok godz. 13 przyszła konkretna nawałnica z deszczem, błyskami i silnym wiatrem, że na 9 miałem już za dużo.
W Nova2 świetnie zadziało puszczenie baru, latawiec bez żadnych sił opadł na krawędź okna i czekał na złapanie baru i ciąg dalszy zabawy.
U Piorka w Xbow było gorzej, po puszczeniu baru latawiec dalej go ciągnął i musiał go leashować.
Rafał na 7 dawał rady.
Po kilku minutach nawałnicy, zrobiło się czyste niebo wyszło słoneczko i równy wiatr. Miodzio .
Przed 15 na horyzoncie pojawiła się następna wielka ciemna chmura (proto z mordoru) przeczekaliśmy ją grzejąc tyłki w samochodzie.
Po niej znowu wyszło słońce i czyste niebo więc ruszyliśmy na wodę i tak oraliśmy do 16.
Robiły się fajne falki, które tworzył świetne rampy do skoków i dawały możliwość rozruszania ciała do zabawy w przyboju na morzu.

[waldir]

Niestety nie zajechałem nad brzeg. Za to byłem na łące stawiać pierwsze (jak się okazało po jakimś czasie mokre) kroki za latawkami. Filmik z łąki http://www.diy.neostrada.pl/film/projektmiedwie_0002.wmv

[MatDe]

Ja pływałem już 1 marca na miedwiu

[waldir]

Ja pływałem już 1 marca na miedwiu

Twardziel jesteś ale ja zamierzam dołączyć! Że się nie boje zimna mogą świadczyć djęcia : http://www.diy.neostrada.pl/miedwie05022006.htm

[SWIRUS]

Bardzo udany filmik
Przy okazji mam pytanko - jak jest teraz z dojazdem do Wierzbna od strony Koszewa - da radę (nie ma dziur i jezior na drodze)? Czy lepiej atakować od strony Ryszewa?

[waldir]

Przy okazji mam pytanko - jak jest teraz z dojazdem do Wierzbna od strony Koszewa - da radę (nie ma dziur i jezior na drodze)? Czy lepiej atakować od strony Ryszewa?

Ja atakowałem łąki więc niech się koledzy wypowiedzą co nad brzeg dotarli

[O'błędnik]

My atakowaliśmy od strony Pyrzyc i bez żadnych problemów jest dojazd jak zawsze, po staremu.

[O'błędnik]

Atakujemy w sobotę ??? Tylko gdzie? Wierzbno czy Giżyn? Jak giżyn to musze poradzić się jak dojechać. Piszcie piszcze bo czas tyka i trzeba planować. Ja napewno nie odpuszcze

pozdrawiam

[rolnik]

trafić tam jest bardzo prosto.
jadąc od Stargardu Szczecińskiego:
walisz glowna od stargardu w strone Pyrzyc. nie skrecasz do Wierzbna tylko tniesz prosto. za wiocha Okunica bedzie skrzyzowanie. skrecasz w prawo. bedzie drogowskaz. nie wiem jaka wiocha jest na nim ale ktoras z: Ryszewo, Ryszewko, Turze lub Młyny. Nie pamiętam która. Jedziesz caaaaly czas prosto. mijasz: Turze. We wiosce Młyny będzie drogowskaz w prawo na Giżyn. Dajesz ta droga jakies 3km az skonczy sie asfalt. asfalt skonczy sie dokladnie w miejscu gdzie bedzie mostek. (jest to juz Giżyn). W tym miejscu mozemy sie spotkac. Ja bede tam o 7.45.
w razie czego podaje jak dojechac stamtad nad wode:
odrazu za mostkiem skrecacie w prawo. jedziecie caaaly czas prosto. jakies 100m zuzlowej drogi, ktora przechodzi w droge z plyt betonowych. jedziecie ta drozka pomiedzy trzcinami prosto jakies 800m, az dojedziecie do jakiegos niewielkiego budynku. przed nim w prawo (przez maly mostek) i po 50m jestesnie na miejscu.
teraz droga od Pyrzyc: (nie wiem skad O' bedzie poginal)
walisz na Szczecin. tylko nie za mocno. (jak zobaczysz kurwy przy drodze to znaczy ze jestes juz przed samym szczecinem)
w pierwszej wiosce za Pyrzycami, w Żabów skręcasz w prawo i jedziesz caly czas glowna, az dojedziesz do Młyny. tam w lewo i patrz wyzej:)

Na jutro na pamiec
albo zdrukuj i powies na przedniej szybie zawsze bedziesz mogl powiedziec ze masz w bmw nawigacje.

[Pawel]

W sobotę ruszamy do Giżyna ok. 10-11.

[Asia góralka]

a ktos sie ze slubic wybiera ?

lamie sie troche...jechac czy nie jechac....nie za zimno, nie za mocno ?hmmmmmmm.....

[rolnik]

Przyjedz Asia to ci pare fotek strzele .Ma byc ciepelko