No właśnie ,dlatego też odpuściłem,chociaż wieczorem pokazywali pływanie. Ale myślałem ,ze to Ty byłeś bo ostatnio też na takie byle co byłeś schapany.
No wreszcie coś sie zbliża godnego uwagi, a nie te ochłapy. Wtorek tzw. pozycja obowiązkowa. Jak by co ja jestem od rana. Rozumiem, że wyposzczone towarzysze zjawią się w komplecie?