Zbąszyń 08.01.2005

[O'błędnik]

Witam!
Ja dziś odwiedziłem jezioro zbąszyńskie położone na granicy województwa lubuskiego z wielkopolską.
Dzień należy zaliczyc do niezwykle udanych. Gdy przyjechaliśmy na miejsce wiała 4 ja mimo to napompowałem 12m2 i zszedłem na wodę podczas pływania rozwiało się do 54km/h, zdaje się ze to już 7 bf i tak cały prawie dzień z małą przerwą na grzańca oczywiście. Całemu temu wydarzeniu towarzyszyło słoneczko i miła zgraja windsurfingowców.

Fotki mam nale nie w piz... nie mogę ich wstawić więc wysyłam je do Hase'go i mam nadzieje że on jes wstawi w niedługim czasie.

Acha zapomniałem dodać ze było dziś 12 stopni celsjusza więc jak na styczeń to cąłkiem nieźle
Polecam ten spot każdemu komu nie chce się jechać na miedwie lub z innych względów nie mogą, jezioro jest płytkie, praktycznie wszędzie można stanąć a w najgłębszym miejscu ma 12m ale to gdzieś na środku a powierzchni ma ponad 700 ha także trochę.

Ziomowe pozdrowienia

[majer]

elo Jacek!

na Kamienicy walczyło dziś czterech kiterów z Poznania - ja się tylko przyjechałem przyglądnąć

pogoda extra, ciepło i wietrznie - mega nierówno 3 w porywach do 7b!

myślę, że chłopaki dadzą jakąś relacje, bo trochę filmowali, no i przede wszystkim dużo pływali i latali

ps. mimo, iż w pobliżu były trzciny Soraya nie widziałem

[Ziomek.]

Gdy przyjechaliśmy na miejsce wiała 4 ja mimo to napompowałem 12m2 i zszedłem na wodę podczas pływania rozwiało się do 54km/h, zdaje się ze to już 7 bf i tak cały prawie dzień z małą przerwą na grzańca oczywiście.

to siódemka..
dawałeś rady na 12?
rhino5?
w miarę na luzaku czu mega-walka??

[O'błędnik]

Właśnie na Rhino 5 sam byłem zaskoczony, depower miałem w połowie bo gdy sciągnołem go do końca to nie miałem fun'u. Przy czym ja wazę ok 90kg. ale było spoko. Według mnie facet 80 kg przy całkiem zdepowerowanym latawcu też dał by rade. Nie wiem czy zauważyliścieze North na ten rok nie zrobił mniejszych latawców niż 9m2 czyli naprawde musza dobrze odpuszczać, są super i to nie dlatego że nia nich pływam, ale wszyscy są pod wrażeniem.

Co do pływania na silnym wietrze z za dużym latawcem to ja z tego słynę na miedwiu bo popadam ze skrajności w skrajność. Kiedyś zapinałem na Rhino 04 18m2 podczas gdy inni rozkładali 12 i zastanawiali się czy nie będzie za dużo, po czym sam zszedłem na 10m2 i też było ok, także walczyć to ja lubię


To są moje zdjęcia jakie znalałem na stronie windsurfingowców ze zbąszynia, trochę kiepskie. Szkoda że nie umiem sam zamieszczać bo mam wiele innych, lepszych, no ale cóż, może kiedyś się nauczę ale teraz nie mam na to czasu.

[Blekota]

źle podałeś linka. Zamiast do strony powinno być do pliku ze zdjęciem

[O'błędnik]

Wielkie dzięki, jak widzicie dalej nie kumam.
prubuję jeszcze raz, może skumam

[O'błędnik]

Tym razem się udało
No to teraz już wiem, tylko nie udaje mi się znowu wrzucać ich na kite portal a innego serwera nie znam.

[O'błędnik]

Tym razem się udało
No to teraz już wiem, tylko nie udaje mi się znowu wrzucać ich na kite portal a innego serwera nie znam.

[hase]

Jacek sory ze tak pozno, ale dopiero doszedlem do siebie.

[Tyski]

Obłędnik dlaczego nie daleś znać że jedziesz latać.
Jestem zdruzgotany

[Tyski]

To ja Piotrek z Gorzowa

[Ziomek.]

pikne fotki!

[O'błędnik]

Witam !
Nieprawda że nie dałem znać. Pisałem o tym na forum już wcześniej, że będę jechał, nie mam do ciebie nr telefonu a rolnik nie odbiera więc byłem zdany tylko na siebie i forum, naszczęscie super sie bawiłem w tym zbaszyniu mimo ze byłem tam jak rodzynek, samotny kiter.

[matiKite]

Następnym razem walnij na maila, to napewno nie będziesz sam

[matiKite]

A startowałeś z plaży w centrum miasta, czy z plaży przed hotelem przy klubie żeglarskim? Można jeszcze wystartować z szczcin pomiędzy oboma plażami.

Jezioro daje ogromne możliwości przy wietrze zachodnim (czyli tym jajczęściej wiejącym), może nie takie jak Miedwie, ale podobne. Wymiary jeziora to mniejwięcej:
szerokość: 3km;
długość: 7km całkowita - 4,5km w kręgu. Waruny o wiele lepsze niż na Kamienicy, gdzie latem jest duży tłok. Dodatkowo startując z plaży przed hotelem (która jest na cyplu) po kilkuset metrach jesteś na środku jeziora i to lecąc w półwietrze. W praktyce przy wietrze zachodnim, nie musisz halsować, aby przepłynąć przez środek jeziora.

Jedyna wada to niezbyt czysta woda (latem wręcz ochydnie brudna), no i trza umieć pływać - nie do nauki.

Jezioro leży między Zieloną Górą, a Poznaniem. Ok 75km od Poznańca