Strona 1 z 2

Rewa mega hangtime

: 08 maja 2005, 01:30
autor: Spider
Rok sie nie wychylalem, tylko skromnie obserwowalem :-) Czas sie pokazac :wink:

Sezon 2004 byl moim pierwszym kitowym i majac na uwadze ze zajawe zlapalem w 2003 za oceanem to zaczne w ich stylu...

Wielkie dzieki za pomoc w stawianiu pierwszych krokow dla:

- super dziewczyn z Rewy za wielka bezinteresowna pomoc - dla was sa zdjecia
- chlopakow z Holandii
- goscia od Gastry, ktory mial mnie na oku i radzil, cyt.:
"Chlopie odczep no te linke od deski bo sobie zrobisz kuku... no i zdjemij ten orzeszek bo wygladasz jak przedszkolak :-)"

A teraz dla Was - Rewa mega hang time:

Obrazek
Obrazek

: 08 maja 2005, 10:27
autor: Gość
no qrde...piękneeee :D
pozdro fuu1

: 08 maja 2005, 10:29
autor: MASTER KITEBOARDING fuu1
ten " gość " to ja.. :D

: 08 maja 2005, 11:10
autor: Gość
Fantastyczne są te zdjęcia :!: Z samolotu je robiłeś :?:

: 08 maja 2005, 11:12
autor: Włodar
Tym razem to ze mnie był Gość :)

: 08 maja 2005, 16:47
autor: Spider
Anonymous pisze:Fantastyczne są te zdjęcia :!: Z samolotu je robiłeś :?:


tak, ok 200m nad ziemia, 04.09.2004

: 08 maja 2005, 17:44
autor: dr. borian
czyzby to ciemne to rafy.... :mrgreen:

: 08 maja 2005, 18:03
autor: Ziomek.
czekałem włąśnie na takie fotki

: 08 maja 2005, 23:39
autor: Dioda... Mistrz Dioda
Tak... to ciemne to typowe dla naszych szerokości geograficznych rafy... rafy glonowe :) W sumie jak się dobrze wczujesz to możesz się nawet poczuć jak na zachodnim wybrzeżu Australii

Re: Rewa mega hangtime

: 09 maja 2005, 10:26
autor: Maslav
Spiderman pisze:"Chlopie odczep no te linke od deski bo sobie zrobisz kuku... no i zdjemij ten orzeszek bo wygladasz jak przedszkolak :-)"


No niewiem czy ta druga rada jest aż taka super. Po tym jak mnie kilka razy przeciągneło niebezpiecznie blisko własnej deski zdecydowałem że ten sezon będę pływał tylko w kasku.

Remember, helmets are cool!

Re: Rewa mega hangtime

: 09 maja 2005, 10:30
autor: Leeloo
Maslav pisze:
Spiderman pisze:"Chlopie odczep no te linke od deski bo sobie zrobisz kuku... no i zdjemij ten orzeszek bo wygladasz jak przedszkolak :-)"


No niewiem czy ta druga rada jest aż taka super. Po tym jak mnie kilka razy przeciągneło niebezpiecznie blisko własnej deski zdecydowałem że ten sezon będę pływał tylko w kasku.

Remember, helmets are cool!


cos o tym wiem i zapewniam ze w pucku nie zakladaja ładnych szwów

Re: Rewa mega hangtime

: 10 maja 2005, 13:32
autor: Spider
Maslav pisze:
Spiderman pisze:"Chlopie odczep no te linke od deski bo sobie zrobisz kuku... no i zdjemij ten orzeszek bo wygladasz jak przedszkolak :-)"


No niewiem czy ta druga rada jest aż taka super. Po tym jak mnie kilka razy przeciągneło niebezpiecznie blisko własnej deski zdecydowałem że ten sezon będę pływał tylko w kasku.

Remember, helmets are cool!


To fakt, generalnie wiekszosc sezonu plywalem w helmie i majac na uwadze ilosc wykonanych dzwonow, zwlaszcza na początku, chwale to rozwiazanie.

Np sprawdzilem, że:
- głową w hełmie można przeorać cypel w Rewie i wyjść z tego cało :-)
- wylądować w krzaczorach bez szwanku
- zmierzyć sie z własną deska
:lol:

Z drugiej jednak strony, komfort plywania troche traci, nie czuc wiatru i czlowiek jakis taki troche ograniczony...

W tym sezonie mam zamiar odrywać sie od tafli wody i na ten czas pewnie wroce do orzecha :D

Co do gościa od Gastry to jest on dość radykalny, ale suma sumarum ma dobre intencje i pomaga, a swoje rady przekazuje w dosc zabawnej formie.
W trakcie jednego z pierwszych plywań, kiedy moja pozycja na desce byla jak sadze dosc zabawna uslyszalem "Chlopie no nie sraj tak na ta deske, musisz tak... i takk...".

Re: Rewa mega hangtime

: 10 maja 2005, 13:35
autor: Spider
Leeloo pisze:cos o tym wiem i zapewniam ze w pucku nie zakladaja ładnych szwów


Tak, slyszalem, ze lepiej tam nie trafic i jak cos sie stanie to najlepiej do Trojmiasta o ile mozna oczywiscie.

: 10 maja 2005, 22:58
autor: sampan
Ładnie jest w wojskowym w Gdyni bo w Pucku mają tylko mopa do wycierania krwi z podłogi i nic więcej. :cry: A kaski może i są lekko obciachowe ale większy obciach jak dla mnie to pozbyć się na przykład ucha :roll:

: 11 maja 2005, 00:36
autor: Spider
:-) Piszecie, ze kaski sa cool, a w praktyce na wodzie rzadko widac kogos z "kapeluszem".
Zazwyczaj sa to poczatkujacy, dla ktorych jest to swojego rodzaju koniecznosc.

Osobiscie nie widzialem aby ktos kto jest juz troche bardziej zaawansowany plywal z kapeluszem.

Jestem ciekaw czy Wy (Leeloo, Maslav i Sapman) uzywacie regularnie helmow?