BraCuru pisze:Tak od serca napisz ile razy zakręciłeś na tej najlepszej fali z fotki? Trzy razy?
Przejrzałem Twoje zdjęcia i słyszałem tych co pływali w Ustce w niedzielę - nie było szału z falą.
Trzy zawijki na fali wydaje mi się całkiem dobry wynik, nawet na niebałtyckiej fali. Może Rolnik się wypowie ile razy zawija na Boa czy Moulay, sam jestem ciekaw czy więcej niż trzy. Z tymi zawijkami to też często naginana jest rzeczywistość niezależnie od spotu.
Domyślam się od kogo słyszałeś o niedzielnej Ustce i rzeczywiście nie ma szału jak się wybiera nie tą stronę portu i dobre parę godzin za wcześnie się schodzi na wodę, a i tak widziałem, że chłopaki robili tam po trzy zakręty.
Cierpliwi w Ustce zostali wynagrodzeni i również słyszałem od takich co niejedno widzieli, ale same zachwyty.
Wiadomo, że nasz Bałtyk to nie Chicama, Hookipa czy inne topowe miejscówy, ale też nie jest tak jak próbujesz wcisnąć. Poza tym na tych topowych miejscówach z reguły lokalesi nie dopuszczą człowieka do fali.
Zresztą nie zamierzam polemizować, bo trudno Cię zrozumieć jak w innym temacie wychwalasz pod niebiosa kołobrzeską falę, a jeszcze w innym Twoi koledzy po fachu piszą jak jest z foil/race a Ty i tak swoje i sugerujesz, że ktoś od zmysłów odchodzi bo ma inne zdanie. Widać, że Twoje jest najlepsze i jedyne prawdziwe i niech tak zostanie.
Osobiście wolę pływać na .......(wpisz dowolny przymiotnik jaki zechcesz) bałtyckiej fali niż stukać w klawiaturę na kf