Strona 1 z 2

Super dłuuugi wekend na półwyspie ....

: 27 paź 2005, 15:53
autor: IgorS
W tym roku warunki pogodowe dużo lepsze niż w zeszłym.
Jeszcze w zeszły weekend spore obciążenie kite'owe odnotowano na półwyspie.

Największe obciążenie było na MM, w ten weekend też będzie zapewne podobnie.

Na Ch3 nawieziono gliniastą ziemię i uwalno na brzegu wielgie głazy, aby zniechęcić kiciarzy, co zresztą udało się właścicielowi. Dodatkowo tamtejsza woda na odległość 200m od brzegu straszy płycizną tuż poniżej kostek.

Czy ktoś i tym razem wybiera się do Dżastarni na wave'ing :?:

Jo ja gram MM

: 27 paź 2005, 16:18
autor: Michal (Rhino12, Liquid8)
siema Igor,

Ja bede na MM. Mam nadzieje do zo:)))))))

Pozdro,
Michal (Rhino12, Liquid8)

: 27 paź 2005, 16:52
autor: Tyś ... Widzioł !!!
ha! 4 dni, wiec można troche tu i tam

ekipa bedzie baaardzo duza , z tego co wiem ;)

: 27 paź 2005, 21:16
autor: Krystian <Mosty>
Wydaje mi sie ze bedzie gesto:)
my sie stawimy na pewno ajaak :lol:
Ekolaguna :wink: :!:

: 27 paź 2005, 21:24
autor: MASTER KITEBOARDING fuu1
noooo, raczej Eko... :D
pzdr Janek

: 27 paź 2005, 21:59
autor: Neykon
:roll: to WY jeszcze pływać chcecie :?: brrrrr zimno :( ciarki mnie przechodzą na samą myśl o Zatoce :!: :twisted:

: 27 paź 2005, 22:44
autor: Krystian <Mosty>
Myśl, myśl Łuki bo w sobote na Myśleniu się nie skończy...
wieczorem rozgrzejemy śie na parkiecie w Mandarynce,
nie tylko poprzez tańce... :lol: :twisted:

: 27 paź 2005, 23:39
autor: Neykon
Krystian <Mosty> pisze:Myśl, myśl Łuki


:roll: hmmm ciezko bedzie ale cos takiego wymyslilem ... chyba jebne w cholere kitesurfing ... zmeczony juz jestem tym ciaglym sezonem :( jeszcze miesiaca pzrerwy nie mialem ... a watroba to juz lepiej nie mowic ...

moze byc :wink: :?:

a i słyszałem ze w chłodniejsze dni Darkron szybciej się zużywa... prawda to :?: bo ja ten tego ZIELONY jestem w tym temacie .... i jeśli to prawda to Szmatę dopiero na wiosnę wyjmę z Suchego Zacienionego Pawlacza 8)

: 29 paź 2005, 16:14
autor: IgorS
Dzisiaj (Sobota) zimne (7stC) i szybko pierdzące powietrze jak z karabinu maszynowego (7B) kierunek południowy.
Tym razem tylko kilka latawców w powietrzu i jeszcze wciąż pokaźne stadko WS-ów.
Warunki takie sobie bo oprócz przeżaglowania dodatkowo graby szybko drętwiały. Na szczęście na MM jest gorąca woda, więc co półgodzinki było moczenie rączek we wrzątku.
Może jutro wiatr nieco złagodnieje i da się faktycznie lepiej popływać, zamiast walczyć z uciekającą dechą spod nóg.

: 30 paź 2005, 18:24
autor: Krystian <Mosty>
Dziś było o wiele lepiej (oczywiście zależy co kto lubi :wink: ) ale jak dla mnie w dniu dzisiejszym były lepsze warunki ponieważ wiatr osłabł nie kopało i nie ma co ukrywac temperatura odczuwalna byla wyższa niewiele ale jednak, tylko ze zdrowiem było nienajlepiej bo sie chyba wczoraj zatrułem :wink:

: 30 paź 2005, 20:13
autor: Korpuch
a jutro ktoś się wybiera na kosę lub do rewy :?:

: 31 paź 2005, 07:14
autor: IgorS
W poniedziałek będzie mniej ludzi niż w niedzielę, bo się szybko wykruszają ze względu na pogodę. Niestety liczba WS-ów jest wieksza niż KS-ów.
Panie Panowie trzeba twardym być a nie lanserem :wink:

W sobotę faktycznie słabiej wiało, tzn. na 14-tkach byli przeżaglowani, temp. 6stC, ale odczuwalna to dużo niższa.

W niedzielę byłem lepiej przygotowany bo zabrałem rękawiczki gumowe od lewatywy, a w poniedziałek węzmę 2 pary, gdyż to ręce marzną najbardziej. Oczywiście trzeba też pamiętać o taśmie do pakowania aby się szczelnie okleić.

Do końca długiego weekendu będę na pewno na MM.

Poniedziałkowy dzień powinien być cieplejszy od poprzednich bo dziś nie ma porannych przymrozków i jest duża szansa, że temperatura będzie nie niższa niż 7stC.

: 31 paź 2005, 07:19
autor: Korpuch
niestety dzisiaj nie dam rady(praca), ale jutro będę na pewno
Igor, od której jutro będziesz :?:
co do dzisiejszoparannych przymrozków to szron na mojej samochodowej szybie wskazuje że jednak są :)

Podziekowania dla IGORA

: 31 paź 2005, 11:11
autor: Michal (Rhino12, Liquid8)
Hej,

A to opowiem moja przygode z niedzieli z ktorej wyratowal mnie IGOR - i tu IGOR jeszcze raz wielkie dzieki. Bardzo dziwna sprawa ale jakims dziwnym trafem mojemu latawcowi zachcialo sie pokitowac samemu - przy startowaniu latawca - plastikowa rurka zabezpieczajaca - zeby ucho nie spadlo z trapezu - dala ciala i moj latawiec pognal ile sil do wladka. No i gdyby nie Igor to by pewnie zawisl na wiezy a ja bym zdechl z wyczerpania biegnac za nim w lodowatej wodzie:)))) Igor wielkie dzieki jeszcze raz a dla wszystkich wlascicieli chicken-loopow z miekim zabezpieczeniem - zrobcie cos z tym - ja na pewno to wymienie na jakis lepszy twardszy element:)))....

Pozdr.

: 31 paź 2005, 11:16
autor: Korpuch
a leasha nie stosujesz :?: