Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum, mój 1 post więc wypadało by się przywitać. Przeglądałem od jakiegoś czasu forum szukając odpowiedzi na to jaki latawiec powinienem sobie kupić ,zdecydowałem się na pansh legend 2M, dzisiaj pierwsze loty na plaży w Międzyzdrojach. Wiało średnio ( pierwszy latawiec jaki puszczałem to zabawka komorowa kupiona na allegro… ) później wystartowałem nowy nabytek , właśnie pansha ….. po kilku lądowaniach zaczął jakoś dziwnie latać….a raczej nie latać, wiatr się nie zmienił, nie majstrowałem nic przy ustawionych linkach….po dokładnym obejrzeniu latawca okazało się ze cały w środku jest pokryty piaskiem….
Piasek po prostu jakby się przykleił!!! Co ciekawe przykleił się tylko do jednej strony jednego materiału, materiał biały - dolny jest pozbawiony piasku…. Materiał górny-niebieski – jest od wewnątrz komór pokryty piaskiem, trzeba kilka razy przejechać palcem po materiale żeby piasek się odczepił.. ale to nie przypomina w niczym czyszczenia latawca z mokrego piasku… rozumiem ze latawiec mógł zmoknąć…następnie przy lądowaniu mogło mu się dostać od piasku niesionego wiatrem….ale nie padał deszcz, latawiec był suchy…nie wpadłem szmatką do wody… teraz latawiec został wysuszony a piasek dalej się trzyma. Na plaży miałem plecak, drugi latawiec komorowy jeszcze trochę innych gratów żeby było ciekawiej - owszem wszystko było mniej lub więcej zasypane piaskiem ale tylko to tego wewnętrznego materiału piasek tak przywarł ze latawiec lata jakby był cementowy, dodatkowo jak już zetrę piasek to jeśli na czysto powierzchnię materiału nasypie suchego piasku to sytuacje mniej więcej się powtarza, piasek znowu przywiera,
Czy można oś na to poradzić, czy to normalne –wydaje mi się ze nie- ale wole zapytać, czy ktoś z forumowiczów spotkał się z tym problemem? Jak temu zaradzić ? pozdrawiam i będę wdzięczny za jakiekolwiek pomysły.
[/url]