Witam,
Jestem nowy na tym forum, miło mi do Was dołączyć, szczególnie że zobaczyłem mocną reprezentację 3miasta. Jeżeli chodzi o zabawę z latawcami to zaczęła się ona rok temu od malutkiego latawca NASA.... 0,6m2, którego kupiłem żeby pokazać mojemu małemu synowi jak fajna może być zabawa z latawcem. A potem poszło. Teraz jestem użytkownikiem komorowego skrzydełka Twister 4.0 firmy Ikar. No i w zeszłym tygodniu udało mi się bardzo okazyjnie zakupić buggy. Jako że możliwości korzystania z lotnisk aeroklubów są ograniczone, chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia jeżeli chodzi o miejscówki do jazdy na buggy. Bardzo fajnie byłoby zorganizować jakiś wspólny wypad.
Co prawda moje możliwości czasowe bywają ograniczone gdyż mój drugi potomek pojawił się w grudniu 2004, ale zawsze daję radę coś wykroić.
Pozdrawiam,
Marcin
Miejscówki na buggy w Trójmieście i okolicach
Sam sobie znajdę, jak nie chcecie mi powiedzieć 
Uściski
Uściski
Żartuję oczywiście, napisałem ten post, gdyż pamiętam, że bodajże Ryba trochę jeździł i może coś wie. Jakby co uderzę do niego osobiście.
A jak sam jakieś ciekawe miejsce znajdę, to oczywiście wrzucę na forum.
Pozdrawiam
tak jezdzilem, ale na stogach, niestety czesto zakopany w piasku, najlepsze warunki byly po sztormi lub na poczatku wiosny, gdy lkko byla zmrozona , poza tym to kolo sobieszewa sie zawsze jakas laka znalazla
w sumie sam od dawna szukam takiej optymalnej, ale niestety na razie sie nie udalo - myslalem tez o lotnisku w pruszczu , ale jak pytalem sie aeroklubu czy pozwola- to odpowiedz byla ..... NIE. jak wymyslisz cos to daj znac - albo jakbys jechal jakos to moze bym wpadl tez, co prawda z czasem roznie bywa
w sumie sam od dawna szukam takiej optymalnej, ale niestety na razie sie nie udalo - myslalem tez o lotnisku w pruszczu , ale jak pytalem sie aeroklubu czy pozwola- to odpowiedz byla ..... NIE. jak wymyslisz cos to daj znac - albo jakbys jechal jakos to moze bym wpadl tez, co prawda z czasem roznie bywa
Cześć, właśnie pisałem o tym Rybie. Napisałem do nich maila z zapytaniem. A otrzymałem odpowiedź następującą:
dziekujemy za zainteresowanie, ale z przykrością muszę odmówić, bowiem
treningi z latawcem stanowiłyby zagrożenie dla jeźdźców i koni.
Pozdrawiam,
Jolanta Durajska
Hipodrom Sopot Sp. z o.o.
tel./fax 058 551 78 96
www.hipodrom.sopot.pl
Na co odpowiedziałem następująco:
Dzień dobry,
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Szkoda, że zamykacie się Państwo na nowych użytkowników i potencjalne możliwości dodatkowych wpływów z użytkowania. Wiem, że obciążenie hipodromu (swoją drogą ogromnego obszaru) nie zawsze jest pełne i istniałaby możliwość pogodzenia interesów obydwu stron. Szkoda również, że z góry przekreślacie Państwo taką ewentualność, jak podejrzewam, bez bliższego zapoznania ze specyfiką tego sportu. Widywałem osoby użytkujące hipodrom w podobny sposób i nie spotykało się to ze sprzeciwem jeźdźców, ani nie powodowało płoszenia koni.
Także taka to rozmowa z tymi ludźmi "nie, bo nie", chociaż nie wiedzą o co biega i nie chce im się nawet tematu rozważyć. Rozwala mnie taka mentalność. Wydaje mi się, że i tak trzeba tam próbować, oczywiście tak aby nikomu nie przeszkadzać, i będzie OK.
Pozdrawiam
dziekujemy za zainteresowanie, ale z przykrością muszę odmówić, bowiem
treningi z latawcem stanowiłyby zagrożenie dla jeźdźców i koni.
Pozdrawiam,
Jolanta Durajska
Hipodrom Sopot Sp. z o.o.
tel./fax 058 551 78 96
www.hipodrom.sopot.pl
Na co odpowiedziałem następująco:
Dzień dobry,
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Szkoda, że zamykacie się Państwo na nowych użytkowników i potencjalne możliwości dodatkowych wpływów z użytkowania. Wiem, że obciążenie hipodromu (swoją drogą ogromnego obszaru) nie zawsze jest pełne i istniałaby możliwość pogodzenia interesów obydwu stron. Szkoda również, że z góry przekreślacie Państwo taką ewentualność, jak podejrzewam, bez bliższego zapoznania ze specyfiką tego sportu. Widywałem osoby użytkujące hipodrom w podobny sposób i nie spotykało się to ze sprzeciwem jeźdźców, ani nie powodowało płoszenia koni.
Także taka to rozmowa z tymi ludźmi "nie, bo nie", chociaż nie wiedzą o co biega i nie chce im się nawet tematu rozważyć. Rozwala mnie taka mentalność. Wydaje mi się, że i tak trzeba tam próbować, oczywiście tak aby nikomu nie przeszkadzać, i będzie OK.
Pozdrawiam
Nie pogonili Was w zimie bo po prostu nikomu nie przeszkadzaliście
Dlatego też mówię, że na takie odpowiedzi jak tej pani, nie należy zwracać uwagi tylko wybierać się tam i jeździć. To jest na tyle duży obszar że nikt sobie nawzajem nie będzie przeszkadzał, chyba żeby jeździć podczas zawodów jeździeckich To jest takie podejście - nie wiemy co to jest, nie chce nam się zastanawiać, to mówimy NIE.
Dlatego też mówię, że na takie odpowiedzi jak tej pani, nie należy zwracać uwagi tylko wybierać się tam i jeździć. To jest na tyle duży obszar że nikt sobie nawzajem nie będzie przeszkadzał, chyba żeby jeździć podczas zawodów jeździeckich
To jest takie podejście - nie wiemy co to jest, nie chce nam się zastanawiać, to mówimy NIE.
Mysle ze cos sie wymysli 
, poza tym chlopaki z MTB powinni tez sprobowac jezdzic z kajtem, a nie tak tylko z gorki probuja krzywde se zrobic mysle ze dobrym roziwazaniem bylby jakies wietrzne popoludnie, co wy na to ??
, poza tym chlopaki z MTB powinni tez sprobowac jezdzic z kajtem, a nie tak tylko z gorki probuja krzywde se zrobic mysle ze dobrym roziwazaniem bylby jakies wietrzne popoludnie, co wy na to ??
na czwartek popoludnie zapowiadaja wiatr w trojmiescie ........................................... ale i deszcz 
, a laka rewska podobno spoko jest. tez opcja
, a laka rewska podobno spoko jest. tez opcja
No jak to się teraz mówi "full wypas na maxa" z tą Rewą, powiedzmy, za 2 tygodnie dam radę... kurczę już mnie ciągnie, a z czasem tak krucho...
ino wiatromierzyka nie mam, ale na plazy jak sie smiga by nie zakopac sie i jezdzic to potrzeba na moj gust 4 bf a na lace juz przy 3 bf przy latawcyku 4m^2. Ino tak mi sie wydaje z moich spostrzerzen.,
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości